jak minął dzień
u mnie z kaczka cisza
trafiłem 3x ononie takei grubaski po+30 na swoje wachadło cała reszte tylko wachały i skubały.
trafiłem 3x ononie takei grubaski po+30 na swoje wachadło cała reszte tylko wachały i skubały.
Cisza cisza i jeszcze raz cisza u mnie na wodzie. Ty chyba Maciek Mieszkasz w innej strefie klimatycznej, napis jak łowisz i w ogóle.
Franek " cisza zachodu" dla Ciebie - wyskoczyłem dziś nad pobliskie jeziorko , tak poćwiczyć przed weekendowym machaniem - na wodzie to już Franek powiedział co się dzieje 
ale tak na leniucha skusiłem parę okoni i sandałek się nawet przywiesił ale tylko jeden i taki normalny stykacz
ale tak na leniucha skusiłem parę okoni i sandałek się nawet przywiesił ale tylko jeden i taki normalny stykacz 
Duże gumy, lekkie główki, dozbrojks i opad. Np. Relax Kopyto 6 na małej, mocnej 7g główce i dozbrojka Tylko tak dociążać, żeby pracowała ogonem na opadzie.
Tylko tak dociążać, żeby pracowała ogonem na opadzie.
Jak się łowi Maciek jak ty na 1,5 metrowej wodzie to tak trzeba , ja jutro chyba zrobię trześniowskie , tam już bym tego nie polecił zmykam zaraz na łodkę
2-3m Niech każdy łowi jak uważa.
Dotarło do mnie jedno - jak szczupaki po 40cm atakują z powodzeniem 15cm gumy, to jakie gumy trzeba mieć na dużego szczupaka... W tym tkwi problem - po części oczywiście.
Niech każdy łowi jak uważa.Dotarło do mnie jedno - jak szczupaki po 40cm atakują z powodzeniem 15cm gumy, to jakie gumy trzeba mieć na dużego szczupaka... W tym tkwi problem - po części oczywiście.
ja już po sobotnim wędkowaniu byłem na łajbie - kaczory dosłownie dostały jakieś anemi na maxa namierzyłem okonie ale też nie mogłem się z nimi pobawić , dużo brań ale 90% nie doholowane do burty
byłem na łajbie - kaczory dosłownie dostały jakieś anemi na maxa namierzyłem okonie ale też nie mogłem się z nimi pobawić , dużo brań ale 90% nie doholowane do burty 
To mój najlepszy tydzień w całym sezonie - takiej ilości dużych szczupaków - tj jak dla mnie powyżej 80cm - nigdy w 1tyg nie złowiłem. Dziś po stanowczym holu 90-100cm podpływa pod łódź - robi odjazd, chwilę później z powrotem szczupal jest przy łodzi. Już wyciągam dłoń i chcę ją wsadzić pod pokrywę skrzelową - nagle szczupak wyskakuję w górę i wytrzepuje w powietrzu 15cm kopyto z dozbrojką - jakim cudem... Przecież całe kopyto miał w paszczy, hak wbity kotwica również - nie pytajcie jak 
Poprostu nie wiem
Poprostu nie wiem
Kurcze mamy weekend piękną pogodę... nikt nie łowi oprócz mnie i Frajtera?
| wobler129: |
Dziś z w jednej części jeziora grymasiły a w drugiej gryzły mieliście kiedyś coś takiego? |
Ale zdjęcie. Jak w gabinecie stomatologicznym. Wobler129 - szczupaczy dentysta, ha, ha. Już teraz wiem, dlaczego te rybki z ząbkami tak do Ciebie lgną...
| wobler129: |
| Kurcze mamy weekend piękną pogodę... nikt nie łowi oprócz mnie i Frajtera? |
Mnie dzisiaj uziemiła nieprzespana noc i lekki kacyk, pozatym pare innych aspektów ale jutro nad wodą od rana.
| wobler129: |
| Dziś z w jednej części jeziora grymasiły a w drugiej gryzły mieliście kiedyś coś takiego? |
@Wobler mimo problemów z ścięgnem przy kręgosłupie i bólem tym związanym jutro z rana atakuje... nie wytrzymam w domu. Taka ładna pogoda a tu o... 3m cie kciuki za dobre wyniki. Jutro poinformuje czy coś dało się zdziałać czy nie
Pzdr. Perch
Panie Sławku - jak ktoś często łowi szczupaki to taki sprzęcik jest niezbędny. Nie wiem jakbym sobie poradził z tym dzisiejszym gdyby nie to. Albo bym miał pocięte palce - tzn. jeszcze bardziej pocięte bo kciukami już ledwo operuje tak mi porozcinały - albo szczupak by poległ, a tak śmiało odpłynął. Ale już mam sprzęcik, długie szczypce, rozwieracz i fajne rękawice i mam nadzieję, że już więcej cięć nie będzie haha
Uszykowałem 10 dużych gum, wsio przeglądnięte, zestaw na nowo uzbrojony - w razie "W" - z rana wypływam.
Uszykowałem 10 dużych gum, wsio przeglądnięte, zestaw na nowo uzbrojony - w razie "W" - z rana wypływam.
To powodzenia Chłopaki jutro, 3majcie się
| wobler129: |
| Panie Sławku - jak ktoś często łowi szczupaki to taki sprzęcik jest niezbędny. Nie wiem jakbym sobie poradził z tym dzisiejszym gdyby nie to. Albo bym miał pocięte palce - tzn. jeszcze bardziej pocięte bo kciukami już ledwo operuje tak mi porozcinały - albo szczupak by poległ, a tak śmiało odpłynął. Ale już mam sprzęcik, długie szczypce, rozwieracz i fajne rękawice i mam nadzieję, że już więcej cięć nie będzie haha Uszykowałem 10 dużych gum, wsio przeglądnięte, zestaw na nowo uzbrojony - w razie "W" - z rana wypływam. |
Maciek taki sprzęcik nie to że jest niezbędny , ale twoim obowiązkiem jest też posiadanie wyczepiacza tak samo jak i w innych metodach , a logiczne chyba jest że w takim przypadku rozwieracz jest też potrzebny i ja interpretując RAPR zaliczyłbym go w spiningu do obowiązkowego wyposażenia wekującego. Chodź wyraźnej mowy o rozwieraczu nie ma.
A tak na marginesie - jak tak dalej pójdzie to ktoś tu wrzuci fotę z fotela ginekologicznego dla mnie ta fotka nie jest humanitarna tylko dlatego że zamiast jak najszybciej wyczepić rybę , Ty pstrykasz fotki - sorki ale to moje prywatne zdanie , a podparte jest też jakimiś przepisami z RAPR
dla mnie ta fotka nie jest humanitarna tylko dlatego że zamiast jak najszybciej wyczepić rybę , Ty pstrykasz fotki - sorki ale to moje prywatne zdanie , a podparte jest też jakimiś przepisami z RAPR
Ja go wyczepiałem a kumpel focił Adaś to była kwestia kliknięcia na guzik - 2sekundy? Już bez przesady
