jak minął dzień
w tych pięknych zaistniałych okolicznościach przyrody...
O kurde chyba nie mógłbym tam łowić
hehehe.latem w papciach przed wieczornym filmem
Panowie, to najlepszy basen do testowania przynęt CF. Zdecydowania większość z nich pierwszy raz był zamoczona właśnie w tej wodzie. Złowienie jakiejś ryby graniczy z cudem.
Dziś moczyłem w niej nowe, wieeeeeelkie wahadełka
Dziś moczyłem w niej nowe, wieeeeeelkie wahadełka
no nic.nawinąć nową linkę na korbę, poukładać przynęty i jutro z ranka jechanka
dzisiaj w wędkarskim byłem świadkiem ciekawych rozmów:strażnicy połapali łepków, którzy mieli po 10 szczupłych w plecakach.200 zł mandatu i wędki do odbioru w siedzibie okręgu.i na to koleś się wtrąca i mówi: łee po 10 to nic.mój koleś to 16 wziął do domu ostatnio i poszedłem...
ale targało dzisiaj.masakra.ale rewelacji nie było.spiął mi się duży sandacz.wyjąłem 3 gluty i 2 szczupaczki.ogólnie lipa.ludzi tłumy.
Nio z rana trochę targało ale zimny ten wiatr był jak by zima miała przyjść po południu zrobiło się spokojniej i cieplej ludzi tłumy a rybki jakieś ospałe dziś były , Henk z ładniejszych to jednego szczubła , ja 50taka sandałka , ale miałem dziś niefart , pod nogami zgubiłem ładnego sandałka , pod następnym pękł hak - takie to niesprawiedliwe , tyle machania bez kontaktu , raptem pstryk i hak pęka , na wieczór poprawka , poraz 1szy zdarzyło mi się że pękły pierścienie mocujące gumę na główce mustada i rozgiął się hak i też zgubiłem sandałka a wydawał się ładniejszy jakiś niefart dziś miałem czy co ????
kubamajorek: |
ale targało dzisiaj.masakra.ale rewelacji nie było.spiął mi się duży sandacz.wyjąłem 3 gluty i 2 szczupaczki.ogólnie lipa.ludzi tłumy. |
U Nas odra poszła w gure ale pare kaczorów było
U mnie dziś przełom, zaczęły się znów brania, coś ryby mi spadają z triumpha, nie wiem czy to jego wina? Czy bardziej moja? Wcześniej nie miałem z tym problemów dziś 2 ładne spadły, jeden 3kg wyjęty reszta 50-60
Kwazi1987: | ||
U Nas odra poszła w gure ale pare kaczorów było |
Kwazi zachowaj trochę twarzy i nie strzelaj takich byków, chwila zastanowienia przy pisaniu nikomu nie zaszkodzi.
KWAZI JUŻ TAK MA , NIE MA NA TO BATA. TAK POZA TYM DIS DOSPISALY KACZKI. A NAWIĄZUJĄC DO TEMATU W CHWILI OBECNEJ STUKNELO MI CWIERC WIECZE CZYLI 25 LAT ZMAGAŃ Z ŻYCIEM CODZIENNYM KTÓRE NAS NIE ROZPIESZA A Z KTORYM MUSIMY SIE WZMAGAC POZDRO PANOWIE.
no to najlepszego Franiu.
Franiu najlepszego, metrowych kaczek, metrowych psów i półmetrowych garbusów
frajter: |
Nio z rana trochę targało ale zimny ten wiatr był jak by zima miała przyjść po południu zrobiło się spokojniej i cieplej ludzi tłumy a rybki jakieś ospałe dziś były , Henk z ładniejszych to jednego szczubła , ja 50taka sandałka , ale miałem dziś niefart , pod nogami zgubiłem ładnego sandałka , pod następnym pękł hak - takie to niesprawiedliwe , tyle machania bez kontaktu , raptem pstryk i hak pęka , na wieczór poprawka , poraz 1szy zdarzyło mi się że pękły pierścienie mocujące gumę na główce mustada i rozgiął się hak i też zgubiłem sandałka a wydawał się ładniejszy jakiś niefart dziś miałem czy co ???? |
no to musiał być ładny albo hak jakiś wybrakowany fabrycznie niedorobiony.mi spadł sandacz życia tak to jest z tym spinningiem: nic ,nic i nagle jeb.i się martw spadnie czy nie spadnie ale zły byłem podwójnie bo potrafiłem wyczaić branko takiego 15 cm grzdylka i go zaciąć a jak już pojawiło się konkretne branie konkretnego rybska to dupa.ale on gdzieś tam pływa i ja go znajdę i znowu w moim przypadku potwierdziła się ta zależność że im brzydsza pogoda tym lepiej sandacze żerują.deszcze niespokojne-sandacze idą na wojnę hehehehe.
Dziś pogoda masakryczna, wręcz sztorm. Ale coś tam udało się złowić
Foto: