jak minął dzień
heheheheh noooo, at co zaciąłeś się czy co
uuuuuuuuuuuu.coś się popsiuło:-) nie chciałem tak.panie adminie niech pan to poprawi bo to nie ładnie wygląda :-) żeby nie było że się czepiam :-)
Zdaża się czemuś czasem, ale wracając do byków to faktycznie piszmy poprawnie w ojczystym języku, wtedy po prostu czyta się to lepiej i tak nie razi w oczy, fakt faktem że nieraz się coś przeoczy.
Helo panowie. widzę, że moja wrodzona dysortografia mimo usilnych starań daje się wam we znaki. Przepraszam ale juz tak mam choćwalczę z tym przebiegle, potrafię przepisywać z błendami i w jednym zdaniu w dwóch takich samych wyrazach zrobić różne ż, rz itd.. no cóż będę sie starałdla was jak najmocniej.
Wyprawa nad Nyse zaliczona, pogoda średnia lekki grad woda ku zdziwieniu idzie tamą po ojczystej stronie wiec koryto na full... rybek nie ma a tak wygląda woda.
Gdzie mieszkam, Gubin Czytaj Jaromirowice.
Wyprawa nad Nyse zaliczona, pogoda średnia lekki grad woda ku zdziwieniu idzie tamą po ojczystej stronie wiec koryto na full... rybek nie ma a tak wygląda woda.
Gdzie mieszkam, Gubin Czytaj Jaromirowice.
nie w tym rzecz żeby cię napadać bo mam tak samo, ale mam prosty patent sprawdzam w słowniku elekronicznym jak co się pisze i wten sposób unikam pewnej liczby błędów
Franek zainstaluj sobie przeglądarkę Mozilla Firefox ,automatycznie wyłapie błąd w pisowni i podkreśli go na czerwono. rzyczę miłego dnia
jaco: |
Franek zainstaluj sobie przeglądarkę Mozilla Firefox ,automatycznie wyłapie błąd w pisowni i podkreśli go na czerwono. rzyczę miłego dnia |
Coś chyba słabo działa ta Mozilla
Hehe , a kto powiedział rze ja mam go zainstalowanego???
idzie woda jak zła :-) jeszcze nie wędkowałem na Nysie . Franek zgadamy się i ja tam do ciebie podjadę. daleko nie mam :-)
Będę badał swe wypowiedzi bardziej dokładnie. A co do wypadu na Nysę chętnie, bo sam nie jestem jej stałym bywalcem, a przecież ryba w nie jtak piekna...
Franek - piękna ta twoja Nysa Ł. pokaż jeszcze trochę tych zdjęć to może kiedyś tam zawitam - bo 22 lata nie byłem już w tamtych stronach , a pewną jesienią obiecałem sobie że moja noga więcej tam nie powstanie - może czas skończyć już tą wendetę - co do ortografii , nie łam się tym , każdy robi błędy , ja też - ale popracuj nad tym - a programów ze słownikami nie polecam instalować - one nie rozumieją wędkarstwa a zwłaszcza slangu wędkarskiego.
Jak już ta bezwzględna woda zejdzie i Nysa stanie sie sobą porobię troszkę ciekawych fotek miejsc, miejscówek w mojej okolicy. Wszystkie sa łatwo dostępne transportowo i w niewielkich odległościach. mówą konkretnie o dwóch odciknka pomiedzy tama na wysokości Sadzażewice a tamą Gubin/Guben odcinek ok.4/5km (zarybiony pstrągiem przez niemców) i od tamy Gubin/Guben do miejsca gdzie wpada już do odry. Osobiscie Nigdy nie skupiałem sie na Nysie nie docenialem wartości, a tak naprawdę jest to chyba najlepse łowisko jakie mam w okolicy. Wędkuje na niej naprawde krutko jestem jeszcze laikiem jeśli chodzi o Nyse ale uwieżcie ze na kiju mialem juz parę solidnych zawodników z rodziny brzan, kleni czy szczupaka... Porobię fotki itd no i zapraszam chłopaki , co więcej mało ludzi wędkuje w miejscach interesujących nas...wiekszość skupia sie na kleniowych zasiadkach z gruntówka itd...
Wspaniała ryba @Cykadassie, ogarneła by mnie pełna euforia mając takie cacko na haczyku.
no musi już musi :-) marzec mamy . weekend koniecznie wyjazd do Ośna. kto ze mną w dziwicze rejony Uroczyska Doliny Lenki ? w Ośnie Lubuskim ?
To całkiem niedaleka odległość, z przyjemnością sie wybiorę ale napewno nie ten week , cierpie na chwilowe bezrobocie i skupiam sie na szukaniu pracy ...
Remik: |
Rozmawiałem ze Sławkiem jakąś godzinę temu... Jakoś dalej mi ciężko się po opowieściach podnieść. Zaczęło się na dobre |
Nnnooo,niektórym się rączki zaczęły trząść zapewne na widok takich ślicznośći i zaraz zacznie się nerwowa bieganina nad rzekami,rzeczułkami,ale swoją drogą Sławku "pełen szacun", zacne rybcie!