Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Maciej J. 2009-09-11 20:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
karmazyn:
Widzę @wobler129 że woblerki CF testujesz na ostro.

Ale coś bez steru jest

Celowo. Normalna wersja schodzi na dobre 1,5m, a na Obrze 1m wody Zrobiłem z niego jerka - łowię podszarpując nim. Bardzo energiczne, mocne brania. Wobek fajnie pracuje - można się nim extra pobawić. Jednak brania na cykadę z opadu są nie do pobicia
offline
Maciej J. 2009-09-11 20:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
A jutro z rana jadę sprawdzić jak tam sandacze
offline
Sławomir S. 2009-09-12 08:02

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Wczoraj były jaja. Za plecami „mojej miejscówki” otworzono dwa lata temu dużą restaurację ze stolikami na zewnątrz. Nie lubię tam łowić, ale czasami się skuszę. Kibicują mi wtedy całe niemieckie rodziny. Rybki oczywiście wypuszczam (ale bez cmokania). Po złowieniu kilkudziesięciu ryb (okoni około 20 , dwóch szczupaków około 50 i sandacza około 60 zmieniłem wędkę na najdelikatniejszą, bo Niemcy krzyczeli „debel”(kleń, albo debil, ha, ha…). No i stało się, łup i siedzi bolek. Na dwunastce musiałem holować go z piętnaście minut, a za mną tworzył się tłum coraz większy, jakby wydarzyło się niewiadomo co…Musiałem pomóc sobie podbierakiem. I odbiło mi. Szybko z kieszeni aparat, tylko jedno zdjęcie (a jak…), bardzo ostrożne i delikatne wyjęcie ryby, a następnie na oczach wszystkich dałem rybie takiego buziaka, że cmokanie było słychać chyba po obu stronach rzeki ( takiego naprawdę namiętnego buziaka, ze sporą ślinką i języczkiem). Niemcy to docenili należycie, bo to naród o wiele bardziej seksualnie otwarty i po długim uuuu rozległy się oklaski.

offline
Maciej J. 2009-09-12 11:20

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
No to ładnie hehe





Sandacze mnie dziś olały. Rano tylko jakiś szarpakowiec wyjął 2 sztuki.



Po obiedzie idę z cykadami na okonie
offline
Maniek 2009-09-12 18:08

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 158
A ja za godzinę wyruszam na sandacza...

Już czas mętnookich!
offline
Maciej J. 2009-09-12 18:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Brały ładnie nad ranem podobno. Jutro jadę i o 5:00 będę już nad wodą. Powodzenia @Maniek
offline
Maciej J. 2009-09-12 19:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Znacie jakiś sposób na bolący nadgarstek? Chyba od kręcenia tak strasznie mnie boli. Przy ruchu dłonią w bok itd. czuję jakby mi mięśnie zrywali. Macie na to jakiś sposób?
offline
Sławomir S. 2009-09-12 21:16

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Wobler129 jest na to sposób. Akupunktura i masaż. Do pierwszego zabiegu igły okonia, a do drugiego jego łuska.

Ja dzisiaj trafiłem na trzydziestaczki. Chyba z dwadzieścia...





offline
Maciej J. 2009-09-12 23:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Gratulacje. A mam pytanko, gdzie mogę kupić zyłkę np. 0,12 150m? W mojej okolicy z tej gramatury tylko po 25m... :/
offline
Sławomir S. 2009-09-13 06:57

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Jeśli chcesz używać takiej żyłki do spinningu, to odradzam Ci kupowanie i nawijanie całej na szpulę. Jeszcze kiedyś, gdy "bawiłem" się z malutkimi przynętami, stosowałem także 0.08. Jednak zawsze w charakterze przyponów. Przeważnie 25m 0.12 łączę z żyłką główną 0.14. Jeśli okonie wnerwią już mnie ostatecznie, a za wszelką cenę chcę je łowić, to schodzę jeszcze niżej i końcówkę 0.12 łączę z około metrowym przyponem 0.10. Połączenia mogą być różne - węzły zderzakowe, zwykłe przyponowe...Można węzeł przykryć koszulką z kabla i ogranicza to zaczepianie się żyłki o niego podczas wyrzutów przynęty.
offline
Sławomir S. 2009-09-13 09:12

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Z samego rana takie...

offline
Sławomir S. 2009-09-13 09:14

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
A po 7-ej takie...

