Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Przemek F. 2010-04-16 15:39

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
To na pewno, ale jak to mówią cierpliwy bądź.
offline
Maciej J. 2010-04-17 12:55

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Franek1985:
To na pewno, ale jak to mówią cierpliwy bądź.

Ano już niedługo...



http://wobler129.wrzuta.pl/film/9aUcOQGiAeh/atak_okonia
offline
Dagomir S. 2010-04-17 13:04

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 55
biedna mała rybeńka, ale chyba uciekła napastnikowi ladne ujecie
offline
Przemek F. 2010-04-17 13:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
wobler129:
Franek1985:
To na pewno, ale jak to mówią cierpliwy bądź.

Ano już niedługo...



http://wobler129.wrzuta.pl/film/9aUcOQGiAeh/atak_okonia

Ale chciał wykosić heh, kiedyś przyczaiłem jak na rzece okonie wyszły stadem liczącym kilkanaście garbów i robiły przesiew niesamowity widok.
offline
Maciej J. 2010-04-17 13:33

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Nio Franek u mnie na rzece taki widok to normalka co kilka minut jak jest upalny dzień A jak nieraz biją się o jedną rybkę... Hihi. A wieczorem - to dopiero widok. One reagują na szum, cmoknięcie na powierzchni - przynajmniej na mojej rzece - dlatego gdy chlapnę popperem to kilka na raz potrafi w niego zaatakować.



Remek widział mojego poppera jakie zamieszanie robi w wodzie - a jak pluśnie w wodzie to aż słychać.
offline
Przemek F. 2010-04-17 14:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
wobler129:
Nio Franek u mnie na rzece taki widok to normalka co kilka minut jak jest upalny dzień A jak nieraz biją się o jedną rybkę... Hihi. A wieczorem - to dopiero widok. One reagują na szum, cmoknięcie na powierzchni - przynajmniej na mojej rzece - dlatego gdy chlapnę popperem to kilka na raz potrafi w niego zaatakować.



Remek widział mojego poppera jakie zamieszanie robi w wodzie - a jak pluśnie w wodzie to aż słychać.

Super sprawa. Będę musiał zaopatrzyć się w kilka takich zabawek a może sie przyłożę i sam coś wystrugam bo posiadam kilka takich dobrych miejsc na te okazję. A okoń z tej wody jest rewelacyjnej barwy. Jak już operacja dojdzie do skutku zamieszczę jakieś foto to zobaczysz.
offline
Maciej J. 2010-04-17 14:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Ja jutro śmigam nad rzeczkę bliżej jeziora, słyszałem, że na białe robaki brały tam okonie, więc muszą być Zobaczymy.
offline
Łukasz S. 2010-04-17 14:47

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Dzisiaj z Remkiem i Xeinem zaatakowaliśmy Wisłę...

Niestety na nasze mety nie dało się dojść - woda się podniosła.

Udało mi się małego klonka zdjąć na klepankę i... to tyle z ryb na dzisiaj nawet nasze jeziorko nie dało nam połowić poza dwoma atakami mini szczupaczka nic się nie zadzaiło
offline
Przemek F. 2010-04-17 15:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Ja wczoraj atakowałem jeziorko, po okoniu ani śladu , czasem oczkowała jakaś płotka i ze dwa razy jakiś szczupaczek się zawinął na trzcinowisku.



Rzeki pełne po burty, nie wiem co wymotać ... puki co szykuję się na jutro na Kwisę.
offline
Dariusz D. 2010-04-17 16:19

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 326
Dokładnie, woda wysoka, ryby znowu mądrzejsze - przynajmniej w moim wypadku a do tego twarz mnie piecze. Jak byście słyszeli o castingu do jakiegoś westernu to podajcie namiary, za indiańca mógłbym robić
offline
Łukasz S. 2010-04-17 16:42

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
xein luz jak mam czoło do polowy opalone od czapki... po kąpieli wyglądam jak kretyn
offline
Przemek F. 2010-04-17 17:10

