Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Podlodowe łowienie


offline
piero 2010-12-25 18:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 13
a jak wyglada sytuacja z lodem ???jeszcze cos jest??
offline
Maciej J. 2010-12-26 14:59

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
U mnie 4-5cm skuty roztopiony śnieg, który utrzymuje, nie pęka, potem z 3-6cm wody i potem 10-12 czystego lodu



Raczki są jednak the best, jedna ryba odłamała mi hak, beton Kilka mnie wyciulało, kilka spadło po drodze, jeden tylko większy wyjechał z przerębla. Ale poczułem moc w raczku, ogromny potencjał. Kolega na blaszkę dziś tylko 1-go okonka ja z 40szt.



Łowiąc raczkiem trzeba być bardzo uważnym, tu nie ma zmiłuj i przebacz. Przegapione nawet o pół sekundy branie daje znać w czasie holu - spady. O ile wogóle uda się zaciąć Mam jeszcze jednego raczka na jutro, cały złoty

offline
Maciej J. 2010-12-26 15:00

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Tylko szkoda, bo kumpel mi "płakał", że zimno. Buty mu nawet swoje daje, żeby dłużej wytrzymywał, ale cienko idzie ha ha... I musiałem godzinę wcześniej jechać do domu.
offline
Remigiusz K. 2010-12-26 19:13

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Dziś ostatni dzień okoniowej bajki. Czas wracać na wody gdzie nieco mniej fajnej ryby

Każdego dnia coś ciekawego się działo pod lodem. Coś niesamowitego jest gdy masz świadomość, że to ty wiercisz pierwszą dziurę na danym łowisku. Dreszcze idą po plecach kiedy wiesz, że pod lodem są piękne ryby. To przekonanie w wędkarstwie podlodowym jest niesamowicie ważne. Dobre przynęty powodowały u ryb wariactwo. Okonie - nawet te niewielkie atakowały blaszki tak namiętnie, że aż nie chciało się do domu wracać. Jeszcze do niedawna miałem przeświadczenie, że blaszka od Pana Sławka to przynęta lepsza nisz wszystkie inne, jednak w głowie cały czas mam naszą dyskusje kiedy Cykadass zapewniał mnie o tym że rak jest jeszcze lepszy.

Dzisiaj przyznaje mu to w pełnej rozciągłości. Rak w moim odczuciu daje mniej brań ale ryb, które w niego wala zwykle nie były mniejsze niż 25cm.

Jeszcze nie wyjechałem a już chce wracać Oj gdyby lodu było więcej. Oj czemu ja nie miałem wcześniej tych cholernych przynęt od Pana Sławka i pukałem się po czole okonkami po 15 cm Czemu te nasze mazowieckie wody takie kiepskie......
offline
Maciej J. 2010-12-26 21:17

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Po wczorajszej rozmowie raczek mi też przypasował



Idę robić formy i odlewać
offline
Remigiusz K. 2010-12-26 21:27

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388


i tak oficjalnie ss podrabiać toż to zbrodnia i plugastwo
offline
Andrzej H. 2010-12-27 00:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 167
offline
Piotr . 2010-12-27 06:49

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 75
Szanowni Koledzy

Pax

Nie piętnujcie woblera za jego wypowiedź.

Myślę, że jemu wcale nie chodziło o podrabianie wyrobów SS, a zrobienie blaszki podobnej, za wzór jedynie miały posłużyć blaszki mistrza.

Jaką macie pewność, że jeśli dołoży coś od siebie do doskonałej konstrukcji, zmieni wagę, rozłożenie obciążenia to czy nie okaże się ona łowniejsza i lepsza...

Na tym polega postęp i rozwój, także w dziedzinie przynęt wędkarskich...

Owszem wierne kopiowanie jest nieetyczne i jest przestępstwem, ale wzorowanie się i ulepszanie, szukanie nowych rozwiązań to postęp i czy komuś się podoba czy nie, ale taki właśnie jest jego mechanizm.

Pomyślcie czy nie tak powstają następne, nowe konstrukcje?

Weźmy choćby wspaniałe przynęty SS, to czy raczek nie jest rozwojową konstrukcją blaszki?

Przemyślcie to

offline
Lucast 2010-12-27 09:10

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 71
HUNTI:
Szanowni Koledzy

Pax

Nie piętnujcie woblera za jego wypowiedź.

Myślę, że jemu wcale nie chodziło o podrabianie wyrobów SS, a zrobienie blaszki podobnej, za wzór jedynie miały posłużyć blaszki mistrza.

Jaką macie pewność, że jeśli dołoży coś od siebie do doskonałej konstrukcji, zmieni wagę, rozłożenie obciążenia to czy nie okaże się ona łowniejsza i lepsza...

