jak minął dzień
na zachodzie już leje i ma jutro cały dzień szczać , właśnie zastanawiamy się nad niedzielą , według meteo ma trochę mniej tej wody spaść
tak to jest że jak się zaczyna weekend to pogoda się psuje.byłem połazić nad tą Lenką.miejscówki ładne nawet bardzo ale ryb nie widać. miejscowi mówili że ryba spłynęła po zejściu wody pośniegowej i że tutaj warto sie pojawić latem i jesienią.jutro zapodam kilka zdjęć.
Dzisiaj "odkryliśmy" fajny odcinek rzeczki - ciekawe miejsca co Remik?
Troszeczkę życia w wodzie było widać ale spotkania z kropkiem nie zaliczyliśmy za to mało nogi nie złamałem w bobrowej dziurze, aż mi się ciepło zorbiło.
Żeby już było ładnie, ciepło i zielono...
Troszeczkę życia w wodzie było widać ale spotkania z kropkiem nie zaliczyliśmy za to mało nogi nie złamałem w bobrowej dziurze, aż mi się ciepło zorbiło.
Żeby już było ładnie, ciepło i zielono...
Luka1981: |
Dzisiaj "odkryliśmy" fajny odcinek rzeczki - ciekawe miejsca co Remik? Troszeczkę życia w wodzie było widać ale spotkania z kropkiem nie zaliczyliśmy za to mało nogi nie złamałem w bobrowej dziurze, aż mi się ciepło zorbiło. Żeby już było ładnie, ciepło i zielono... |
Zamiast spacerów nad jakąś rzeczką to następny weekendowy dzień w domu - Luka oj te bobry , wszędzie ich pełno , narobiły tych pułapek że można wjechać niekiedy cały w te ich niespodzianki , mi w tamtym roku też trafiła się taka dziurka , kij wytrzymał ale w kołowrotek nabiłem tyle torfu że że nie mogłem domyć nad wodą i dalsze łowienie było z lekkim chrobotaniem , a sam wjechałem po pas do bobrzej nory lekko się kontuzjując.
Już tęsknię za takimi akcjami hehe, choć po ostatniej wyprawie mam cały zdarty łokieć tak fikłem. A na bobrze nory fakt trzeba uważać.
właśnie teraz zmrożone resztki śniegu przykrywają takie atrakcje - bobrowe dziury, bagnisko itp.
jak trawa porośnie to tez lepiej nie będzie do tego dojdą komary... oj ciężkie życie rzecznych wędkarzy za to pełne niespodzianek i szacunku do wypracowanej ryby
Witam,właśnie wróciłem z dolnej Słupi Bydlino -Charnowo zero kontaktu z rybą niestety na w/w odcinku od pt próbowałem szczęscia ale niestety nie dopisało,może w tyg wyskocze to coś napisze niestety wszystko chyba jest w tym roku opóżnione heh srebrniaki w roli głównej )
Trzymaj rękę na pulsie.
A u mnie woda znów do góry i bialutko...
Remik i spółka w okrec czerwiec -lipiec chce z kolegądoswiadczonym trociarzem zorganizowac zawody 2 dniowe z ogniskiem dyplomami za rybki i puchary ,
mamy nadzieje ze zglosi sie troszq ekip ,oczywiscie wczesniej bede czuwal nad sreberkami czy sa czy nie ma bo co to za zawody bez rybki))
mamy nadzieje ze zglosi sie troszq ekip ,oczywiscie wczesniej bede czuwal nad sreberkami czy sa czy nie ma bo co to za zawody bez rybki))
Ja dzisiaj tez szukałem srebrnych na kilku odcinkach, ale widziałem tylko jednego kelcika wyholowanego za ogon ;/ Pogoda pierwsza klasa na spacer ;-D
Ja też po pierwszym wyjeździe na rybki. Padło ok 10 kleni w granicach 25-40cm. Wystarczyło trochę słońca i od razu zaczęły żerować.Było widać wracające ptactwo ale na wiosnę to jeszcze nie wygląda. Trafił się też mały garbusek. Ogólnie z niecierpliwością czekam na pierwszy wiosenny weekend.
Luke gdzie polowałeś na klenie? Duża rzeka?
Nie Rzeka zwie się Breń. Niewielki dopływ Wisły na wysokości sławetnego ciepłego kanału na elektrowni Połaniec. Szeroka na mniej więcej 6-8m. ze spokojnym nurtem i licznymi dołkami. Ogólnie miejsce pierwsza klasa bo niedaleko do Wisłoki oraz Wisły (jakieś 500m do jednej i drugiej). Niestety po tym jak zaszło słońce brania się skończyły, zaczęło się robić naprawdę zimno i zawinąłem do domku.
wczoraj byłem w okolicach Jeleniej Góry i Jakuszyc, to co zobaczyłem mnie załamało. U nas w sumie już po śnieżku (po za tym co wieczorem nasypało) a tam leży jeszcze przynajmniej po metr i więcej, cały czas w górach sypie i nie zapowiada się na szybszą odwilż, wiem że w kotlinie kłodzkiej jest tak samo. Wniosek jaki mi się nasunął jest taki, że w dolnośląskim i lubuskim sezon na rzekach zacznie się w tym roku raczej puźno, a jak ta cała woda ruszy to rzeki długo, długo będą bardzo wysokie.
W tamtym roku było tak samo. Wielka woda utrzymywała się bardzo długo.
To nie dobrze, mam info od koleszki że połowił wczoraj dwa lorbasy w okolicach Żar Lubuskich, wybieram sie na weekend wiec na pewno napisze co i jak na nieznanej wodzie.
Czy to aby nie Kwisa tam płynie miał ktoś kontakt z ta woda ?