Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Artykuły > Byle do czerwca.
2009-01-23

Byle do czerwca.

Jedni ganiają już za pstrągami, inni nie mogą się doczekać maja. A jeszcze inni czerwca. Z pewnością mogę stwierdzić, że należę do trzeciej grupy. Jednak do czerwca daleko… Wtedy uciekam nad pstrągowe ciurki, nad moją kochaną Obrę i łowię pstrągi i okonie.


Byle do czerwca.
Byle do czerwca.
Byle do czerwca.

foto: Pstrąg @Dera – 60cm

W oczekiwaniu na czerwiec zacząłem łowić okonie. Kwiecień, maj… Przyroda w pełni życia, dookoła  zielono, ciepło i przyjemnie. Codziennie można było zobaczyć mnie nad moją kochaną Obrą. Rzeczka płynie 100m za domem, więc problemu z dojazdem nie mam :)  W kwietniu okonie nad Obrą dopiero zaczynają żerować – nie ma jeszcze rewelacji w porównaniu z majem, jednak i tak zabawa jest przednia i można miło spędzić czas.
 


Byle do czerwca.

W końcu CZERWIEC! Ostatnia majowa noc nieprzespana, niesłychana radość i metrowe mętnookie w myślach.  Pierwszy dzień nad wodą… hmmmm... NIC! Nawet puknięcia. Kilka następnych wypadów i znów 0! Coś tutaj jest nie tak. W sierpniu zeszłego roku stały właśnie w tym miejscu! Rozpocząłem  więc poszukiwanie sandaczy. Bardzo duży zbiornik i brak łodzi… W takich warunkach znaleźć miejscówkę na sandacza to ogromny fart. Następny tydzień poświęciłem na kolejne poszukiwania. Niestety, sandacze wygrały, a ja zostałem skompromitowany i obraziłem się na nie. Jednak nie myślcie, że później nie próbowałem. Jeździłem co jakiś czas nad jeziorko i sprawdzałem, czy sandacze wprowadziły się z powrotem do mojej miejscówki.  W wolnej chwili wybierałem okonie z nad Obry. Początkowo łowiłem spinningiem, później kupiłem zestaw castingowy. Po prostu łowiłem – codziennie byłem nad wodą i ćwiczyłem…

a tu zobaczcie jaki znalazłem na nie sposób


Byle do czerwca.

Końcówka sierpnia to upragniony i tak mocno oczekiwany przeze mnie czas sandaczowych łowów. Początek mojego szczęścia – MĘTNOOKIEGO SZCZĘŚCIA! Pojechałem na kontrolny zwiad i… Okazało się, że sandałki znów gryzą. Wtedy całkowicie się im oddałem – codziennie przejeżdżałem 15km rowerem i jedyne co mi mogło przeszkodzić w łowieniu to zbliżający się rok szkolny. Jednak nawet gdy zaczęła się szkoła po lekcjach jeździłem nad jeziorko i łowiłem sandacze. W weekendy wyjeżdżałem z samego rana, a wracałem wieczorem. Niekiedy zdarzały się miłe przyłowy w postaci szczupaka - największy tego sezonu ważył 4.96kg. Wiedziałem, że w końcu to szczęście się skończy, że w listopadzie sandacze znów się przeniosą, a ja nie będę wiedział gdzie ich szukać. Żyłem chwilą, cieszyłem się i łowiłem…


Byle do czerwca.
Byle do czerwca.
Byle do czerwca.

Byle do czerwca.

Końcówka października to ostatki sandaczy. Trzeba było znów podjąć decyzję – padło więc na szczupaki. Tak - to była ciekawa propozycja na wypełnienie wolnego czasu.  Łowiłem zestawem castingowym oraz jerkami. Tęskniłem za sandaczami, ale cóż zrobić… Niedługo koniec sezonu i znów będę czekał na czerwiec. Ale to nic, trzeba się cieszyć tym co się ma. Pod koniec listopada przyroda obumiera, robi się szaro i zimno. Ale szczupakom to nie przeszkadzało.


