Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Przemek F. 2011-10-15 19:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Widze nei próżnowali chłopcy :d, ja dzisiaj z kolesiem postanowilismy jezioro nie odrzanę. Znalazłem pozycje i leciałem na ciężko, W drugim rzucie upada mi sandał i to całkiem przyjemny, po dwóch kolejnych godzinach dwa puste pstryki, godzina pauzy i laduje okonia 43cm oraz 34cm. Ten pierwszy straszny spaślak gruba waga. Jutro moze uda sie fotke zgrac z tel. A od rana chyba lecimy tez jeziorko a potem przesiadamy ie na odrzane zobaczymy.
offline
Przemek F. 2011-10-15 19:19

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Dodam ze byłą kompletna anemia, próbowali bocznych troków wahadeł obrotek i innych pierdzieli, jedynym sensownym rozwiazaniem okazała sie guma w kolorze raka i ciężki opad
offline
Dawid P. 2011-10-15 20:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
ano ano rańco było mgliście i szroniście, ja ze Smakiem ruszyliśmy trochęinnym tropem od mostku z żółtymi barierkami.. pieski nie bardzewicz trochę pstryków jeden krótki wystąpiłbył. Co do szczupłych to całkiem sympatycznie po parę zaliczyliśmy, smaku nawet miał dublecik w postaci szczupaka i pieska na raz

offline
Przemek F. 2011-10-16 12:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
zaraz odchoruje i cos montuję

offline
Remigiusz K. 2011-10-17 08:51

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
dawid_1976:
ano ano rańco było mgliście i szroniście, ja ze Smakiem ruszyliśmy trochęinnym tropem od mostku z żółtymi barierkami.. pieski nie bardzewicz trochę pstryków jeden krótki wystąpiłbył. Co do szczupłych to całkiem sympatycznie po parę zaliczyliśmy, smaku nawet miał dublecik w postaci szczupaka i pieska na raz


Świetna fotka. Smaczek jak zwykle z fajerwerkami. Pamiętam jak w zeszłym roku łowiliśmy na leżących obok siebie główkach. Co kilka chwil słyszę jest. Potem gejzery wody. SPADŁ! I gromki śmiech Smaczka.

Niezapomniane chwile.
offline
Remigiusz K. 2011-10-17 08:52

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Ja jestem po trzech dniach łowienia no i w końcu natura mnie wynagrodziła. Pobiłem rekord sandacza.

Hol byłem emocjonujący. Jarek po ostrym zacięciu pyta:

- Jest?

- Nie... Jakiś patyk.

...a jednak



offline
Jacek K. 2011-10-17 09:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
Remik:
Ja jestem po trzech dniach łowienia no i w końcu natura mnie wynagrodziła. Pobiłem rekord sandacza.

Hol byłem emocjonujący. Jarek po ostrym zacięciu pyta:

- Jest?

- Nie... Jakiś patyk.

...a jednak




Remi Gratulacje!!!! Podaj markę kija, grubość linki, gatunek kołowrotka no i oczywiście przynętę ......ile miała piór i jaką wagę...dałeś ostro pozdrawiam i gratuluję
offline
Adam D. 2011-10-17 10:04

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Nio ładny anty rekord ale chyba go przebiłem , na mietkowie był klasycznie zapięty już nie pamiętam ale ciężko łowiłem nie miał chyba więcej jak 15 cm

offline
Adam D. 2011-10-17 10:09

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
no co takie nam przyszło łowić co przez oczka siaty przeszły
offline
Adam D. 2011-10-17 19:26

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
a już sobie przypomniałem na co , najlepsza na świecie koguciarka pała Vektron 10-35 kręcioł TP fa 4000 linka to jakaś pletka na przeponie nie pamiętam ale była jazda , to tylko pamiętam
offline
Przemek F. 2011-10-18 19:25

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Dzisiaj mizeria, odcinek 5ciu główek napastowany przez ok 20 wędkarzy. Żadnego kontaktu z rybą.
offline
Łukasz C. 2011-10-18 21:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 271
mi tez sie kiedyś trafił niezły KABAN !!



offline
Adam M. 2011-10-18 22:42

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 107
Już dawno żadnej większej rybki tu nikt nie prezentował. Adasiowy sandałek z soboty...



offline
Sławomir 2011-10-18 23:19

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 30
Dla podtrzymania jesiennego klimatu





offline
Remigiusz K. 2011-10-19 08:06

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
No ładnie... Pleciona - Wymiatasz!
offline
Marcin M. 2011-10-19 08:36

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 58
Ludzie to mają szczęście mieszkać na rybnymi wodami . U mnie nad moim środkowym Bugiem od 20 dni jestem co dzień nad wodą średnio ok 9godzin i jak narazie największy szczupaczek 78cm i sandaczyk 65cm
offline
Maciej J. 2011-10-19 12:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Zazdroszczę wolnego czasu
offline
Przemek F. 2011-10-19 17:43

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Weekendowy klopsik 43cm. Zbroje sie na kolejne cieżkie jeziorowe wypady.

offline
kubamajorek 2011-10-19 21:44

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
ładnie łowicie ja już wyjazdy szkoleniowe mam za sobą a weekendy wolne czas wrócić do gry
offline
Łukasz S. 2011-10-20 20:05

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
uf dzisiaj miałem dzień dziecka... złowiłem około 30 sandaczy, co prawda większość nie przekraczała 40 cm ale zabawa była przednia i trafiło się kilka nieco większych.

Oczywiście Remek w swoim stylu zaliczył największe ale i na mnie przyjdzie pora

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.3 s