jak minął dzień
szypaksd: |
Dzieki. Oby wiecej takich:-) przynety z corona-fishin robia swoje:-) |
a to dla nas najmilsze słowa uznania
Tak ta której kiedyś broniliśmy , dziś zaginał nurt , piach i żwir , sam dawno tam nie byłem , ale zobaczyłem czarne dno i wodę koloru smoły , nawet w lesie u góry.Może to chwilowe , nie wiem jeszcze , jedyne ryby co widziałem to cierniki w dopływie , w samej rzeczce jak by życie wymarło.
Chciałbym wszystkim życzyć zdrowych,radosnych świąt.
Zły jestem bo znowu jak coś fajnego złowię to jestem sam i nie ma jak pstryknąć fotki. To z wody fajne
a kijek... to wędka mojego taty czyli - mój kijaszek wyjazdowy podczas wakacji
jak się sprawuje? dobry bo jak trzeba zatrzymać większa rybkę między krzakami to daje radę. To jest bodaj kij do 42g i nieco słabo rzuca lekkimi woblerami. Z żyłką 0,26 tez mu idzie średnio ale jak na kilka dni łowienia to fajny. To nie jest kij na pstrągi więc nie wymagam od niego tego co od X86MTS
a kijek... to wędka mojego taty czyli - mój kijaszek wyjazdowy podczas wakacji
jak się sprawuje? dobry bo jak trzeba zatrzymać większa rybkę między krzakami to daje radę. To jest bodaj kij do 42g i nieco słabo rzuca lekkimi woblerami. Z żyłką 0,26 tez mu idzie średnio ale jak na kilka dni łowienia to fajny. To nie jest kij na pstrągi więc nie wymagam od niego tego co od X86MTS
Remku piękny Lorbasek gratki. Mam nadzieję że pod koniec lipca przy sprzyjającym szcześciu polowimy podobne egzemplarze
Witam , jak mowiłem raz na jakiś czas się odezwe , 2 dni temu odwiedziłem swoja rzeczke , ktora obdarowała mnie kilkoma rybami , m.in jedna na fotce.
Pstrąg był głównym zamierzeniem , kleń również wziął na woblera pstrągowego.
Duzo wyjść mialem również do cykadek , ale jak nie spady to odprowadzenia same. Fotki rzeki nie pokazują jej piekna i walorów , ale czas starałem sie wykorzystywać w 100% na rybach.
Pstrąg był głównym zamierzeniem , kleń również wziął na woblera pstrągowego.
Duzo wyjść mialem również do cykadek , ale jak nie spady to odprowadzenia same. Fotki rzeki nie pokazują jej piekna i walorów , ale czas starałem sie wykorzystywać w 100% na rybach.
Duży karaś łowiony celowo na spining to żadna nowość ,chociaż ryba może niezbyt popularna jeśli chodzi o spining,są tacy co łowią je też na muche,a te które złowiłeś piękne sztuki.
No nie nowość choć nie spotkałem sie z tym by ktoś z okolicy je łowił na tą metodę. Napisałem tak bo po wstawieniu zdjęć i opisaniu na FB dużo ludzi na prywatnych wiadomościach pisało mi ze oszukuję , ze za kapotę ze za brzuch itp. A przecież złowienie tej ryby na spinning choć trudne to nie niemożliwe jak Pan też pisze , zadna nowość. Dzięki.
Kiedyś wzdręgę , jazia i klenia też nie uważano za ryby spina , sprzęt się zmienia , dziś łowić można wszystko nawet uklejki , kwestia odpowiedniego podejścia do tematu.