Odra po niemieckiej stronie

Hmmm, w sumie nie jestem pewny czy wątek umieszczam w dobrym miejscu, wszak sprawa dotyczy głównie wędkarzy z województwa lubuskiego, więc chyba nie jest to dużym błędem...Ale do rzeczy...Orientuje się ktoś jak wygląda łowienie po niemieckiej stronie Odry? Chodzi mi głównie o wysokość opłat i warunki użytkowania wody. Jeżeli ktoś ma informacje również o przygranicznych wodach stojących, to proszę o możliwie dokładny opis. Z góry dziękuję!

Cześć. Mieszkam też nad Odrą i po 2 stronie mam Niemcy. Znajomy mi mówił że jego kolega wykupił roczne zezwolenie na wędkowanie po niemieckiej stronie za 80 euro na rok. Z tym że ponoć jest to jednorazowa opłata, a przedłużenie na kolejne lata kosztuje już tylko 20 euro. Dostaje się ponoć tylko jeden kwitek i to wszystko. Nie ma żadnych zezwoleń, znaczków jak u nas. Cena dotyczy wędkowania z brzegu. Nie wiem jak sprawa wygląda jak chcesz łowić z łódki ale pewnie dochodzą pozwolenia itd. podobne do naszych. A żeby się dało legalnie przepłynąć na 2 stronę Odry i tam łowić to już było by super ale to już jest nielegalne przekroczenie granicy w miejscu niedozwolonym Te pozwolenie za 80 euro obejmuje ponoć spory odcinek Odry ale nie powiem ci dokładnie jaki bo nie wiem.

Dzięki za info. Wiesz może gdzie się wykupuje zezwolenia..czytałem kiedyś, że zarząd okręgu ZG ma podpisane porozumienie z analogiczną jednostką po niemieckiej stronie, ale jak to dokładnie wygląda nie wiem, chyba trzeba się udać do zarządu okręgu po szczegółowe informacje...Ktoś coś jeszcze wie na ten temat?

Hm jak to nielegalne przekroczenie granicy ??

Wszak jesteśmy w unii europejskiej i nie obowiązuja nas chyba granice ?

to jak ktos wejdzie do rzeki bedzie chciał popływac to też będzie nielegalne?

słyszałem że np na Bugu nie wolno pływac w strefie granicznej ale tam to rozumiem

Białorus .

w unii europejskiej jak i wszędzie indziej można granice przekraczać legalnie w miejscach do tego przeznaczonych czyli na przejściach granicznych :> unia po prostu jest mniej rygorystyczna jeżeli chodzi o kontrole i samo przekroczenie granicy. Jeżeli chodzi o rzekę graniczną to straż graniczna może narobić sporo problemów gdy przepłyniemy polską łódką na niemiecką stronę. Jak się dowiem gdzie te zezwolenia się wykupuje to napiszę.

http://www.pzw.org.pl/zozgora/cms/10918/informacja_dotyczaca_wedkowania_na_wodach_lav_niemcy

Jeśli chodzi o pływanie na wodach granicznych , to wymagana jest bandera na jednostce pływającej, a z tym przekraczaniem granicy to fakt , ja już niejednokrotnie byłem z pływadła na niemieckiej ziemi i jakoś nikt z tego nie robił wielkiego halo, ale świadom jestem co by było jak by mnie dorwali zoole , ale przecież ich już prawie nie ma

ten link co podałeś to mnie totalnie zdezorientował. Jutro pogadam z tym kolesiem co wykupił zezwolenie na wędkowanie w Niemczech i dopytam go skąd te 80 euro ? Chyba że tyle mu wyszło z polską opłatą za zezwolenie na Odrę Koledzy ostatnio wpłynęli na niemiecką stronę na bolenie. Ryba tam stoi bo nie jest płoszona jak u nas. Tam nie ma takiej presji jak w PL (narazie ). Ale za to na moim odcinku Odry w Niemczech pływa rybak i bije prądem ostro. A co do przekraczania granicy to da się i nie jeden tak robi, że wpływa na stronę DE, łowi trochę i z powrotem do nas Ale jak zoll podpłynie albo policja to będzie ciekawie U mnie często pływają :/

Okręg Z Góra ma 2-stronne porozumienie z branderburgią , co do gorzowskiego nie jestem pewien , opłaty poza porozumieniem lub w nim będą się różniły , to normalne

okręg gorzowski to jest jedna wielka parodia ;>

Widzisz , mieszkamy w tym samy województwie , ja mogę wędkować na wodach PZW od gór po morze w południowo zachodio pólnocnej cześci Polski z wyłączeniem okręgu gorzowskiego , smutne to ale tak jest.

Jestem też strażnikiem SSR , nigdy jeszcze nikomu z gorzowskiego nie kazałem opuścić łowiska , tylko pouczałem jak jest, bo uważam że to problem okręgów a nie wędkarzy.

A co mają powiedzieć wędkarze na granicy naszych okręgów , ci to mają przesrane i tu się zapytam dlaczego tak musi być

Dokładnie tak jak mówisz. Okręg gorzowski to jest wędkarska porażka. W zarządzie tam siedzą chyba ludzie obrażeni na całą Polskę. Ja mieszkam w powiecie słubickim i już ok 30 km ode w górę Odry zaczyna się okręg ZG od ujścia Pliszki. Czy to nie jest chore? Jedna rzeka i 2 zezwolenia trzeba. Koledzy którzy należą do SSR na naszym terenie i patrolują dość często Odrę jak spotkają wędkarza z ZG to też nie mają parcia na to aby takie osoby wyrzucać. Mówią tylko że to jest już okręg gorzowski - informują tylko. Totalna głupota z tymi okręgami. 1 województwo i 2 okręgi które nie mają ze sobą podpisanego porozumienia. Chociaż mogli się dogadać co do rzek które przecinają granice okręgów i dać zgodę na łowienie na nich. ehhh ręce opadają.

Co tu siędużo rozpisywać, zwsze tak jest że dobro wędkarzy, rzek jezior i przyrody spada na drugi plan, gdy w grę wchodzi kasa. Smutne i dla mnie jest to niewytłumaczalne, że mamy w jednym województwie tyle wszelakiej pięknej wody, nie umiemy tego wykorzystać, a wręcz przeciwnie jakieś abstrakcyjne przepisy blokujące wędkarzy mieszkających od siebie o rzut kamieniem. A tak pozatym to po co 2 okręgi w jednym województwie pochłaniających na administrację masę pieniędzy, chyba nie po to żeby więcej było zarybień, pilnowania wody itd.

no niestety. A żeby ładnie zademonstrować z kim okręg gorzowski podpisał porozumienie na wędkowanie zamieszczam mapkę: http://www.pzw.org.pl/home/mapa_porozumien/22

na biało zaznaczone są okręgi z którymi nie ma porozumienia :> hehe

Fraiter, a czy "niemiecka" Odra zalicza się do wód Krajowego Związku Wędkarskiego Brandenburgii (Landesanglerverband Brandenburg – LAV) lub Krajowego Związku Wędkarskiego Meklemburgii Pomorze Przednie (Landesanglerverband Mecklenburg –Vorpommern)? Czy jest w użytkowaniu innego gospodarza i obowiązują inne opłaty za łowienie?

Tak samo jak po naszej stronie jest paru użytkowników , tak samo jest po niemieckiej stronie , po polskiej wiem gdzie są granice ale po niemieckiej nie mam pewności , więc nie będę się wypowiadał jak to jest w niemczech