jak minął dzień
blady, bo słonce już zachodziło
tutaj ten sam następnego dnia rano.
Remik - LES86HF2 nawet nie jęknęła przy holu - dzięki!!!
tutaj ten sam następnego dnia rano.
Remik - LES86HF2 nawet nie jęknęła przy holu - dzięki!!!
Dlaczego mój post został usunięty?
'następnego dnia rano"czyli po pobycie w zamrażarce,doktorze?
Nie wiem co jest że jak ktoś weżmie rybe to zawsze ktoś to musi negatywnie skomentować,miał chłop chęć zabrać to zabrał i co komu do tego,widziałem ostatnio ciekawy aczkolwiek zatrważajacy program o jedzeniu ryb ,co ciekawe ryby z chodowli oraz z Bałtyku w ogóle nie powinny być spożywane,dotyczy również łososia Norweskiego,jeżeli ktoś chce zjeść rybe to tylko dziko żyjącą tylko taka wyjdzie wam na zdrowie,na takim czy innym forum krytyka za zabraną rybe niemal pewna a na portalu typu facebook nieraz widziałem martwe ryby i zero krytyki,widocznie znajomych nikt nie krytykuje a obcych można,przypomina mi się anegdota o zwolennikach CR na pewnym łowisku z którego nie wolno zabierać karpi,złowili panowie karpia 10kg narobili mu ładnych zdjęć ,świeży żywy na zdjęciach ale już nie odpłynął ,dla opiekuna łowiska powiedzieli że zdechł w trakcie holu,takie to było CR sto zdjęć i do wody....tu przynajmniej chłop nie wali ściemy zabrał rybe i tyle,jego prawo.
| maximus: |
| Dlaczego mój post został usunięty? |
Maximus mam prośbę - wyluzuj...
jedyne twoje komentarze które tutaj wpisujesz dotyczą tego czy ktoś jadł czy był głodny. Nie krytykuj a pokaż jak ty postępujesz i propaguj swoje słuszne metody - to będzie bardziej cenne.
Ok,rozumiem.Nie chcę się dąsać napiszę krótko i na temat.
Jestem na forum od 2008 r.Poznałem wielu naprawdę wartościowych i dobrych ludzi min.innymi @Frajter,@Cykadaas,@Remik i inni.Czas powiedzieć dziękuję i do zobaczenia nad wodą.Pozostałym forumowiczom zdrówka i taaakiej ryby.Oczywiście w formule C&R.
WODOM CZEŚĆ.
Jestem na forum od 2008 r.Poznałem wielu naprawdę wartościowych i dobrych ludzi min.innymi @Frajter,@Cykadaas,@Remik i inni.Czas powiedzieć dziękuję i do zobaczenia nad wodą.Pozostałym forumowiczom zdrówka i taaakiej ryby.Oczywiście w formule C&R.
WODOM CZEŚĆ.
O następny obrażalski...
Maximus skrajny fanatyzm jeszcze nikomu na dobre nie wyszedł. Już słyszałem o ortodoksach C&F co wala ryby w łeb jak leci a na forach jadą ludzi. Po co?
Maximus skrajny fanatyzm jeszcze nikomu na dobre nie wyszedł. Już słyszałem o ortodoksach C&F co wala ryby w łeb jak leci a na forach jadą ludzi. Po co?
...duze ryby ...sie wypuszcza ...grzech je zabijac ..to jest norma , szacunek i madrosc...nie skrajny fanatyzm
...masz wiec chlopcze grzech.....
...masz wiec chlopcze grzech.....
Wędkując poznałem różnych ludzi, od "miejscowych" pakujących wszystko do siaty, wędkarzy stosujących się do regulaminu, ale zabierających ryby w celach kulinarnych, jak i skrajnych fanatyków z kamerkami na czapkach i lustrzankami w torbach, stosujących bezwzględnie C&R.
Ja z czasem wykształciłem sobie w głowie coś takiego, że nie łowie ryb żeby pochwalić się w domu jaki zajebisty ze mnie wędkarz, ale łowię to dla siebie. Czasami nie ukrywam, że wezmę jakiegoś srebniaczkach na tatar, czy sandaczyka, ale robię to okazjonalnie. W większości przypadków wypuszczam ryby, po których pozostanie mi pamiątkowe zdjęcie.
