Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

jak minął dzień


offline
Dariusz D. 2010-06-16 23:13

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 326
Franek1985:
Franek1985:
wobler129:
Woda spadła I to nieźle. Wkońcu ładnych okoni połowiłem

Co do ładnych okoni oto jeden 43cm , do kompletu dwa jasie +50 szkoda że nie wyjechały do końca, parę klonków i bolo cwaniaczek (prezencik dla @Xaina).






Pszczołą pizgała trochę rybki dzisiaj i głownie na niej sie skupiłem nie wliczając mojego numero uno.

Franek rob fotki i podsylaj, cos na strone wrzucimy
offline
Maciej J. 2010-06-17 17:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Wczoraj lepiej żarły, ale dziś oprócz okoni były 2 szczupaki
offline
Przemek F. 2010-06-17 18:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
U mnie dziś na plan rzeka w jej najtrudniejszym terenie, masakra jaka dżungla... jutro coś bardziej przystępnego.
offline
Przemek F. 2010-06-18 08:56

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Jeszcze z wieczora zaliczyłem jeziorko i testowałem cykadki we włąsnym odcieniu jak zaczelem lutowac okonki to po pięciu minutach przestałem bo w każdym rzucie siedział.
offline
kubamajorek 2010-06-18 13:08

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
a ja jutro skoro świt atak na jeziora.moje ukochane jeziora z rodzinnych stron.i spróbuję się zmierzyć z tym o czym pisałem jakiś czas temu.spróbuje poszukać sandaczy w jeziorze.tysiąc teorii,tysiąc pomysłów i tysiąc przynęt.zacąć od płytkiej wody czy od razu walić w głębiny? myślę ze jak to początek dnia to pewnie ryby coś by zjadły więc poszukam ich na blatach i w okolicy rośinności,może jakieś małe spadki dna przy ale zacznę od stołówki.
offline
Przemek F. 2010-06-18 22:31

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
No to sie wstrzeliłem idealnie w zmianę pogody nad wodą. Efekt 1 okonek na cykadkę. jutro planuję odwiedzić dobrą starą miejscówkę kleniową zobaczymy co z tego wyjdzie. Miały Być Bobrowe Lorbasy a chłopakom sie kaczek zachciało, jeszcze bażant to rozumiem ale na kaczki powodzonka...
offline
Przemek F. 2010-06-19 14:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
jadę badać, jak zmiana pogody wpłynęła na klenie, z dawno nie odwiedzanej wody.
offline
kubamajorek 2010-06-20 09:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
zostałem pokonany
offline
Remigiusz K. 2010-06-20 09:45

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
My z Łukaszem poddaliśmy się wczoraj po 12 godzinach pływania. Tragedia. Plus jest taki, że namierzyliśmy okonki. Dziś je atakujemy na lekko.
offline
Łukasz S. 2010-06-20 11:06

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 582
Wczorajszy dzień był dla mnie szczególną porażką... pierwszy szczupak na jerka (Remik jeszcze raz senks za killera) którego spaprałem jakbym pierwszy raz miał wędkę w ręce. Ryba nie zacięta (przy jerkach trzeba szczególnie ostro lać w mordę) dwa razy dostała luz podczas holu no i zakończenia można się spodziewać, pomachał mi tylko płetwą przy łódce na do widzenia dobrze że nie była ciężka locha bo wędę bym złamał ze złości. Może dzisiaj uda się złowić jakiegoś niewymiarowego okonka - poj....e te ryby, wczoraj szczególnie to pokazały
offline
Adam D. 2010-06-20 11:13

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Luka1981:
Wczorajszy dzień był dla mnie szczególną porażką... pierwszy szczupak na jerka (Remik jeszcze raz senks za killera) którego spaprałem jakbym pierwszy raz miał wędkę w ręce. Ryba nie zacięta (przy jerkach trzeba szczególnie ostro lać w mordę) dwa razy dostała luz podczas holu no i zakończenia można się spodziewać, pomachał mi tylko płetwą przy łódce na do widzenia dobrze że nie była ciężka locha bo wędę bym złamał ze złości. Może dzisiaj uda się złowić jakiegoś niewymiarowego okonka - poj....e te ryby, wczoraj szczególnie to pokazały

