jak minął dzień
kurde nie kumam...
Jak coś to foto znajdziecie tutaj:
http://c.wrzuta.pl/wi12380/37f80dd8000b260d4b12cca5/0/szczupak
Jak coś to foto znajdziecie tutaj:
http://c.wrzuta.pl/wi12380/37f80dd8000b260d4b12cca5/0/szczupak
Koniec sezonu Miętus 2009. Ostatnią nockę z soboty na niedzielę mile będzie wspominał jedynie miejscowy kot z Raduszcza, który "podprowadził" koledze około kilograma drobiowej wątróbki.
wobler129: |
kurde nie kumam... Jak coś to foto znajdziecie tutaj: http://c.wrzuta.pl/wi12380/37f80dd8000b260d4b12cca5/0/szczupak |
Nie wiem czemu ale zniknęło.
Czy edytowałeś posta z fotka?
Dzięki Remik, już jest ok.
Panowie, ostatnio nad wodą widziałem pąki na drzewie - tzn. nie wiem coś podobnego do bazi. Przecież mamy grudzień?
Cykadass nieźle. Ja o tej porze roku w życiu nie poszedłbym na nockę...
Panowie, ostatnio nad wodą widziałem pąki na drzewie - tzn. nie wiem coś podobnego do bazi. Przecież mamy grudzień?
Cykadass nieźle. Ja o tej porze roku w życiu nie poszedłbym na nockę...
Jak nazywa się ten program Remik, w którym można kliknąć, żeby kolorki automatycznie się ustawiły na odpowiednio nasycone?
wobler129: |
Jak nazywa się ten program Remik, w którym można kliknąć, żeby kolorki automatycznie się ustawiły na odpowiednio nasycone? |
np. Picassa.
Remik: | ||
Nie wiem czemu ale zniknęło. Czy edytowałeś posta z fotka? |
Bardzo ładny szczupak Maciej...... gratulacje i pozdrowienia
Gratki za szczupłego a co do reszty to Ty już wiesz co łobuzie:-)
He he z ładną rybką każdy chce mieć fotkę :-) Pozdrówki
3 dni bez brania :-( sobota,niedziela i wczoraj. niedziela na Raduszcu. nic nic i nic.straciłem koncepcję :-) Odra ,Bóbr .nawet w porcie byłem w Cigacicach.Okoń poszedł chyba do morza :-) a szczupak zapadł w sen zimowy.gdzie jechać? gdzie jechać ?gdzie łowić? jak łowić ? stare metody zazwyczaj były skuteczne.w sumie zawsze.nie wiem.
Kuba łowisz z samego dna? Jeśli nie to próbuj z samego dna, jiguj itp.
NO CO TY WOBLER? ORANIE DNA TO MOJA ULUBIONA METODA :-) ALE I RÓWIEŻ INNE TEZ LUBIE.I PRÓBOWAŁEM W OPADZIE I OBROTÓWKI I CYKADY NA WSZELKIE SPOSOBY I WOBKI I NAWET JERKA POSŁAŁEM W KILKA MIEJSC I NIC.NO I PRZYNĘTY WSZELKICH ROZMIARÓW I WAGI.OMEMJAZY DOSTANĘ HEHEHE.ALE SPOKO NIE DAM SIĘ POKONAC.JESZCZE SIĘ ZEMSZCZĘ:-) CZASEM I TAK BYWA PRZECIEŻ :-)
Kuba nie przejmuj się czasami tak jest.
Ważne żebyś się nie poddawał i szukał sposobu na te ryby - może łów nieco inaczej niż do tej pory bo w poszukiwaniu jedyna metoda
Ważne żebyś się nie poddawał i szukał sposobu na te ryby - może łów nieco inaczej niż do tej pory bo w poszukiwaniu jedyna metoda
gdy ryby "nie biorą" to łowią je ci którzy robią to pierwszy raz, bo nie są jeszcze zarażeni schematami, przyzwyczajeniami i rutyną.
dawid_1976: |
gdy ryby "nie biorą" to łowią je ci którzy robią to pierwszy raz, bo nie są jeszcze zarażeni schematami, przyzwyczajeniami i rutyną. |
Kuba zgadzam się z Dawidem - i zdradzę swój sposób na takie dni - niekiedy pomaga żeby wyciągnąć jakieś wnioski i coś dopasować im - po prostu wlekę gumę po samiuśkim dnie jednostajnym równym tempem - przeważnie zaliczam jakiś kontakt - a z gumy idzie już wywnioskować co to było i coś podpasować. O tej porze roku gumy to moja przynęta nr 1 , mam ze sobą jakiegoś woblerka , jakieś lemiesze i inne , ale guma na późną jesień to dobra przynęta.
frajter: | ||
Kuba zgadzam się z Dawidem - i zdradzę swój sposób na takie dni - niekiedy pomaga żeby wyciągnąć jakieś wnioski i coś dopasować im - po prostu wlekę gumę po samiuśkim dnie jednostajnym równym tempem - przeważnie zaliczam jakiś kontakt - a z gumy idzie już wywnioskować co to było i coś podpasować. O tej porze roku gumy to moja przynęta nr 1 , mam ze sobą jakiegoś woblerka , jakieś lemiesze i inne , ale guma na późną jesień to dobra przynęta. |
Fraiter wleczony nie raz uratował mi tyłek przed zerem.....czasem to był jedyny "patent dnia" na sandacze, szczupaki też go uwielbiają. pozdrawiam
hehhe.dzięki chłopaki.no u mnie guma to tez nr.1 . a co do wleczenia po dnie to spoko też próbowałem :-) hehehe.na razie to żyję 2 urodzinami mojego syna. ale myśle myślę co by tu zmienić w moim podejściu do ryb w tym roku.jeszcze w tym zasranym 2009 hhehehehe.i tak sobie pomyślałem że w piątek jeszcze raz podejdę do tematu.napewno zmienie łowisko.bardziej sie przyjżę starorzeczom i odwiedzę kilka zapamiętanych głębokich klatek na Odrze.Może jeszcze Dychów ale tam podobno tłoczno :-)może powolny opad bedzie skuteczny? twister 5 cm na główce 4 g ? i powolutku od dna do góry i powolny opadzik? hehehhe. no zobaczymy .
To się okaże - czy w sobotę coś połowię. A w niedzielę jadę do Lubska do Ciotki na imieniny...