offline
Maciej J. 2009-09-13 10:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Extra. U mnie kolejna porażka - dziś kolega złowił w pierwszym opadzie z połowy wody sandaczyka 25cm i miał 2 odcięte ogony, nawet brań nie czuł hehe. Ja nic, nawet puknięcia. Szarpakowcy trochę naszarpali ;/



Po obiedzie idę na okonie. Cykadass dzięki za info. Nie pomyślałem o tym, następnym razem tak zrobię
offline
Maciej J. 2009-09-13 16:40

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Dziś miałem ładne rybsko na kiju. Chyba okoń. Do tego około 10-ciu 20staków. Ilościowo słabo, ale ten duży okoń...
offline
Maciej J. 2009-09-13 16:42

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Spotkałem także wędkarza i rozmawialiśmy trochę o miętusach. Fajnie się słuchało opowieści. Padły słowa - "miętus to taka menda..." hehe. Nie wiedziałem, że jeszcze żyją w Obrze
offline
Sławomir S. 2009-09-13 20:48

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ujście Obry do Warty to kiedyś było jedno z moich ulubionych łowisk. Z 50 nocek tam zaliczyłem. Pamiętam z tego miejsca same duże ryby. Szczególnie sumy, węgorze, klenie, okonie, no i właśnie miętusy. Był tam fajny plac na biwakowanie, duży stół, ławy...To były czasy. Nie było frontów, pełni Księżyca, wschodnich wiatrów. Ryby zawsze brały, raz lepiej, raz gorzej, ale brały...
offline
Adam D. 2009-09-13 21:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Dziś odwiedziłem miejsce naszego zlotu - wiatr mnie tam wygonił z oderki - z rybką słabo na bobrze pstrykłem jednego szczupaczka , taki stykacz wymiarówka , nic ciekawego - parę okonków ale takich wymęczonych z dołków i to z rybek wszystko. Przy naszym obozowisku wjechałem woblerem w coś takiego - mordowałem się długo zanim wydobyłem woblera , ledwie dratwa przy odchaczaczu wytrzymała. Tak gruba żyła kojarzy mi się z kosiarką albo z pokrewną metodą wędkarstwa ( nie legalną )

offline
Remigiusz K. 2009-09-14 05:59

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Wczoraj w mocnej warszawskiej ekipie postanowiliśmy połowić szczupaki. Żeglarz, Bogdan i ja, ot taka wesoła brygada. Na trzech łodziach wyposażeni w pełny arsenał wędzisk i przynęt kusiliśmy wszelkiej maści drapieżniki. Efekt???

Kilkanaście małych szczupaków i kilka okoni. Boguś miał parę ładnych okonków w tym jeden całkiem dobry (ok 40cm) ale sam juz nie wiem czy go widział czy go złowił

Zaskoczyły mnie szczupaki, które zdecydowanie lepiej brały na koguty niż na wszystko inne.

offline
kubamajorek 2009-09-14 08:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
a ja w piątek byłem na starej odrze w laskach koło czerwieńska. taki można powiedzieć rodzinny wypad.nad woda ok 10 dopiero. powiem że było milutko. ok 40 okoni i 2 szczupaki.troszkę płytko ale ciekawie. okonie chwilami to jak głupie tłukły. jaden się spiął, kilka ruchów korbka i inny atakuje. albo na raty brały :-0) zabawa przednia.na chwile polazłem na odre i dostałem klenika ładnego i bolka ok 50 cm. bolek piznął z dna :-)ryba wchodzi w starorzecza.

a w sobotę pojechałem po południu do Ośna na nocke.na odrze koło Kunic.heheheh.

było spoko.podłubałem okoni wieczorkiem i z rana. o wynikach nocnych nie ma co pisać:-)tyle że przekrojowo kilka gatunków min brzana.

ciekawe jaka pogoda na weekend ?
offline
Maciej J. 2009-09-14 23:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Dziś zauważyłem żer okoni w trzcinowisku - wchodzę do wody. W między czasie dzierżawca moich okolicznych jezior płynie łódką - "Oj młody widzę, że Ci już całkiem Odjeb*** we wrześniu do wody?" A co to wrzesień?! Przecież woda jest jeszcze ciepła...



Zastosowałem przypon 0,10 ... Zerwałem 3 cykady i wszystkie poszły z ładnymi okoniami... Zrezygnowałem z przyponu i nie było brań

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.26 s