jak minął dzień
pawelekk: |
@Jaco, jak słysze słowo sarenka to zaraz mi sie przypomina "...tylne nogi w gumowce...." hehehehe |
Dzionek fantastyczny, widoki przepiękne ahhh jeszcze gdyby tylko kropek chciał się pokazać nowicjuszowi. Z pewnością już niebawem planuję powrót może jest jakiś chętny na przyszły weekend pojechać nad Kwisę, sam nie bardzo znam tereny a wyczytany Świętoszów i Trzebów sam nie wiem ponoć dobre odcinki ale nie wiem czy aby to nie legenda... jeszcze foteczka. Jakby sie ktoś pisał ot na priva chętnie się wybiorę.
Franek nie martw się - dziś w 5 Kuba , Kredek , Henk , Maximus i ja - też atakowaliśmy Kwisę ale dużo wyżej od Ciebie - no i nad wodą byliśmy trochę później od Ciebie bo najpierw zaatakowaliśmy Bóbr przed bolesławcem woda była tak wysoka że wynieśliśmy się na Kwisę , zresztą na Kwisie też wysoka i bardzo szybka , z rybek tylko Maximus miał króciaka 30 taczka , reszta na zero , no ja widziałem chociaż rybę , szczubłego który wpłynął sobie w trawy zasmakować promieni słonecznych
My nieco zbłądziliśmy i nad wodę dotarliśmy dopiero około godziny 10:30 a fotkę @Frajter zrobiłem ok południa akurat ustał deszcz i przebiło się słońce coś pięknego.
Adam na trzeciej fotce drugi brzeg wydaje się być ciekawszy
Jeden wypad i już czuje się uzależniony od uganiania za plamiastym księciuniem. Heh piękny sport.
dzisiaj pierwszy wypad na przedwiosenne okonie:
udało się. 7:40 byłem nad jeziorkien, pierwszy wszedł szczupak ok 40cm pomiedzy 8:00 a 8:40 niebo zachmurzone-
brzych miała wypchany ikrą, więc glodna samica, nastepnie dwa okonki mniej więcej 15 - 18 cm. ok godz 9:00 - 9:20. Blaszka obrotowa nr 1 srebrna na inne przynęty nawet nie skubnie, żyłka 0,16mm
udało się. 7:40 byłem nad jeziorkien, pierwszy wszedł szczupak ok 40cm pomiedzy 8:00 a 8:40 niebo zachmurzone-
brzych miała wypchany ikrą, więc glodna samica, nastepnie dwa okonki mniej więcej 15 - 18 cm. ok godz 9:00 - 9:20. Blaszka obrotowa nr 1 srebrna na inne przynęty nawet nie skubnie, żyłka 0,16mm
Witam Całą załogę właśnie usiadłem po powrocie z mojej pięknej rzeki i jestem bardzo usatysfakcjonowany gdyż dzisiejszy dzień przyniósł mi dwa pięknie ubarwione kleniki +30, oraz kolejne dwa którym udało się oswobodzić podczas holu. W końcu coś się ruszyło czuję się jak po doskonałej psychoterapii niestety nie miałem aparatu eh.
Franek nieźle. Też bym połowił ehhh... Na co się skusiły i w jakich miejscach?
Ja kombinuję z 4-rema woblerami, wyważyłem je nad wodą i jutro dam im odpowiednie stery
Ja kombinuję z 4-rema woblerami, wyważyłem je nad wodą i jutro dam im odpowiednie stery
ty Maciej powiedz czy ci się wykluło już ? :-)
ja dzisiaj na zakupach byłem.gumy i gumki :-) coś tam powybierałem.150 zeta poszło :-( już trzeba zbierać arsenał :-)
kubamajorek: |
ty Maciej powiedz czy ci się wykluło już ? :-) |
Hehe Kuba jeszcze trochę... Końcówka maja pozdrawiam
wypytaliśmy ze Smaczkiem czy coś się dzieje w okolicy.podobno na starorzeczach gryzie rybka. klenik i okoń.w piątek trzeba skoczyć.bo na weekend zapowiadają hard core pogodę a i pewnie od cholery ludzi będzie.
Skusiły się na 4cm dość pospolitego woblerka o diwo w całąreszte biły niechętnie wręcz z niesmakiem. Łowiłem w trudnym terenie woda nie za głęboka trzciny zwalone drzewa typowo wzdręgowaza toczka ukształtowana przez piękną nyse która rwała dzisiaj jak tsunami.