jak minął dzień
Remik, podobnie jak ja, bardzo nonszalancko podchodzi do pewnych tematów, ha, ha.
mazikrzych: |
Oj Remik Ty doświadczony surwiwalowiec a w plecaku zabrakło wyposażenia ,ja jak wybieram sie na ryby w okresie gdzie może mnie dopaść noc lub zła pogoda to w plecaku leży sobie gps z mapami topo i latarka nagłowna led lenser można nią by oświetlać wisłe na drugim brzegu proponuje się zaopatrzyć i łowić do zmroku,byłeś tyle razy w Norwegi że powinieneś wiedzieć że nie ma złej pogody tylko co najwyżej ubranie nieodpowiednie he,he-pozdrawiam |
no nie pomyślałem aby w centrum Warszawy zabierać GPS. Wychodzi jednak na to że warto mieć i takie bajery
Gps to może nie ale latarke zabieraj,u mnie to co innego szczególnie zimą gps może uratować życie przy nagłej zmianie pogody,jest tak biało że w określonych warunkach nie wiadomo czy zaraz będzie z górki czy odwrotnie,rok temu w grudniu miejscowy wybrał się na hite i zepsuła się pogoda ,zgubił droge ,wjechał na najwiękrze okoliczne jezioro które zamarza miesiąc póżniej niż wszystkie inne i znależli go w czerwcu po pół roku dlatego u mnie to nie są gadżety ja zabieram zima dodatkowo szpadel i nie tylko do odwalania śniegu,w razie załamania pogody można sobie w śniegu wykopać schronienie i przeczekać najgorsze,jeszcze mnie pogoda nie zaskoczyła ale niech się zdaży jeden raz to wole być przygotowany,he,he
chylę czoła , aż dostałem gęsiej skórki , to jest właśnie to nieporównywalne z niczym innym , i musowo mieć szacun do natury bo zdmuchnie jak listek
chcialbym tylko dodac ze ...ludzie ktorzy sa zdani na okulary sa dwa razy do tylu w -takich- sytuacjach ....tego ludzie ktorzy nie nosza oklurow nie rozumieja ...ale kiedys zrozumieja ....jak ja .
Kiedyś dyskutowaliśmy tutaj że czasem w Norwegi występuje nadmiar pstrąga a miejscowy zwrócił mi uwage żeby nie wypuszczać małych ryb z powrotem do wody,może pamiętacie.Nad rzeczką o której mowa nie byłem trzy lata ,wtedy łowiłem mase pstrągów między 30-40cm w tym roku postanowiłem sprawdzić co tam się dzieje ,byłem tam w czerwcu a co zastałem sami zobaczcie http://www.youtube.com/watch?v=uf59U7OgPb0
Dziś połowiłem... A na początku dnia była tragedia... później zmiana kierunku wiatru, zaczęło mocniej dmuchać i coś poszarpało wędką....
Dziś połowiłem... A na początku dnia była tragedia... później zmiana kierunku wiatru, zaczęło mocniej dmuchać i coś poszarpało wędką....
Maciej to już fajna ryba . Gratuluje! Napisz proszę coś więcej. Czy na głębokim stała? Czy miałeś dużą przynętę i czy szybko prowadziłeś. Dzięki. Pozdrawiam.
Cześć Robert. Ryba wzięła na kopyto 4L Relaxa. Wzięła na 1,8m wodzie w powolnym opadzie - główka 3 albo 5g. Powolny opad i drugie albo trzecie podbicie i strzał w opadzie.
A w ogóle to zauważyłem, że ulubiona metoda Maćka to "podbijanie", ha, ha... Moja to "odbijanie". On dodał P i ulepszył ją, ha, ha...
dzień minoł strasznie i zagubiłem tel , takze prosze kolegów o nr tel. na priv. między innymi pana sławeczak , dareczka maćka , smaczka dawida itd...
Franku, 695 751 799, od dziesięciu lat b/z...
Dziś wypłynąłem, na całym jeziorze lód 1,5cm. Wczoraj go nie było....
u mnie jakieś pieprzone fatum. zmieniałem auto na inne i wypakowałem sie w pracy w szatni i jakaś wredna su... złamała mi celowo kija w dwóch miejscach . rozumiecie to juz nawet odechciało mi się i strugania i kręcenia. kupie sobie na swięta chyba oklepanego karpia w rybnym i zapije to wszystko w samotnosci.