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Ja też buzia jak żaróweczka to razem nad wodą z wędkami wyglądalibyśmy jak dobre stadko siuksów.
offline
Adam D. 2010-04-17 18:35

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
A ja wojowałem do tej pory od rana - i jakoś buźki nie opaliłem , czapka polaroidy reszta włosy i dalej jestem biały jak ser Z rybkami nie wesoło wszystko takie małych rozmiarów przerzuciłem 3 szczubełki , jakieś pstrążki ale też raczej mikrusy , nawet okonie brały zdecydowanie mniejsze jak w zeszłym tygodniu. Powiem szczerze - brak koncepcji na jutro ????????????????



offline
Dawid P. 2010-04-17 19:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
brak koncepcji to bardzo delikatne okrślenie, też dziś zaliczyłem kaszankę z tym że na Odrze, brak jakichkolwiek perspektyw woda idzie do góry w tempie ekspresowym w lasach i na ląkach już podsiąki i jeziorka. Rzeka praktycznie martwa, na jakiejś płyciżnie z trawy wyjąłem dwa kleniki dzieciaczki.
offline
Przemek F. 2010-04-17 19:40

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Ja na 99% jadę jutro na Kwisę nie zależnie od tego czy ka kiju uwiesi się trzydziestaczek czy jakiś patyk. W koło i tak niewesoło miejscowy trafił dzisiaj dwa 15cm sandałki na białe robale.
offline
Dawid P. 2010-04-17 19:41

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 786
ale za to już trochę bardziej wiosennie.

offline
Łukasz Z. 2010-04-17 19:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 56
U mnie też lipunia, 3h biczowania i tylko 15cm okonek plus gratisowo karpik 30cm zaczepiony za grzbietową, przynajmniej ten pociągnął
offline
Sławomir S. 2010-04-17 20:20

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ja dzisiaj z @klushi w expresowym tempie sprawdziłem "stan" Kwisy między Świętoszowem i Luboszowem. W spodniobutach przebiegłem cały odcinek w dwie strony w kilka godzin. Tam jest dosłownie dżungla. Dzięki bobrom i leśnikom. Niezmiernie mnie to cieszy. Rano był porządny przymrozek i ryby rozruszały się na dobre dopiero w południe. Niestety, o 16 - ej musieliśmy kończyć. Szkoda, bo zaczynały brać coraz większe. Ryby jednak były bardzo leniwe, stały w miejscu, brania delikatne. Na brzegu pełno żab zielonych i brunatnych. Prawdopodobnie w tygodniu niezła była uczta.





offline
Przemek F. 2010-04-17 20:31

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Cykadass:
Ja dzisiaj z @klushi w expresowym tempie sprawdziłem "stan" Kwisy między Świętoszowem i Luboszowem. W spodniobutach przebiegłem cały odcinek w dwie strony w kilka godzin. Tam jest dosłownie dżungla. Dzięki bobrom i leśnikom. Niezmiernie mnie to cieszy. Rano był porządny przymrozek i ryby rozruszały się na dobre dopiero w południe. Niestety, o 16 - ej musieliśmy kończyć. Szkoda, bo zaczynały brać coraz większe. Ryby jednak były bardzo leniwe, stały w miejscu, brania delikatne. Na brzegu pełno żab zielonych i brunatnych. Prawdopodobnie w tygodniu niezła była uczta.






No to podkręciłeś śrubę @Cykadassie, i jak ja dzisiaj przymknę oczy ?. Więc może nie ma co się spieszyć i wyjechać o godzinkę później.
offline
Sławomir S. 2010-04-17 20:49

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Moim zdaniem @Franek1985 możesz spać spokojnie i długo (jeśli pogoda się nie zmieni). Zawsze jest tak, że jeśli w marcu, kwietniu, maju, rano jest przymrozek i dzień jest oczywiście słoneczny - to pstrąg z reguły rano słabo bierze, a "jako tako" dopiero po południu. Dziś na dodatek szybko opadała woda i szybko robiła się coraz czystsza. To bobry kopiące jamy tak ją brudziły i chyba w południe walnęły sobie po robocie drzemkę.






15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.39 s