Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Podlodowe łowienie


offline
Sławomir S. 2011-01-14 20:08

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ja jadę na jakąś żwirownię za Bolesławcem, na której podobno! jeszcze jest lód i jak powiedział kolega - w niedzielę już go na pewno nie będzie...Obłęd.
offline
Jarosław B. 2011-01-14 20:08

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
Cykadass:
Maciek, na drugi sezon sobie odbijemy. Trzeba te chrzęstaki robić w lecie. W ogóle przynęty zimowe trza robić w lecie, żeby mieć zapas. Może jeszcze raz skuje...Mam już "kierowcę" i na bank, gdy się sytuacja lodowa poprawi będę w Twoich stronach. Z zapasem różnego typu typów, ha, ha.

Jeśli mogę sięprzyłączyc.To





ZAPRASZAMY!!!
offline
Maciej J. 2011-01-14 22:44

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Hihi u mnie jeszcze podobno 20cm Ale trzeba wiedzieć gdzie



Cykadass - po 20-tym znów ma mrozić. Super nie?
offline
Przemek F. 2011-01-15 00:58

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Cykadass:
Ja jadę na jakąś żwirownię za Bolesławcem, na której podobno! jeszcze jest lód i jak powiedział kolega - w niedzielę już go na pewno nie będzie...Obłęd.

Małolackie okolice. pamiętam z tamtych czasów piekną głęboka kopalnie zwiąca sie okolicznie kaolim. woda pełen turkus głębokość równie turkusowa , rybki też może coś słyszał pan Sławek?
offline
Przemek F. 2011-01-15 14:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Nie łowię ale moje hand made



offline
Maciej J. 2011-01-15 14:32

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Same małe gluty, lód 20cm lekko
offline
Jarosław B. 2011-01-15 14:46

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
Czesc.Czyli da się jeszcxze chodzic.
offline
Maciej J. 2011-01-15 14:52

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Na innych, głębszych już lipa. Jest tylko problem z wejściem i zejściem
offline
Jarosław B. 2011-01-15 15:06

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
To nic damy rade, jutro śmigam
offline
Sławomir S. 2011-01-16 21:43

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Uff, przeżyłem. Wpadłem dwa razy. Krępnica p. Bolesławcem i Balaton w Czerwonej Wodzie. Lód cieniutki. Muszę się zważyć, bo chyba przytyłem. Ryby słabo, bo jak tu coś wykombinować w takich warunkach, ha, ha. Aparat i telefon trochę się zmoczyły, ale uratowane. Na dowód tego, że działa przesyłam Wam zdj. mojego znajomego jeża, który się obudził, wyszedł z kryjówki, aby coś przekąsić...Jeż ma na imię Jazgarz, ha, ha.



offline
Adam D. 2011-01-16 22:07

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Czyżby wiosna nadchodziła ???????????? jak pod Cykadasem lód się zarywa no i jeża chyba nie wzięło na pobudkę bo go na pęcherz przycisło
offline
Sławomir S. 2011-01-16 22:12

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Frajter, wsuwał chrupki dla kotów, że aż mu się kolce trzęsły... Z jednego tylko się cieszę, bo się bardzo spieszył. Może masz rację, odlać się, coś przegryżć i lulu, bo zima wraca...
offline
Błażej S. 2011-01-16 22:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 132
jeszcze trzy miesiące : Idzie luty podkuj buty. , W marcu jak w garncu. i Kwiecień plecień bo przeplata , trochę zimy trochę lata.

Jest wszystko możliwe że zima powróci (oby nie) , jak na razie z lodem w mojej okolicy cieniutko (max 6cm)
offline
Maciej J. 2011-01-16 23:23

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
2x? O kurde to nieźle. Ja nie miałem okazji jeszcze przetestować kombinezonu ha ha ha - ale to dobrze
offline
Remigiusz K. 2011-01-17 08:33

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Byliśmy wczoraj z Łukaszem na lodzie. Troszkę na początku było dziwacznie bo woda powychodziła miejscami na kilka centymetrów, przy brzegu juz odmarznięte. Lód jest i to miejscami bardzo mocny, nawet na 15 cm.

Okonie słabo. Brania bardzo delikatne i rybki małe. Obiecaliśmy sobie, że następnym razem wybieramy inne łowisko.
offline
Przemek F. 2011-01-17 09:31

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1469
Cykadass:
Uff, przeżyłem. Wpadłem dwa razy. Krępnica p. Bolesławcem i Balaton w Czerwonej Wodzie. Lód cieniutki. Muszę się zważyć, bo chyba przytyłem. Ryby słabo, bo jak tu coś wykombinować w takich warunkach, ha, ha. Aparat i telefon trochę się zmoczyły, ale uratowane. Na dowód tego, że działa przesyłam Wam zdj. mojego znajomego jeża, który się obudził, wyszedł z kryjówki, aby coś przekąsić...Jeż ma na imię Jazgarz, ha, ha.




W Czerwonej wodzie stawiałem pierwsze kroki i pizgalem cierniki na takich fajnych małych ciórkach, ale miejscami były niezłe przegłembienia gdzie sie kąpaliśmy a woda zimna pamiętam brrrrrrrrrr.
offline
Maciej J. 2011-01-17 10:11

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Ha ha co do zimnej wody to niech Remik opowie - jak spotkaliśmy dzieciaki, które się kąpały... To był luty, marzec? Normalnie się pluskali



A i buty zgubili Remik im wyławiał ha ha
offline
Sławomir S. 2011-01-17 16:05

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Brrrrr...Brrrrr.Brrrrrrrrrrrrr...
offline
Sławomir S. 2011-01-17 16:14

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Wpadłem dziesiątki razy, nie tylko pod lód. Chodziłem na nartach po dwucentymetrowym...Ci co nazywają mnie idiotą wcale nie przesadzają, ha, ha. Coś na razie mnie strzeże, albo w moim wypadku zastosowanie ma powiedzenie, że głupi zawsze ma szczęście...A może chodzi o to, że w życiu muszę jeszcze napisać tą nieszczęsną książkę, ha, ha.
offline
Jacek K. 2011-01-17 19:14

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 604
Cykadass:
Wpadłem dziesiątki razy, nie tylko pod lód. Chodziłem na nartach po dwucentymetrowym...Ci co nazywają mnie idiotą wcale nie przesadzają, ha, ha. Coś na razie mnie strzeże, albo w moim wypadku zastosowanie ma powiedzenie, że głupi zawsze ma szczęście...A może chodzi o to, że w życiu muszę jeszcze napisać tą nieszczęsną książkę, ha, ha.

Ha! dobry trop.....

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.33 s