Sezon na lodzie 2015
Dziś chłopaki z Mazur juz łowili na lodzie i to całkiem skutecznie. Jutro jedziemy z Darkiem sprawdzić okoliczne bagna
zaczęliśmy lodu mało i ryby małe ale było za to mocno śmiesznie
Zawsze jest śmiesznie, jak lód jest cienki...
Mam takie pytanko do kogoś, komu prawa fizyki nie są obce… Pytanko takie bardzo hipotetyczne, a więc i teoretyczne…
Rozwijam temat… A więc jestem na lodzie… Sprawdziłem jego wytrzymałość w bardzo prosty sposób… Chłopski. Ważę 77kG. Z całym lodowym sprzętem waga brutto wyniosła 100KG (te pieprzone błystki, mormyszki, pierzchnia, termos, kanapki, flaszka na rozgrzewkę, znaczy termofor mam na myśli itp.). Lód się łamał przy próbie wejścia nań… A więc zacząłem odrzucać po kolei niektóre rzeczy, traktując je jako formę zbędnego balastu, oprócz termoforu, oczywista oczywistość… Przy pomocy wędkarskiej wagi ważyłem te części i okazało się, że lód przestał się łamać po zmniejszeniu wagi całkowitej, a więc i ze mną razem, o 20kG. Prosty z tego rachunek, że jego wytrzymałość osiągnęła stan 80kG; wiadomo, tylko dla rozmiaru moich stóp, ha, ha… No i pytanie jest takie: “Czy mogę w takiej sytuacji bezpiecznie holować rybę o wadze np. 3,01 kG na plecionce i dokręconym na full hamulcu, która złośliwie i ciągle “muruje” do dna?”…
Mam takie pytanko do kogoś, komu prawa fizyki nie są obce… Pytanko takie bardzo hipotetyczne, a więc i teoretyczne…
Rozwijam temat… A więc jestem na lodzie… Sprawdziłem jego wytrzymałość w bardzo prosty sposób… Chłopski. Ważę 77kG. Z całym lodowym sprzętem waga brutto wyniosła 100KG (te pieprzone błystki, mormyszki, pierzchnia, termos, kanapki, flaszka na rozgrzewkę, znaczy termofor mam na myśli itp.). Lód się łamał przy próbie wejścia nań… A więc zacząłem odrzucać po kolei niektóre rzeczy, traktując je jako formę zbędnego balastu, oprócz termoforu, oczywista oczywistość… Przy pomocy wędkarskiej wagi ważyłem te części i okazało się, że lód przestał się łamać po zmniejszeniu wagi całkowitej, a więc i ze mną razem, o 20kG. Prosty z tego rachunek, że jego wytrzymałość osiągnęła stan 80kG; wiadomo, tylko dla rozmiaru moich stóp, ha, ha… No i pytanie jest takie: “Czy mogę w takiej sytuacji bezpiecznie holować rybę o wadze np. 3,01 kG na plecionce i dokręconym na full hamulcu, która złośliwie i ciągle “muruje” do dna?”…
Panie Sławku 77kg? Jest masa! Haha. Fizyki uczę się w szkole, ryzyk fizyk! Można holować haha.
Dobry jesteś... Tobie mogę zaufać... Fizyk ryzyk, ha, ha... Cóż bez tego warte byłoby życie...
Więcej ryzyk niż fizyk :-). Ale w naszych polskich warunkach można śmiało. Tak dużych ryb nie ma :-)
No z tego przedmiotu wyjątkowo słaby jestem. Chyba ze mnie coś zainteresuje , woblery, cykady itp. No, na lodzie woblerem ze starem nie można, to teraz może coś sie popisze o cykadach...
Dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi Młodego i Starego fizyka… Hmm, Julian by zapytał : “A gdzie masz kombinezon pływający ?...”… Julian by odpowiedział : “A w d…”…
W takim razie będę łowić na lodowisku w Goerlitz… Stary dziadek tam wpuszcza… Jak powiem, że od SS jestem, to albo kopa dostanę, albo dziury będzie mi wiercił, ha, ha… Ryzyk fizyk...
W takim razie będę łowić na lodowisku w Goerlitz… Stary dziadek tam wpuszcza… Jak powiem, że od SS jestem, to albo kopa dostanę, albo dziury będzie mi wiercił, ha, ha… Ryzyk fizyk...
koza11: |
Skoczki w akcji: http://podlodowo.blogspot.com/2014/12/oni-mieli-racjeznowu.html |
Ciekawy ten twój blog,troche sobie poczytałem ,szukałem też jakiegoś namiotu dla siebie na lód ,szkoda że w Polsce oferta jest tak uboga,amerykanie mają fajne namioty ale drogie,są jeszcze nasi bliżsi sąsiedzi i ci mają oferte do wyboru i koloru.Ciekawe jest to że praktycznie nikt od nich nie sprowadza może to ze względu na słabe zimy a co za tym idzie brak takich potrzeb,u mnie zima od listopada do maja więc chyba sobie coś ściągne na własną ręke,ciekawe jak wam się spodobają takie produkty od Rosjan http://www.pingvinural.ru/ i jeszcze jedna firma http://www.palatka-msk.ru/catalogue/9/ z wysyłką z Moskwy np.niema problemu ,sprawdze jeszcze czy producent namiotów pingwin wysyła i za ile.
Dzięki za dobre słowo, faktycznie nikt u nas się nie bawi w szerszy import, kiedyś Robert Florczak miał u siebie w Liwi dwa rodzaje. Przeliczając wróble na złótówki ostatnio to raj - pytanie czy i za ile wyślą.
Sam bym coś takiego większego przytulił, niekoniecznie do siedzenia na lodzie, bo to u nas deficytowy towar w ostatnich latach.
Bylem dziś, dosłownie 5 okonków, nie chciały słuchać grania, na mięso też nie - coś wisi w powietrzu, bo spać mi się chciało strasznie nad przeręblem,zmiana pogody znaczy.
Sam bym coś takiego większego przytulił, niekoniecznie do siedzenia na lodzie, bo to u nas deficytowy towar w ostatnich latach.
Bylem dziś, dosłownie 5 okonków, nie chciały słuchać grania, na mięso też nie - coś wisi w powietrzu, bo spać mi się chciało strasznie nad przeręblem,zmiana pogody znaczy.
Za wysyłke z Moskwy do Norwegi namiotu o wadze 10.8kg 2850rubli czyli około 180zł czyli do Polski będzie podobnie,rozmawiałem z jednym sklepem.Nie mówia po angielsku ale na szczęście daje rade też z rosyjskim z ciekawości po nowym roku zadzwonie do producenta pingwin bo tam mają naprawde pojechane namioty w dobrych cenach ,moge dać znać jak to wychodzi też do polski zadzwonie i zapytam.
Fajne @koza te Twoje wynalazki. Zazdroszczę lodu... u nas jeszcze zbyt mało aby swobodnie biegać.
lodu brak
O, foczka pojadła rybek i zadowolona odpoczywa, co widać nawet na jej pyszczku, ha, ha...
Mały pokaz grubości lodu z dnia 03 kwietnia 2015r.czyli zprzed kilku dni https://www.youtube.com/watch?v=Lzu5QVTIdpQ
No... coś mnie się wydaję ze trzeba szykować świder
Wiatr ze wschodu niesie na Suwalszczyznę -20
Wiatr ze wschodu niesie na Suwalszczyznę -20