jak minął dzień
Hihi , patrzcie. Mam ,,swój" ciurek. Facet który mi go pokazał chyba już na dobre zakochał sie w szczupakach, więc cały ciurek dla mnie haha. Tylko ze tam wolno tylko na muche... te nasze durne sądeckie przepisy.Ale i tak bede łowił na spina , jak coś to sie bedzie uciekało hihi. Adrenalina podskoczy hihi. Ponoć dużo ryb w przedziale 30-35cm, ale widział też klenie i kropki po50cm tylko nie umiał ich złowić....
Młody Buntownik? Prawo jest prawem... Ale są tzw. furtki... Zapytaj się "działaczy", czy na woblero-muchę możesz, ha, ha...
To że nie zawsze przepisy są trafione to każdy się pewnie przekonał ale czasem mają uzasadnienie,jak by nie patrzeć jeżeli jest tam sporo nie wymiarowych ryb to uwolnienie z muchy jest o wiele łatwiejsze i praktycznie żadnych szkód rybie nie zrobisz a z obrotówki czy woblerka nie zawsze taką rybe wypuścisz bo zapnie się niefortunnie na wszystkie trzy groty i ma małe szanse póżniej,swoją drogą jak by Ci się udało skompletować nie drogo jakiś zestaw w klasie 5 i przebrnąłbyś przez etap nauki rzutów to kto wie czy dalej chciałbyś łowić spinem czy raczej muchą.Łowiąc tutaj spinem stracisz pewnie całą przyjemność z łowienie bo zamiast podchodzić płochliwe pstrągi,sam będziesz chodził lekko spłoszony czy aby kto nie idzie,tak że młody może pomyśl o jakimś tanim zestawie muchowym,gwarantuje że widowiskowe brania wynagrodzą pierwsze niepowodzenia w rzucaniu.
No tylko u nas jest tak ze spiningiści sa dla nich obojętni. Zrobili OS Dunajec nawpuszczali ryb a reszte mają w du... no Zostawili nam resztkę Dunajca i Popradu... z ilością ryb taką małą ze szkoda gadać. A strumyczki oczywiście też tylko dla muchy.... A woblera można uzbroić w haki i to nawet bez-zadziorowe. O błyskach nie wspomnę... Ale w sumie zobaczymy jak to bedzie... jak nie wypali to zostaną tylko duże rzeki...
To moje pobożne życzenie by te wszystkie ciurki gdzie jeszcze jakieś maluch wystepują , tu u mnie były tylko i wyłącznie pod muchę, zazdroszczę ci trochę takich działaczy bo dzięki temu jeszcze spory czas będziesz oglądał kropki w kropki
frajter: |
To moje pobożne życzenie by te wszystkie ciurki gdzie jeszcze jakieś maluch wystepują , tu u mnie były tylko i wyłącznie pod muchę, zazdroszczę ci trochę takich działaczy bo dzięki temu jeszcze spory czas będziesz oglądał kropki w kropki |
Panie Adamie , ja choć młody mam swój prywatny pogląd na te rzeczy już. Na te nasze sądeckie przepisy , na przywileje dla muszkarzy , OS Dunajec i inne ,,dobrodziejstwa".
Muszkarz młody to taki sam wędkarz jak TY czy ja tyle że ma osprzęt inny ,a z przywileii też możesz skorzystać tylko wymień sprzęt,u mnie na rzece łososiowej też tylko mucha i też przepis wydawał mi sie głupi bo ja bym je wolał na jakiś wobler łowić ale gdyby pozwolić na spining to u mnie mase ryby by była pokaleczona więc ten przepis służy rybom , to dobrze może i u Ciebie przez takie przepisy które nie zawsze pasują wędkarzom kropek będzie dłużej niż gdzie indziej.
