jak minął dzień
hehehe.faktycznie innej tez nie znam ja dzisiaj chyba spasuje i na grzybki skoczę z rodzinką.
Właśnie wracam z Nysy. Tamy zlewają wodę na full. Generalnie wysokie płynące błoto, ludzie zamieszkujący pobliskie tereny w tym ludzie z mojego miasta supia piach do worków, aj no zobaczymy co to będzie. Jeszcze w tym całym ambarasie wyskubałem fajnego okonia tak po za tym nic a nic.
ale fajna fota.gdzie ta Odra?
kubamajorek: |
ale fajna fota.gdzie ta Odra? |
Górzyca Jeździsz na ośniańskie jeziora a 20 km w strone granicy masz takie właśnie łowiska
oj wiem wiem, i jeszcze Ilanka, Postomia, Lenka,Pliszka. ale jakoś mnie wygnało do tej Zielonej Góry i męczę bułę nad Odrą mój ojciec na Górzycę jeździ dosyć często.można by się spiknąć na następny weekend bo od czwartku będę w Ośnie.
pawelekk: |
No nieciekawie nad Nysą. Ciekawe czy Cykadassa nie podmyło. U mnie Odra wygląda znośnie |
Pawelekk - ty na lotniartswo się przerzuciłeś jakaś maleńka ta oderka a wiem że to już spory kawałek rzeki
Dziś też odwiedziłem oderkę - później dojechał Dawid ze Smaczkiem i psinką Smaka
szczupakowo okoniowo pieskowo i boleniowo było ale im bliżej wieczora tym słabiej
I miałem okazję popstrykać nową lustrzanką Dawida - chyba będzie trzeba pomyśleć o zmianie aparatu , jak ta technika zasuwa do przodu
Dziś trochę brań, jeden wylądował na łodzi 70+ na ruttę.
Gratulacje dla wszystkich łowców! Aż miło przeglądać ten wątek
Nie wiem co jest szczupak dzisiaj dziesiątkował sieczke na starorzeczu, a na krańcach pletki nawet puknięcia nie wiem ocb, udało sie pizgnąć pare dobrych okoni.
Podobno piękne okonie biją na jednym z jezior, wystarczy namierzyć górkę a mam mapę barymetryczną jeziora oraz echosondę więc nie byłoby problemu, ale za to nie mam transportu, lipa.
wobler129: |
Podobno piękne okonie biją na jednym z jezior, wystarczy namierzyć górkę a mam mapę barymetryczną jeziora oraz echosondę więc nie byłoby problemu, ale za to nie mam transportu, lipa. |
Może kupisz jakiś pontonik ze sztywną podłogą...parę osób sobie chwali to rozwiązanie. U mnie raczej odpada z uwagi na fakt, że czasem pływam łodzią po cienkim lodzie jak lodołamaczem. Na jesieni są wtedy najlepsze wyniki na moich zaporówkach jeżeli chodzi o sandacze.
Właśnie wracam z mojego Gubina który właśnie odbiera falę powodziową, i powiem tak nysa rwie jak szalona widok spadającej wody na tamie fenomen, Lubsza płynie w przeciwnym kierunku mam nadzieję ze do rana nie będzie aż tak źle. choć wesoło nie jest.
ooo, takie ryby jak u mnie
Wpadłem dziś na oderkę - urwałem się z tyrki i nad wodę jak przyjechałem jeszcze coś woda żyła ale z biegiem czasu zamierała , widać było bolki , w niektórych miejscach szalały na całego Z rybek zaliczyłem tylko 3 szczubełki i nic więcej Woda dosłownie w oczach zasuwa do góry , pociesza mnie tylko fakt że na weekend będzie już tendencja w drugą stronę Spotkałem na 2 gim brzegu gościa - już go parę razy widziałem - kiedyś będzie trzeba odwiedzić ten kawałek brzegu na 499 km rzeki wyciągłem aparat pstrykłem parę zdjęć i przedstawiłem mu się krzycząc przez rzekę - zaczął zwijać ale tylko 2 zwinął a oznajmił mi że zawsze łowi na 3 najmniej i tak będzie łowił i jeszcze zadał głupie pytanie - czyja ta woda jest ????? co mnie tylko upewnia że karty to on na bank nie posiada , to ten rejon co wspominał Kuba
Machaj wędą ryby będą machaj dwiema ryby nie ma , hihi Adaś jak zawsze dał radę, ja zaliczyłem dzisiaj po ciężkim dniu 30 minut zachodzącego słońca nad bobrem g dzie woda tez sie podnosi i jest mocno kopnięta, nie wiem czy moja nie umiejętność (pierwszy raz na pletce moze ktoś coś podpowie) czy poprostu nie wpięte bolesławy ale poleciał mi taki dobrze z 80 i 60 oba na bardzo wolno wolno i jeszcze raz wolno...