Podlodowe łowienie
Byłem i dzisiaj. Już jednak znacznie słabiej garbuski pukały. Brania bardzo delikatne i przy bardzo finezyjnym prowadzeniu blaszki. Udało się skusić kilka takich do 25cm ale wszystko niemal na silę. Odkryłem za to nowy gatunek okoni. Długie jak sandacze, ciemne jak węgorze a paszcze miały jak hipopotamy.
Z samego rana jeszcze się coś działo, później lipa. Ale do 28cm wszystko.
I 2 blaszki szczupaki mi ukradły Dwie mi tylko zostały.
I 2 blaszki szczupaki mi ukradły Dwie mi tylko zostały.
Nie masz Maciek jakiejś rocznicy w najbliższej przyszłości? Jakieś urodziny, imieniny, rocznica pierwszego stosunku itp., no wiesz, coś w tym typie...Miałbym pretekst, aby kilka flaszek Ci podrzucić...
Chyba się pomyliłem i miało być "blaszek", ha, ha.
Chyba się pomyliłem i miało być "blaszek", ha, ha.
Maciej - na algę trzeba łowić
Cykadass: |
Nie masz Maciek jakiejś rocznicy w najbliższej przyszłości? Jakieś urodziny, imieniny, rocznica pierwszego stosunku itp., no wiesz, coś w tym typie...Miałbym pretekst, aby kilka flaszek Ci podrzucić... Chyba się pomyliłem i miało być "blaszek", ha, ha. |
Okazja zawsze się może znaleźć
Duże okonie u mnie są bardzo cwane. Ewidentnie obserwują tylko moje przynęty, dziś miałem dwa byki ale podhaczone podczas podniesienia przynęty i po walce się wypinały. Muszą obserwować, ale zaatakować nie chcą... Coś im nie pasi?
wesołych swiat dla wszystkich forumowiczów i duzo duzych ryb w nowym sezonie
@wobler
a może chodzi o zapach?
pomyśl o tym
ostatni się coraz bardziej przekonuje że atraktory zapachowe działają....
a może chodzi o zapach?
pomyśl o tym
ostatni się coraz bardziej przekonuje że atraktory zapachowe działają....
Może Ale nie ma gdzie kupić.
Ja się nie odzywam. Pan Remigiusz znowu pobił życiówkę z lodu. Złowił dziś dwa kwadratowe okonie szok
może w tygodniu wyskoczę jak lód jeszcze będzie...
i oczywiście robota mnie nie dopadnie...
a swoją drogą szczerze mówiąc nie lubię na lód jeździć sam, a jakie są Wasze odczucia na ten temat? Lubicie łowić na lodzie samotnie?
i oczywiście robota mnie nie dopadnie...
a swoją drogą szczerze mówiąc nie lubię na lód jeździć sam, a jakie są Wasze odczucia na ten temat? Lubicie łowić na lodzie samotnie?
Ja mam zakaz, bo w zeszłym roku 2x wpadłem ha ha, teraz zawsze z kimś chodzę. I mam koło ratunkowe na sobie - wogóle nie przeszkadza w niczym - poważnie.
Jasny gwincior znalazłem jeszcze raczka i blaszkę SS w najlepszych kolorach! Zapomniałem, że miałem je w pudełku okoniowym, bo w sezonie też trochę "podlodowymi" łowiłem. Haha jutro śmigam!!!!
Dziś udało mi się skubnąć dwa cwaniaczki, oba pow 40. W tym jeden dobrze ponad 45cm. Tym razem złoty raczek.
gratulacje....
Remik: |
Dziś udało mi się skubnąć dwa cwaniaczki, oba pow 40. W tym jeden dobrze ponad 45cm. Tym razem złoty raczek. |
Właśnie takiego mam!!! Hihi