jak minął dzień
Dziś druga tura nad Odrą w Słubicach. Złowiłem mikro sandaczyka, który po tylu dniach bezrybia mimo wszystko bardzo mocno mnie ucieszył. Straciłem też rybę życia... No cóż, ta rzeka uczy pokory i szacunku do samej siebie...
No niestety. Powoli nadchodzi najlepszy czas rzecznego spinningowania a tu nam rzeka taki psikusy robi. Może to rodzaj naturalnej ochrony swoich zasobów
Remik: |
No niestety. Powoli nadchodzi najlepszy czas rzecznego spinningowania a tu nam rzeka taki psikusy robi. Może to rodzaj naturalnej ochrony swoich zasobów |
Remik właśnie to z 2giej strony mnie pociesza tym razem ta woda będzie na krótko , po weekendzie u mnie będzie znów na pyszczek leciała w dół
Pojechał na Oderkę prawie cały czas na luzie bo mam z górki. Nad wodą lekki wiatr więc gryzły tylko naprawdę upierdliwe komary. Pierwsza główka i urywam wobka nr 1 na bolki. Druga główka i urywam wobka nr 2 na bolki. Dalej to już tylko biczowanie wody raz wobkiem raz streamerem i skończyło się małym pistolcem na wobka. Po ostatnim skoku wody jej kolor jest cakiem do dupy.....tak jak cała wyprawa
dzisiaj Dychów, szału ni ma
... i my coś tam na Wisełce rozpoczęliśmy. Kilka pstryków jeden nieco poważniejszy i to tyle. Jak na początek całkiem fajnie
No i zawitałem nad Nysę. Woda bardzo brudna z licznymi gałęziami, do tego Burza z deszczem, jedynie zdążyłem sprawdzić nowe woblerki i jestem mile zaskoczony.
Muszę kupić ownery bo żadne inne im nie dorównują, dziś metrówka poszła mi przez kotwicę sasame - ciepła woda, a mimo to są twarde a zarazem kruche i nie wytrzymała Trochę połowiłem na mojego swima:
wobler129: |
Muszę kupić ownery bo żadne inne im nie dorównują, dziś metrówka poszła mi przez kotwicę sasame - ciepła woda, a mimo to są twarde a zarazem kruche i nie wytrzymała Trochę połowiłem na mojego swima: |
Myślę, że to musiała być jakaś trefna kotwica. Normalnym kotwicom np. VMC#1 nie szkodzi obciążenie 6-7kg w ogóle. Moc hamulca w Curado 201E7 to jakieś 5-6kg max. Podczas holu nie ma prawa się coś takiego zdarzyć, chyba że lubisz dociskać szpulkę palcem .
Hej, nie dociskałem szpuli kciukiem, normalnie strzeliła, te sasame są mega mocne i twarde, a co za tym idzie kruche i już słyszałem o sytuacjach jakie mi się zdarzyły. Szkoda, że akurat na takiej rybie
Maciek, spoko jest jeszcze lato. Za miesiąc zaczną gryźć jak należy i mam nadzieje, że wtedy trafisz swoja grubą Bertę.
Oby Jak coś to jesteśmy umówieni i pamiętam.