Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Adam M. 2011-08-17 22:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 107
Dziś druga tura nad Odrą w Słubicach. Złowiłem mikro sandaczyka, który po tylu dniach bezrybia mimo wszystko bardzo mocno mnie ucieszył. Straciłem też rybę życia... No cóż, ta rzeka uczy pokory i szacunku do samej siebie...
offline
Adam D. 2011-08-19 21:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
A ja dziś przelotem wpadłem na odrzaną znów rzekę zabrało , woda zasuwa w górę dosłownie w oczach dlaczego znów nie ma główek ????? i to na weekend

offline
Remigiusz K. 2011-08-19 21:32

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
No niestety. Powoli nadchodzi najlepszy czas rzecznego spinningowania a tu nam rzeka taki psikusy robi. Może to rodzaj naturalnej ochrony swoich zasobów
offline
Adam D. 2011-08-19 21:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Remik:
No niestety. Powoli nadchodzi najlepszy czas rzecznego spinningowania a tu nam rzeka taki psikusy robi. Może to rodzaj naturalnej ochrony swoich zasobów

Remik właśnie to z 2giej strony mnie pociesza tym razem ta woda będzie na krótko , po weekendzie u mnie będzie znów na pyszczek leciała w dół
offline
Adam D. 2011-08-20 18:29

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Byliśmy dziś ze Zwirasem na leśnym jeziorku biczowaliśmy ale bez większych efektów , z rana jeszcze coś tam zagryzło , anemicznie ale coś się działo , później już tylko mielenie wody i łapanie promieni słońca





offline
PiterS 2011-08-21 19:16

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 40
Pojechał na Oderkę prawie cały czas na luzie bo mam z górki. Nad wodą lekki wiatr więc gryzły tylko naprawdę upierdliwe komary. Pierwsza główka i urywam wobka nr 1 na bolki. Druga główka i urywam wobka nr 2 na bolki. Dalej to już tylko biczowanie wody raz wobkiem raz streamerem i skończyło się małym pistolcem na wobka. Po ostatnim skoku wody jej kolor jest cakiem do dupy.....tak jak cała wyprawa

offline
Paweł 2011-08-22 11:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 44
Siema

Widzę chłopaki że humory wam nie dopisują zatem coś dla rozluźnienia

"DIABELSKI ZED"



offline
kubamajorek 2011-08-22 18:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
dzisiaj Dychów, szału ni ma
offline
Remigiusz K. 2011-08-22 19:10

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
... i my coś tam na Wisełce rozpoczęliśmy. Kilka pstryków jeden nieco poważniejszy i to tyle. Jak na początek całkiem fajnie
offline
Adam D. 2011-08-22 20:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Ja z Dawidem wczoraj relaksowaliśmy się na pobliskim jeziorku koło mnie coś tam też ugryzło za to jak pulpy widowiskowo zamiatały ogonami



offline
Maciej J. 2011-08-23 10:53

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Cykadkowy

offline
Maciej J. 2011-08-23 10:55

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
A tu co... go dziabnęło? Wydaje mi się, że jakiś ptak bo jeśli to ryba hmmm...



offline
Przemek F. 2011-08-23 15:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
No i zawitałem nad Nysę. Woda bardzo brudna z licznymi gałęziami, do tego Burza z deszczem, jedynie zdążyłem sprawdzić nowe woblerki i jestem mile zaskoczony.
offline
Maciej J. 2011-08-26 13:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Muszę kupić ownery bo żadne inne im nie dorównują, dziś metrówka poszła mi przez kotwicę sasame - ciepła woda, a mimo to są twarde a zarazem kruche i nie wytrzymała Trochę połowiłem na mojego swima:



offline
Maciej J. 2011-08-26 13:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
offline
Robert G. 2011-08-26 19:27

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 81
wobler129:
Muszę kupić ownery bo żadne inne im nie dorównują, dziś metrówka poszła mi przez kotwicę sasame - ciepła woda, a mimo to są twarde a zarazem kruche i nie wytrzymała Trochę połowiłem na mojego swima:




Myślę, że to musiała być jakaś trefna kotwica. Normalnym kotwicom np. VMC#1 nie szkodzi obciążenie 6-7kg w ogóle. Moc hamulca w Curado 201E7 to jakieś 5-6kg max. Podczas holu nie ma prawa się coś takiego zdarzyć, chyba że lubisz dociskać szpulkę palcem .
offline
Maciej J. 2011-08-26 19:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Hej, nie dociskałem szpuli kciukiem, normalnie strzeliła, te sasame są mega mocne i twarde, a co za tym idzie kruche i już słyszałem o sytuacjach jakie mi się zdarzyły. Szkoda, że akurat na takiej rybie
offline
Robert G. 2011-08-26 22:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 81
Maciek, spoko jest jeszcze lato. Za miesiąc zaczną gryźć jak należy i mam nadzieje, że wtedy trafisz swoja grubą Bertę.
offline
Maciej J. 2011-08-27 06:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Oby Jak coś to jesteśmy umówieni i pamiętam.
offline
Maciej J. 2011-08-27 14:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
A miał być ponad metrowy szczupak na mojego swimbaita.... A tu takie coś


15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.28 s