jak minął dzień
Ja dziś byłem znów nad pobliskim kanałem w Blackburn, pierwszy raz mam tak że idąc pomachać nie zastanawiam się czy coś złapie lecz co złapię i ile... Jack Pike'y szczupaki może nie duże ale jest ich dużo i w dobrej kondycji, co niektórzy koledzy z forum też mieli by co robić z kleniami
Dzisiaj znów Zalew Zegrzyński z kolegą po kiju.
Rano było pochmurno, ale potem zrobiła się piękna pogoda, na szczęście, bo ryby nie chciały współpracować, i uroki miejsc i pogoda rekompensowały brak puknięć
Przez cały dzień tylko 4 brania.
Jeden " sandał" 68 cm, jeden "szczupły" 59 cm, i dwa niewymiary.
Duuuużo przeoranej wody.
Rano było pochmurno, ale potem zrobiła się piękna pogoda, na szczęście, bo ryby nie chciały współpracować, i uroki miejsc i pogoda rekompensowały brak puknięć
Przez cały dzień tylko 4 brania.
Jeden " sandał" 68 cm, jeden "szczupły" 59 cm, i dwa niewymiary.
Duuuużo przeoranej wody.
Dzisiaj znów oderka
Wiało ze mało łba nie urwało, kilka pstryków i dwa małe sandałki
to dzisiejszy bilans brań...
Wiało ze mało łba nie urwało, kilka pstryków i dwa małe sandałki
to dzisiejszy bilans brań...
Sandaczy-ka Cóż trochę z żalem ale trzeba będzie już odstawiać te lekkie zabawki... Ale pewnie i w Październiku kilka razy wyskoczę za Bolasami a jak pogoda dopisze to i po świętach tych grudniowych
No i o to chodzi chłopaki. Gratulacje kolejnego udanego wędkowania. A ty Dero coś taką sobie brodę zorganizował?
A co mu się stało?
Przy podbieraniu spadł mi na kamienie.. i już było po sprawie, Moja nie uwaga a szkoda bo ryba ładna jak na odrzańskie warunki.
Świetne fotki a jak z rybami. Opowiadaj Dawid
Chciałbyś rybce niewiele i raczej rozmiarami nie grzeszyły, poza jednym panem grubszym. Szczubełki ledwo podgryzały brzuszki przynęt "aksamitne kłapnięcia" Sandałki prawie wcale nie wykazywały chęci kąsania ale coś się uwiesiło. Tak w zasadzie to był wyjazd Odroznawczy bo codziennie byliśmy dalej aż wylądowaliśmy w okolicach Siekierek, więc dużo przemieszczania i poznawania nowych wód, nie zawsze z dobrym skutkiem , jak to bywa z wyjazdami palcem po mapie.
Ja dziś po tyrce wyskoczyłem na stałowodę , szkoda gadać nawet kontaktu , ani wzrokowego , ani dotykowego
Gratulacje jedrzej ;p . Twoja życiówka ? ;p . Mam nadzieję że gdzieś jutro wyskocze ; o
grrr gratuluje melepetko ;PP maczek widze ma ochota na sandukana