Na tym polega postęp i rozwój, także w dziedzinie przynęt wędkarskich...

Owszem wierne kopiowanie jest nieetyczne i jest przestępstwem, ale wzorowanie się i ulepszanie, szukanie nowych rozwiązań to postęp i czy komuś się podoba czy nie, ale taki właśnie jest jego mechanizm.

Pomyślcie czy nie tak powstają następne, nowe konstrukcje?

Weźmy choćby wspaniałe przynęty SS, to czy raczek nie jest rozwojową konstrukcją blaszki?

Przemyślcie to


Popieram w zupełności wypowiedź kolegi @HUNTI

NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!
offline
Przemek F. 2010-12-27 10:12

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Umówiłem się na dzisiaj na moje drugie wędkowanie, ale wczoraj przywaliłem udem w murek jak ciężarówka i nie bardzo mogę chodzić, smarujemy kurujemy, powodzonka na tafli.
offline
Maciej J. 2010-12-27 10:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Heheh spokojnie moje są całkiem inne wkleję foty jak zrobię Takie ala wahadłówki, bardzo szerokie
offline
Tomasz S. 2010-12-27 11:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 102
Mi udało się wyskoczyć na lodowe wędkowanko dzień przed wigilią.

Oj, naprawdę bardzo miłe może być łowienie na mormyszkę

Pojutrze, o ile pogoda pozwoli, powtórka z- mam nadzieję- rozrywki
offline
Remigiusz K. 2010-12-27 12:59

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Świąteczne okonki



offline
Paweł 2010-12-27 15:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 290
Aż przeklne....kurwa, Remik, jakie prosiaki !!!!! juz sobie wyobrażam jakie wy musicie dziury wiercić żeby takie lochy wyjąć...
offline
Sławomir S. 2010-12-27 16:37

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Jeśli chodzi o przynęty i paragrafy…Woblerowi grozi 129 lat odsiadki. Ze względu na młody wiek i dotychczasową niekaralność sąd może przychyli się do prośby mecenasa Karpia i pozwoli chłopcu w pojedynczej celi odlewać błystki, gumy i strugać woblery. Może dodatkowo uda się załatwić jakieś akwarium ze szczupakiem( a póżniej wannę z jakąś babą…). Nie powiem, @HUNTI wykazał się wielką bystrością oceny i tak to, mniej więcej wygląda. Ja jednak nie jestem „z TYCHów" i nie mam zamiaru się kłócić o byle pierdołę. Niech sobie Maciek robi, co chce. Mi nigdy ani On, ani nikt inny w niczym nie zagrozi. Jeśli np. Maciek mówi, że nie będzie robić takich jak ja, to także się myli, bo wariantów np. raczka robię kilkanaście i choćby stanął na głowie, to zrobi i tak coś łudząco podobnego do mojego (przynajmniej powierzchownie). Nie w tym rzecz. Liczę przede wszystkim na uznanie i odrobinę szacunku. Nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba. Każda moja przynęta to wiele dni pracy, a mam ich w rękawach setki, ha, ha. Robię „specjalistyczne” błystki także na sandacze, szczupaki, sieje, pstrągi itp. Mało kto je widział i jeszcze jest mniej takich, którzy nimi łowili. Nie jestem gówniarzem, który po pierwszym stosunku trąbi na całą wieś, że sobie zabzykał, ha, ha. Spokojnie. Może także kiedyś pokażę Maćkowi, jak wyglądają prawdziwe blaszki np. szczupakowe, ha, ha. Morsem, albo Algą to można dziury w lodzie kuć, a nie łowić szczupaki…
offline
Sławomir S. 2010-12-27 16:44

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Np. takie. Te są nieraz o wiele skuteczniejsze od tego sklepowego. Ale tylko "nieraz".

No i gratuluję wszystkim podlodowym łowcom. Nie tylko tym, co "coś" złowili. Tym, co weszli na lód także. Często cieniutki. Taka mała męska rzecz : odwaga. Coraz rzadsza cecha.

offline
Paweł 2010-12-27 17:02

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 290
Nie ma przestępstwa jeżeli ktoś coś wiernie kopiuje tylko i wyłącznie dla własnego użytku
offline
Maciej J. 2010-12-27 17:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Tego z prawej mam, wolę te większe i cięższe Już mam wszystkie do kasacji.



Miałem jednego wielkiego okonia i niestety nie wyciągnąłem.
offline
Maciej J. 2010-12-27 17:03

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Remi Konkrety. Szok
offline
Remigiusz K. 2010-12-27 17:31

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
i jeszcze takie dwa




15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.3 s