jak minął dzień
No jak na złość Ale wczoraj też najgorzej nie było. Fajna czapa
Ja dziś jednego też złowiłem. Ale bryndza ogólnie.
Ja dziś jednego też złowiłem. Ale bryndza ogólnie.
hehe.i ja właśnie wróciłem z Oderki.samotny wypadzik sandaczyki nie brały ale szczupaczków kilka trafiłem w tym taka 70 usiadła oj miło było miło.szkoda że tak szybko się ciemno robi znowu kopyto mannsa białe z niebieskim grzbietem okazało się petardą na szczupłe.ja nie wiem co w niej jest.ale kusi.
W dogrywce mieliśmy 2 nieduze pieski , dwie tłuste 65cm kaczorki kurde krutkie i grube pełne wigoru, do kompletu jeszcze pare krutkich
bilans w ciagu dnia rewelacja miałem dzień dziecka o dziwo kilkunastu innych wędkarzy nie łowiło nic.
4 sandałki i kaczorki 75/65/55/ i z 5 miarusków.
Póżniej bedemiał jakieś foto. Pozdro panowie.
bilans w ciagu dnia rewelacja miałem dzień dziecka o dziwo kilkunastu innych wędkarzy nie łowiło nic.
4 sandałki i kaczorki 75/65/55/ i z 5 miarusków.
Póżniej bedemiał jakieś foto. Pozdro panowie.
tak to szło jestem happy, dziekówka dla grzesia !
Widzę Franiu że wczorajsza integracja się chyba przydała
frajter: |
Widzę Franiu że wczorajsza integracja się chyba przydała |
Adaś każdy dzień uczy, jednych pokory innych triumfu... pozdrawiam i do zzzz....
Fajowskie, ależ mnie nakręciliście znów z Oderką, szkoda, że na paliwo już nie mam
W sumie to lekko się zafyrtliłem i jeszcze ni śpię ale za godzine lece na pieski w poszukiwaniu aksamitnego klepniecial.powodzonka panowie.:D:D
Jedynie dobrze pospałem tel mi sie zawinoł pod poduszke wrrrr.
Haha Franiu to nie za ciekawie, u mnie same nudy, jak to 1-go XI, niedługo obiad z rodziną jak co roku....... A potem - Fishing.
ja to spoglądam z nostalgią za okno i płaczę że mnie nie ma nad wodą. ale za to zrobię synowi rękę z wosku
Nie ma po co pływać, na wszystkich jeziorach to samo. Ołowiana woda, martwa, zimna... Ciekawe kiedy to się zmieni
w maju
Nie, jeszcze w tym roku będą gryzły - przecież muszą jeść
wobler129: |
Nie, jeszcze w tym roku będą gryzły - przecież muszą jeść |
Próbowałeś na rzece Maćku ? U mnie na jeziorze też cisza chyba.
Próbowałem Franiu próbowałem
i co lipa nic nie idzie wyskubać ?
Woda wysoka, krzaki, trzciny, drzewa, trawy 5m w głąb rzeki, a rybki wśród nich to jeden problem, bo większość czasu tam spędzają a drugi problem to to, że bardzo słabo reagują tak więc podwójne utrudnienie, wręcz niemożliwe Znaleźć rybę poza ukryciem i dwa skłonić ją do brania. Tak, gdyby stały normalnie jak zawsze o tej porze roku to nie byłoby problemu, są sposoby