Byle do czerwca.
Byle do czerwca.
Byle do czerwca.

Mamy styczeń, w zasadzie mogę ganiać za pstrągami. Jednak problem transportu znów daje we znaki. Za oknem zimno, szaro i ponuro, a ja myślę o tym, gdzie mogą stać czerwcowo-lipcowe sandacze oraz uzupełniam braki w sprzęcie. Poza tym pozostaje mi tylko czekać na kwietniowe okonie…

Życzę powodzenia w sezonie 2009

Pozdrawiam
Maciej

Tekst i Foto @Wobler129

skomentuj ten artykuł

Przeczytaj wiecej:

Sezon wędkarski w styczniu
Tuż przed sezonem pstrągowym
Późna jesień - sezon na sandacze
Jesień - sezon szczupakowy

Zobacz więcej:

Woblery pstrągowe - imitacja krąpia i strzebli
Wahadłówki, obrotówki i woblery szczupakowe
Koguty na sandacza
Obrotówki
Przynęty spinningowe


Zgłoszenie nadużycia
Temat zgłoszenia
Opis problemu:


Zgłoś nadużycie

Udostępnij ten artykuł:
Facebook Google Bookmarks Twitter LinkedIn

Oceń artykuł
koronka1koronka2koronka3koronka4koronka5

polecane dla Ciebie

Artykuły

Trociowy amok
Trociowy amok
Na przepławce w Słupsku w tym roku odłowiono około 8000 srebrniaków – wszystkie w ramach kontrolowanych odłowów i dla pozyskania materiału zarybieniowego. Spośród 600 sztuk dorodnych troci z zaszczepionym czipem ...
Muchy w nosie.
Muchy w nosie.
W wieku około 14 lat poznałem pewnego muszkarza. Można powiedzieć, że w tym czasie kłusowałem, bo moją ulubioną metodą stawał się powoli spinning. Wolałem jednak w taki właśnie sposób łowić pstrągi i lipienie, a nie jak ...
Po tamtej stronie rzeki...
Po tamtej stronie rzeki...
Udało mi się szczególnie dokładnie poznać szczupaka, choć nasze pierwsze spotkanie było dla niego mało przyjemne. Pamiętam, że uwiesił się na moim brązowym woblerku. Był malutki, miał może ze 40-45cm. Wypuszczony do wody ...
jak łowić szczupaki
jak łowić szczupaki
6 lat wyjazdów do Szwecji cz.1 6 lat wyjazdów do Szwecji cz.2 Rok czwarty Rok czwarty okazał się przysłowiowym rokiem konia. Po dwóch dniach podróży i dojechaniu na miejsce nie wytrzymałem, i od razu ...
płoć na spinning
płoć na spinning
Jakiś czas temu opowiadałem Wam o istocie prowadzenia zapisków wędkarskich. Pomiędzy okoniami i pstrągami wplatała nam się historia dotycząca leszczy i płoci łowionych na spinning. Dziś nieco więcej o tłustym białorybie, który jak ...
szczupaki
szczupaki
Wyjazdy wędkarskie do Szwecji traktuję bardzo funkcjonalnie. Wody jezior, które często przybierają kolor słabej herbaty, stają się dla mnie polem doświadczalnym dla nowych technik łowienia na nasze przynęty Corona Fishing. Do ...
Zimowy łowca
Zimowy łowca
Były takie lata, że uwielbiałem łowić szczupaki. Przed chwilą zajrzałem do swojego pamiętnika. Oto moje niektóre spostrzeżenia dotyczące dużego szczupaka: notoryczny leń, potrafiący całymi minutami, a nawet godzinami obserwowac ...
pstrąg z mereczanki
pstrąg z mereczanki
Rzeka Merkys, zwana przez wielu Mereczanką, już kilka lat temu dała mi wiele do myślenia. Podczas rozmowy z wędkarzem zwiedzającym rzeki pstrągowe w całej Europie, dowiedziałem się o wielkim i dzikim pstrągu, który rwie zestawy ...
15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.18 s