Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Grupy

Podlodowe łowienie


offline
Jarosław B. 2011-02-08 18:36

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
offline
kubamajorek 2011-02-08 19:24

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
o tak zróbcie o tak

http://www.youtube.com/watch?v=RyUf7r_9yNs&feature=player_embedded



obejrzyjcie do końca koniecznie
offline
Jarosław B. 2011-02-08 19:42

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
zajebiscie
offline
Sławomir S. 2011-02-08 21:40

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Ten film to raczej w dziale humoru się nadaje, ha, ha. Dobre. Widać po flaszce, że nie szkodzi na rozgrzewkę. To było dla zmarzlaków. A ja mam coś dla śpiochów. Zrobione kilkanaście minut temu. Już drugi raz tej zimy jeże przerywają drzemkę.

offline
Jarosław B. 2011-02-08 22:01

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
Cykadasz czy ty przypadkiem nie masz cichej hodowli ha ha
offline
Sławomir S. 2011-02-09 05:25

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
A mam...Jeż jest dobry na szaszłyki. I wykałaczki pod ręką...
offline
kubamajorek 2011-02-09 08:18

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1100
Cykadass:
A mam...Jeż jest dobry na szaszłyki. I wykałaczki pod ręką...

offline
Maciej J. 2011-02-13 10:36

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Cykadass chyba jeże poszły spać co? Bo idą mrozy znów. Będziemy mieli chyba jeszcze możliwość połowić na lodzie.
offline
Sławomir S. 2011-02-13 13:42

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Jeże zimą są takie, jak mój pewien kolega na rybach pod namiotem. Od czasu do czasu wyskoczą ze śpiwora, aby coś "łyknąć" i przekąsić. Przeciągną się, rozprostują kości, "odleją się", chwilę pomarudzą, potem ziewną i z powrotem do śpiwora...
offline
Remigiusz K. 2011-02-17 12:03

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
Nie ma co... wyciągam podlodówki z szafy. Dziś idę sprawdzać grubość lodu i trzeba będzie atakować te paskudne gałgany.



No ale do rzeczy... jak to jest kiedy lód zejdzie na tydzień i potem pokryje od nowa. Czy tę druga fazę też nazywamy pierwszym lodem
offline
Krzysztof S. 2011-02-17 13:28

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
Remik:
Nie ma co... wyciągam podlodówki z szafy. Dziś idę sprawdzać grubość lodu i trzeba będzie atakować te paskudne gałgany.



No ale do rzeczy... jak to jest kiedy lód zejdzie na tydzień i potem pokryje od nowa. Czy tę druga fazę też nazywamy pierwszym lodem

Remiku ja mógłbym zaryzykować stwierdzenie iż jest to pierwszy lód 2011
offline
Remigiusz K. 2011-02-17 13:52

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 3388
To zgoda!

Mi jednak chodzi o kwestię zawartości w wodzie tlenu i aktywności okoni
offline
Adam D. 2011-02-17 14:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1750
Woda zapewne się trochę dotleniła , raz że nie było śniegu na lodzie dwa że jednak trochę tego lodu poschodziło , a tlen rozpuszcza się lepiej w zimnej wodzie. Dziś już u mnie sypie śniegiem , mam tylko nadzieję że długo nie poleży i znów zawita odwilż
offline
Krzysztof S. 2011-02-17 14:55

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 379
frajter:
Woda zapewne się trochę dotleniła , raz że nie było śniegu na lodzie dwa że jednak trochę tego lodu poschodziło , a tlen rozpuszcza się lepiej w zimnej wodzie. Dziś już u mnie sypie śniegiem , mam tylko nadzieję że długo nie poleży i znów zawita odwilż

Tak Adam zgadza się u nas na goszczy do niedawna lód puścił i po brzegach go nie było wczoraj jak byłem pojawiła się warstwa ok 1cm w tych miejscach gdzie było czysto od lodu, kanały są w większej części bez lodu więc woda miała czas aby się dotlenić. Ale jest jeszcze jeden plus a mianowicie aktualnie nie ma sposobu aby wejść na lód więc rybki sobie odpoczną od ludzi
offline
Sławomir S. 2011-02-17 15:45

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Remik:
Nie ma co... wyciągam podlodówki z szafy. Dziś idę sprawdzać grubość lodu i trzeba będzie atakować te paskudne gałgany.



No ale do rzeczy... jak to jest kiedy lód zejdzie na tydzień i potem pokryje od nowa. Czy tę druga fazę też nazywamy pierwszym lodem

Ha, ha, to zależy od przypadku...Jeśli lód zejdzie całkowicie i silne wiatry wymieszają wodę, to można mówić o lepszych braniach, ale skala jednak nie będzie taka, jak w listopadzie, czy grudniu. Nawet, gdy prawdziwy pierwszy lód jest w styczniu nie jest tak, jak w miesiącach o których wspomniałem wcześniej. Wynika to z pewnego naturalnego procesu. Okoń zwykle "rusza" ponownie do ostrego ataku w marcu, na tzw. ostatnim lodzie. Wiąże się to z bliskością tarła, ale i wpływ mają tez inne czynniki. Zauważyłem, ze najlepiej biorą w pobliżu północnych brzegów. Wniosek jest prosty.
offline
Jarosław B. 2011-02-17 18:21

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 191
No to nie ma co tża w niedziele śmigac na lodzik
offline
Maciej J. 2011-02-17 19:57

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Nie ma innej opcji Jaro Ja bym w sobotę już śmignął, ale sam nie chcę, wolę zawsze z kimś na lód, bezpieczniej.
offline
Sławomir S. 2011-02-17 20:17

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
No nie wiem, czy z jakimś gościem 150+ jest bezpieczniej...Chyba, że w b e z p i e c z n e j odległości, ha, ha.
offline
Maciej J. 2011-02-17 20:22

Użytkownik
Użytkownik
Posty: 3456
Nie znam takich Panie Sławku
offline
Sławomir S. 2011-02-17 20:24

Człowiek CF
Człowiek CF
Posty: 5168
Całe szczęście..

15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.34 s