W internecie, można spotkać wielu wyznawców C&R. Ja jak najbardziej popieram to podejście, ale panowie bez przesady. Po co spinać się na innych. Pasja powinna łączyć i powinny towarzyszyć jej przyjemne odczucia, a nie jakieś obrzucanie się błotem.
Ja z czasem wykształciłem sobie w głowie coś takiego, że nie łowie ryb żeby pochwalić się w domu jaki zajebisty ze mnie wędkarz, ale łowię to dla siebie. Czasami nie ukrywam, że wezmę jakiegoś srebniaczkach na tatar, czy sandaczyka, ale robię to okazjonalnie. W większości przypadków wypuszczam ryby, po których pozostanie mi pamiątkowe zdjęcie.
W internecie, można spotkać wielu wyznawców C&R. Ja jak najbardziej popieram to podejście, ale panowie bez przesady. Po co spinać się na innych. Pasja powinna łączyć i powinny towarzyszyć jej przyjemne odczucia, a nie jakieś obrzucanie się błotem.
Wczoraj pojechałem na grzyby, ale łowiłem ryby, ha, ha… Miałem już w tym roku sytuację odwrotną, gdy nawalił samochód w środku lasu… Pierwsza opcja jest o wiele przyjemniejsza…
Lubię woblerki z czającym się w kącikach warg tajemniczym uśmieszkiem... Do tego roziskrzone radością życia oczka...Ha, ha... Kogoś mi przypominają... Czasem widzę tego typa w lustrze... Ha, ha...
Fajnie tak Panie Sławku połowić co? Haha. Ja chodzę i chodzę... tyle drogi a i tak same maluszki... tzn. dla mnie bo z kłusownikami to spiny mamy ze tkaie ryby wypuszczamy haha.
| mazikrzych: |
| Nie wiem co jest że jak ktoś weżmie rybe to zawsze ktoś to musi negatywnie skomentować,miał chłop chęć zabrać to zabrał i co komu do tego,widziałem ostatnio ciekawy aczkolwiek zatrważajacy program o jedzeniu ryb ,co ciekawe ryby z chodowli oraz z Bałtyku w ogóle nie powinny być spożywane,dotyczy również łososia Norweskiego,jeżeli ktoś chce zjeść rybe to tylko dziko żyjącą tylko taka wyjdzie wam na zdrowie,na takim czy innym forum krytyka za zabraną rybe niemal pewna a na portalu typu facebook nieraz widziałem martwe ryby i zero krytyki,widocznie znajomych nikt nie krytykuje a obcych można,przypomina mi się anegdota o zwolennikach CR na pewnym łowisku z którego nie wolno zabierać karpi,złowili panowie karpia 10kg narobili mu ładnych zdjęć ,świeży żywy na zdjęciach ale już nie odpłynął ,dla opiekuna łowiska powiedzieli że zdechł w trakcie holu,takie to było CR sto zdjęć i do wody....tu przynajmniej chłop nie wali ściemy zabrał rybe i tyle,jego prawo. |
Popieram, ale jak widać nie wiem czy czyste morderstwo nie przeszło by bardziej płazem jak konsumpcja ryby z wody, z polskiej wody. Kiedys je tłuczono na hektary wszelkiemi metodami i ryby byly a dzisiaj zbierzesz jedną i jesteś wróg publiczny nr1
Przy okazji pobiłem swój rekord... Oświadczam, że ryba została zgodnie z zasadami C&R odpowiednio potraktowana i w bardzo dobrej kondycji popłynęła w siną wody dal...
A ja myślałem że nikt nie pobije mojego rekordu hahahah
| Cykadass: |
| Przy okazji pobiłem swój rekord... Oświadczam, że ryba została zgodnie z zasadami C&R odpowiednio potraktowana i w bardzo dobrej kondycji popłynęła w siną wody dal... |
Jak na C&R to trochę mało zdjęć,he,he
