Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Paweł 2011-04-26 18:38

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 290
offline
Maciej J. 2011-04-26 19:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Panowie ja właśnie ściągnąłem z siebie 8!!! kleszczy. Apeluję, byście się dokładnie przeglądnęli przed lustrem.
offline
Sebastian L. 2011-04-26 19:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 51
Widocznie bardzo cię lubią.
offline
Jarosław B. 2011-04-27 19:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
wobler129:
Panowie ja właśnie ściągnąłem z siebie 8!!! kleszczy. Apeluję, byście się dokładnie przeglądnęli przed lustrem.

Maciek,gdzie ty się szlajałeś
offline
Maciej J. 2011-04-27 20:04

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Po rybach się szlajałem Jarku
offline
Sławomir S. 2011-04-27 21:07

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Mówią, że tradycja zanika…Niezupełnie…W poniedziałek wielkanocny najpierw „łepki”, (gdy przechodziłem wzdłuż murku nad Nysą) wylali mi wiadro wody na głowę…Potem okonek oblał mi dłoń spermą...Pózniej brzana przy wypuszczaniu poczęstowała mnie gejzerem wody…Na końcu rzęsisty deszcz dopełnił dzieła i cały mokry wróciłem do domu…Najprawdziwszy śmingus-dyngus. Tradycja zaniknie, gdy będziemy siedzieć w domach z pilotem przed głupim telewizorem i "lać wodę” jedynie przy stole. Wiadra i rzeki wtedy wyschną, ha, ha…Tradycji nieraz wypada wyjść naprzeciw…



offline
Przemek F. 2011-04-27 21:51

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Cykadass:
Mówią, że tradycja zanika…Niezupełnie…W poniedziałek wielkanocny najpierw „łepki”, (gdy przechodziłem wzdłuż murku nad Nysą) wylali mi wiadro wody na głowę…Potem okonek oblał mi dłoń spermą...Pózniej brzana przy wypuszczaniu poczęstowała mnie gejzerem wody…Na końcu rzęsisty deszcz dopełnił dzieła i cały mokry wróciłem do domu…Najprawdziwszy śmingus-dyngus. Tradycja zaniknie, gdy będziemy siedzieć w domach z pilotem przed głupim telewizorem i "lać wodę” jedynie przy stole. Wiadra i rzeki wtedy wyschną, ha, ha…Tradycji nieraz wypada wyjść naprzeciw…




Tradycja nie zanika Panie Sławku u nas lało sie strumieniami jak juz zniecheceni laniem z wiadra zaczelismy zarybiać miejscowy stawek osobnikami płci żeńskiej.



Ps:Ładna barwena.
offline
Remigiusz K. 2011-04-28 10:17

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
A to jako wstęp przed norweskimi lorbasami. Ewelina musiała potrenować

offline
Adam D. 2011-04-28 14:20

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
No nieźle trenujecie , fajne rybki widziałem , a na 2giej focie komin w tle , Remik , chyba wiem gdzie to śliczne rybki w ślicznym słoneczku , aż zazdroszczę trochę że w święta sam nigdzie się nie wybrałem



PS i chyba ja muszę potrenować troszkę
offline
Remigiusz K. 2011-04-28 14:29

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
frajter:
No nieźle trenujecie , fajne rybki widziałem , a na 2giej focie komin w tle , Remik , chyba wiem gdzie to śliczne rybki w ślicznym słoneczku , aż zazdroszczę trochę że w święta sam nigdzie się nie wybrałem



PS i chyba ja muszę potrenować troszkę

Hehehe oj ty Cwaniaczku - tak to ten komin co myśliszByliśmy tam razem niedawno
offline
Sławomir S. 2011-04-28 20:31

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Remik:
A to jako wstęp przed norweskimi lorbasami. Ewelina musiała potrenować


No nie...To już szczyt bezczelności...Ciekawe co na to CI, którzy ponoć zęby na Kwisie zjedli, ha, ha...
offline
Łukasz S. 2011-04-28 20:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Panie Sławku pobiła mnie i jak się tym napawa... ale jeszcze się odkuję
offline
Jacek K. 2011-04-28 20:50

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
Remik:
A to jako wstęp przed norweskimi lorbasami. Ewelina musiała potrenować


Ewelinka gratulejszyn!!!
offline
Ewelina 2011-04-28 21:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 32
jaco:
Remik:
A to jako wstęp przed norweskimi lorbasami. Ewelina musiała potrenować


Ewelinka gratulejszyn!!!

Dziękuję, dziękuję Muszę przyznać że początki były trudne, bo pstrągi to waleczne ryby, ale w końcu udało mi się wyholować tego potwora
offline
Adam D. 2011-04-29 10:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Ewelina złowisz jeszcze większe , ja to wiem , norweskie lorbasy czekają tylko na to
offline
Paweł 2011-04-29 14:44

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 290
Ewelina - specjalistka od pstrągów
offline
Krzysztof S. 2011-04-29 17:45

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Mam nadzieję że to dopiero przedsmak majówki

offline
Ewelina 2011-04-29 17:45

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 32
Paweł, do specjalistki jeszcze mi daleko (i nie mówię tego przez wrodzoną skromność he, he)

A swoją drogą to myślę że w Norwegii coś padnie, muszę tylko poćwiczyć zacinanie. Drżyjcie norweskie lorbasy...
offline
Dawid P. 2011-04-29 23:15

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
Krismuaythai:
Mam nadzieję że to dopiero przedsmak majówki


jak na wiosnę to pikny stworek, czarnuch straszny, pewnie woda taka. Wiosna to dziwny czas potrafi upokarzać do bólu, jednocześnie obdarzając czasem okazami lub dniami dziecka gdy wszystkie ryby dostają amoku jedzenia.
offline
Krzysztof S. 2011-04-29 23:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
U mnie płotka intensywnie się trze więc trochę trzeba było się naszukać okoni no ale jak widać opłaciło się tyle tylko że jeden taki się trafił braci z tego samego rocznika później nie było widać ot rodzynek się trafił


15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.3 s