Panie Krzysztofie , własnie w tym rzecz, ze jesteśmy takimi samymi wędkarzami. Różni nas tylko ten sprzęt. Na muche miałem pare razy okazję połowić , ale jakoś nie przypada mi to do gustu. Najbardziej przeszkadza mi to ze muszkarze i spinningiści płacą tyle samo , z tą tylko różnicą ze oni mają wody pełne pięknych ryb , a spinningiści resztki... ale może ja muszę po prostu do pewnych rzeczy dorosnąć. Więc proszę mnie traktować z przymrużeniem oka haha. Pozdrawiam! Muszkarzy też , bo jako do ludzi to nic do niech nie mam , a znam paru naprawdę dobrych i miłych.
Jak bedziesz sam się uczył muchy to faktycznie możesz się zniechęcić,skoro znasz jakiś muszkarzy to morze któryś jest dobry w rzutach i ci wyjaśni i pokarze o co chodzi z ładowaniem kija itp.wtedy może ci się spodoba ta metoda.
Jeszcze trochę i wróci do nas słonko ,i będzie można pójść na lód na cały długi dzień a w kwietniu nawet na 24godziny póki co wygląda to tak ,słonko coraz bliżej żeby je zobaczyć,wiem że dla was to jakieś dziwne historie ale my tutaj słońca nie widzieliśmy ponad 3 miesiące.1 zdjęcie godz.12 drugie 14.
Elegancko młody wobler130.....oby tak dalej !!!! o i Fizyka przy okazji ......chyba w książce jest wzór na najlepszego wobka Pozdrawiam
Haha. Nad tym wyrazem ,,Fizyka" napisane jest markerem ,,woblery" haha. A , no i przy opisie powinienem napisać nie ,,strugacza" a strugacza-zalewacza haha , bo przecież cykady też robię. I bardzo to lubię. Dzięki @Tasior...=).
Młody, 3 lata ćwiczyłem muchę i co nieco wiem... Pamiętaj o jednym... Dotyczy to polskich wód... Muszka fajna sprawa... Bardzo widowiskowo to wszystko wygląda... To taki "bacik"... Ale prawdziwy myśliwy i łowca okazów (takim pragnę Cię widzieć w przyszłości) woli spina... Dlaczego? A to już jedna z moich tajemnic i lepiej byłoby (dla muszkarzy fanatycznych), abym nie musiał tego szerzej uzasadniać, ha, ha...
No, ujdzie, mniej więcej... Nie zapominaj jednak, że szczególnie zimowy i wczesnowiosenny pstrąg nie samymi woblerami się odżywia, ha, ha...
Czasem dendrobena rozmiar 4 jest lepsza niż piankowy wobler...hahaha
O, "kogucik" zapiał, choć to nie świt, ha, ha... O tajemniczej przynęcie wiedzą tylko wtajemniczeni... O stopniu wtajemniczenia świadczy gęstość "podpórek typu widełkowego", na których opierają swoje rozgrzane do czerwoności "spinny", aby ochłonęły... Na odcinku lubańskim no kill w szczególności, ha, ha... ZO poszedł nocnym "dendrobenowcom" z Lubania na rękę i aby łowili w przepisowej odległości 10m od siebie, dla części z nich stworzył alternatywę - łowisko nizinne na górskim do tej pory odcinku Czerwonej Wody...Teraz mogą łowić legalnie, w blasku słonecznego dnia i ...chwały. A więc Wodo Czerwona wreszcie zasłużysz na swoją nazwę...Zaczerwienisz się krwią szlachtowanych pstrągów... W ubiegłym sezonie wypuściłem tam wiele ryb... Wiele mi zeszło z haków bezzadziorowych... Już wiem po co, dlaczego i w jakim celu... Aby ci, którzy nie potrafią łowić tych ryb, mieli wreszcie okazję zrobić sobie z nimi zdjęcie... Dendrobena ma znaczenie, ale nikt jej nie ujrzy... Ludzie zobaczą "łowcę", rybę i...wobler "ukochanego stwórcy"...