Luka - uszy do góry - tak to już w naturze bywa "1-sze śliwki robaczywki " ja wczorajszy dzień też miałem pechowy ale dziś skoczę sobie na łajbę właśnie z jerkami
offline
Jacek K. 2010-06-20 11:44

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
Luka1981:
Wczorajszy dzień był dla mnie szczególną porażką... pierwszy szczupak na jerka (Remik jeszcze raz senks za killera) którego spaprałem jakbym pierwszy raz miał wędkę w ręce. Ryba nie zacięta (przy jerkach trzeba szczególnie ostro lać w mordę) dwa razy dostała luz podczas holu no i zakończenia można się spodziewać, pomachał mi tylko płetwą przy łódce na do widzenia dobrze że nie była ciężka locha bo wędę bym złamał ze złości. Może dzisiaj uda się złowić jakiegoś niewymiarowego okonka - poj....e te ryby, wczoraj szczególnie to pokazały

Cześć Luka. Jak nie robić ........też musimy się nauczyć pozdrawiam
offline
Maciej J. 2010-06-20 12:48

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
O widzę, że wszędzie wczoraj było słabo, u mnie ewidentnie dało się to odczuć, od początku wiedziałem że będzie bardzo słabo. Zaraz wypływam
offline
Błażej S. 2010-06-20 13:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 132
Wy koledzy mówicie o wczorajszym dniu a ja powiem o dzisiejszym. Dzisiaj myślałem że nic nie będzie , lecz się myliłem. Niby prawie nic ale zawsze coś , 3 szczupaczki , jeden około 40cm i 2 gdzieś tak po 30cm. Skusiły się dzisiaj na imitację płotki a mianowicie był t imitacja z firmy Traper o nazwie nazwie natural shad . Bardzo proszę , tutaj macie ofertę. ps w rzeczywistości ogonek jest znacznie bledszy http://zakupywedkarskie.pl/Ripper_Natural_Shad_1_szt_-_kolor_5_-_80_mm_-_13_g_2089.html
offline
Maciej J. 2010-06-20 17:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
U mnie dziś też 3 szczupaki, trochę okoni - no połowiłem
offline
Przemek F. 2010-06-20 18:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
@Xain połowiłem dobrze, około kilkunastu wyjętych "odhaczane w wodzie" i kilkadziesiąt nie zaciętych brań pozytywnie ? Połowiłem ładnie duże i małe

offline
Dariusz D. 2010-06-20 18:34

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 326
Franek1985:
@Xain połowiłem dobrze, około kilkunastu wyjętych "odhaczane w wodzie" i kilkadziesiąt nie zaciętych brań pozytywnie ? Połowiłem ładnie duże i małe


i o to chodzi, bardzo mnie to cieszy, ze:

po pierwsze - ze duzo polowiles

po drugie - ze na moje wobki



jestem bardzo szczesliwy !!
offline
Maciej J. 2010-06-20 18:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Niewyraźne, ale fajne, z akcji :

offline
Adam D. 2010-06-20 21:06

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Dziś dopadł mnie Dzień Dziecka tak moja mordka się radowała poszedłem zagłosować i po południu umówiłem się z kolegą na łajbę , zanim dojechał koleś zdążyłem złowić 3 szczupaki i już byłem zmartwiony bo wszystkie 3 były nic ciekawego. Podpłynąłem po koleszkę pod pomost i gdy tylko żeśmy odpłyneli i rzucili kotwicę siada mi na mojego jerka szczupak , zpoczątku nawet byłem pewien że wjechałem w zielsko ale zielsko ożyło i zaczęło jazdę , oczywiście poprzez linkę od kotwicy po paru minutach jak zobaczyłem co mam to aż mi się nogi ugięły po wyholowaniu szybka akcja i za burtę i tak zdążył trochę narozrabiać w łódce , nie dawałem rady go już na rękach trzymać waga z chwytaka pokazała 11,5 KG , nie mierzyłem bo miarkę miałem gdzieś w plecaku ale na oko 110 było czy to ważne , centymetr w tą czy w tą





offline
Dariusz D. 2010-06-20 21:19

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 326
frajter gratki

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.27 s