jak minął dzień
Pewnie walczył jak 2 metrowy szczupły Ale i tak gratki
Dziś rano zmieniłem kotwice w swimie na ownery i obydwie prawie wyprostowane Nie ma bata na takie ryby tym bardziej blisko trzcinowisk, tego udało mi się ledwo wyciągnąć z trzcin, myślałem, że kij pęknie hihi
HEHEHEHEH ALE CO NORMALNIE ZAGRYZŁ WOBA CZY ZAHACZONY?
Normalnie
Południowa sesja na Oderką na odcinku tym samym co tydzień temu.
Szybko zaliczyłem bolusia 50cm, a na następnej główce podobny urywa mi prawie dwudziestoletniego Krakuska (dawny kiler na pstrągi )w szleńczym ataku pod samym kijem. Kopara opadła mi do pięt bo żyłeczka nówka w sobotę kupiona. Żyłka Mistrall Amundsen 0,22 okazała się lipą bo rwie się w rękach jak zleżała nić.
Szybko zaliczyłem bolusia 50cm, a na następnej główce podobny urywa mi prawie dwudziestoletniego Krakuska (dawny kiler na pstrągi )w szleńczym ataku pod samym kijem. Kopara opadła mi do pięt bo żyłeczka nówka w sobotę kupiona. Żyłka Mistrall Amundsen 0,22 okazała się lipą bo rwie się w rękach jak zleżała nić.
pogoda dzisiaj zacna więc po południu atakuję
ja nie wiem co jest z ta Odrą u nas...porażka...
kubamajorek: |
ja nie wiem co jest z ta Odrą u nas...porażka... |
Kuba ale co?? Zero kompletne? Czy po wierzchu jakieś bolaski chodziły? Stan dobry?
jutro pojedziemy to się przekonasz a jak nie pojedziemy to powiem tyle że gdyby nie wyjątkowo piękne światło i chmury chyba bym kija połamał w piz...u i poszedł pieszo do domu
kubamajorek: |
jutro pojedziemy to się przekonasz a jak nie pojedziemy to powiem tyle że gdyby nie wyjątkowo piękne światło i chmury chyba bym kija połamał w piz...u i poszedł pieszo do domu |
Nio światełko wczoraj było fajowe i te chmury klimatyczne , ja wczoraj z kolesiem ćwiczyłem jezioro , było ciężko ale coś tam było , mi nawet pulpa została w wodzie
Woda zaczęła pięknie spadać
w poniedziałek na Oderce w ciągu 2 godzin woda poszła w dół o jakieś 30 cm.Nie wiem czy to dobrze...
U mnie na jeziorach i rzekach czuć wczesną jesień Dziś jadę za okoniem z nową echosondą.
Miałem "ostatnio" bardzo "ciężkie" dni. Kiedy tylko dojdę do siebie i odzyskam chęć do życia ( co na pewno nastąpi, ha, ha ), natychmiast spróbuję nadrobić zaległości. Przepraszam wszystkich do mnie piszących za brak echa. "Bóg wybacza wszystkim. Człowiek niektórym. Alkohol i przyroda nigdy. I nikomu...".
no Panie Sławku wreszcie wśród nas... co prawda kropki za nami a szkoda ale w przyszłym sezonie liczę na wspólne łowienie na Waszym terenie
Teraz trzeba szykować się do łowienia w "dziurce" i tu potrzebna będzie Pana wiedza
Teraz trzeba szykować się do łowienia w "dziurce" i tu potrzebna będzie Pana wiedza
Ja dziś trochę fajnych okoni, nowe miejscówki takie 30-staki były więc są i lepsze, git