2022-01-10
Jaki mulitiplikator wybrać
Kołowrotek z ruchomą szpulą to temat, który wielu wędkarzy najzwyczajniej w świecie boi się podjąć. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest pewien mit, który bardzo skutecznie zniechęca zarówno wędkarzy jak i sprzedawców do jasnego określenia tego, jakie zadanie ma multiplikator pełnić. Aby temat raz a konkretnie wytłumaczyć, należy go bezwzględnie rozłożyć na czynniki pierwsze. Dziś podejmiemy się próby doboru multiplikatora na szczupaki. Jak zwykle przedstawimy wszystkie jego zawiłości w najdrobniejszych detalach, ale całość potraktujemy bardzo funkcjonalnie i przede wszystkim postawimy na użyteczność. Jeśli mamy być precyzyjni należy zacząć od podstaw, czyli postaramy się odpowiedzieć na pytanie… Co to jest multiplikator? Jakie są korzyści ze stosowania multiplikatora? Jak wybrać odpowiedni multiplikator? Jak zacząć łowienie na casting z multiplikatorem?
Co to jest multiplikator?
Zacznijmy od Stanów Zjednoczonych. Za oceanem, kołowrotek o ruchomej szpuli jest podstawowym narzędziem wykorzystywanym do łowienia metoda spinningową. Wędkarze dobierając odpowiedni zestaw, czyli wędkę i spasowany z nią multiplikator, z powodzeniem łowią na przynęty stosunkowo lekkie, czyli takie, które ważą od kilkunastu gramów. Stosują wówczas wszelkiej maści jigi, woblery, niewielkie swimbaity, czy przynęty metalowe. Wędkarz amerykański ma zakodowane, aby wybrać już na samym początku swojej przygody kołowrotek z ruchomą szpulą. Dlaczego? Prawdopodobnie dzieje się tak z bardzo prostej przyczyny. Multiplikator w USA to swego rodzaju synonim wędkarstwa spinningowego, to cześć kultury wędkarskiej, i wędkarz bez względu na to, czy dopiero zaczyna łowić, czy posługuje się kijem spinningowym od czterdziestu lat wybiera multiplikator bo „zawsze się tak robiło”. Czy to słuszna postawa? Pewnie musielibyśmy tutaj zastanawiać się nad samym podejściem do łowienia, należałoby przemyśleć rodzaj stosowanych przynęt, i na samym końcu przeanalizować rybność łowisk.
No to teraz jeszcze mocniej - Japonia. Tutaj multiplikator to narzędzie bezwzględnie podstawowe jeśli chodzi o operowanie przynętami sztucznymi. Na casting łowi się na wszelkie przynęty, i nie mają tu znaczenia ani okoliczności wędkowania, ani moc wędek czy wielkość ryb na które Japończycy polują. Kołowrotek spinningowy to po prostu multiplikator. Co jest przyczyną posługiwania się głównie castingiem? Prawdopodobnie chodzi tu o skłonności i upodobania klienta do innowacyjnych technologii, również w sprzęcie i technikach łowienia. Na rynku japońskim dostępne są zazwyczaj multiplikatory Daiwa lub Shimano inne niż w Europie czy USA . Tamtejsi wędkarze operują castingiem przynętami w grupie ultralight i jest im z tym wyborem bardzo dobrze.
Multiplikator w Polsce to przede wszystkim ciężki i poważny młynek do grubych zastosowań. Piszemy ciężki w sensie zastosowanych wabików i metod łowienia. Czy to słuszne podejście? Logika podpowiada, że to właściwe polscy wędkarze wykorzystują zestaw castingowy dokładnie zgodnie z zasadami fizyki i… logiki. Zatem co to jest takiego multpilkator, i jak powinniśmy wykorzystać jego mocne strony?
Multiplikatory to kołowrotki z ruchoma szpulą, ich mechanizm działania przypomina nieco wyciągarkę, która ma przy niewielkich gabarytach znacznie większą moc niż klasyczny kołowrotek ze stałą szpulą. Ośka kołowrotka, wykonana zazwyczaj z wyjątkowo mocnej stali, oparta jest najczęściej na dwóch solidnych łożyskach. Sama szpula w większych modelach potrafi pomieścić 150-200 metrów naprawdę grubej linki. To choćby decyduje o logice postępowania przy wyborze zastosowania. Kolejna sprawa to przekładnie, które ułożone są dokładnie w odwrotny sposób niż w „korbie”, co również wpływa na moc i odporność na znaczne obciążenia. Dwa zdania i wspominamy przede wszystkim moc i odporność na obciążenia - to właśnie w multiplikatorze cechy, które w naszym rozumieniu wykorzystać powinniśmy priorytetowo.
No to teraz jeszcze mocniej - Japonia. Tutaj multiplikator to narzędzie bezwzględnie podstawowe jeśli chodzi o operowanie przynętami sztucznymi. Na casting łowi się na wszelkie przynęty, i nie mają tu znaczenia ani okoliczności wędkowania, ani moc wędek czy wielkość ryb na które Japończycy polują. Kołowrotek spinningowy to po prostu multiplikator. Co jest przyczyną posługiwania się głównie castingiem? Prawdopodobnie chodzi tu o skłonności i upodobania klienta do innowacyjnych technologii, również w sprzęcie i technikach łowienia. Na rynku japońskim dostępne są zazwyczaj multiplikatory Daiwa lub Shimano inne niż w Europie czy USA . Tamtejsi wędkarze operują castingiem przynętami w grupie ultralight i jest im z tym wyborem bardzo dobrze.
Multiplikator w Polsce to przede wszystkim ciężki i poważny młynek do grubych zastosowań. Piszemy ciężki w sensie zastosowanych wabików i metod łowienia. Czy to słuszne podejście? Logika podpowiada, że to właściwe polscy wędkarze wykorzystują zestaw castingowy dokładnie zgodnie z zasadami fizyki i… logiki. Zatem co to jest takiego multpilkator, i jak powinniśmy wykorzystać jego mocne strony?
Multiplikatory to kołowrotki z ruchoma szpulą, ich mechanizm działania przypomina nieco wyciągarkę, która ma przy niewielkich gabarytach znacznie większą moc niż klasyczny kołowrotek ze stałą szpulą. Ośka kołowrotka, wykonana zazwyczaj z wyjątkowo mocnej stali, oparta jest najczęściej na dwóch solidnych łożyskach. Sama szpula w większych modelach potrafi pomieścić 150-200 metrów naprawdę grubej linki. To choćby decyduje o logice postępowania przy wyborze zastosowania. Kolejna sprawa to przekładnie, które ułożone są dokładnie w odwrotny sposób niż w „korbie”, co również wpływa na moc i odporność na znaczne obciążenia. Dwa zdania i wspominamy przede wszystkim moc i odporność na obciążenia - to właśnie w multiplikatorze cechy, które w naszym rozumieniu wykorzystać powinniśmy priorytetowo.
Jakie są korzyści ze stosowania multiplikatora?
No i właśnie, tu zaczynają się schody, bo co wędkarz to opinia. Gdybyśmy pozostawili pytanie w tej formie, to odpowiedź prawdopodobnie byłaby wątpliwa, a znalazłoby się wielu z nas, którzy temat podważyliby - z dużym prawdopodobieństwem słusznie. Multiplikator nie jest lepszy od korby, nie ma istotnych przewag ani wad w stosunku do zwykłego, klasycznego kołowrotka spinningowego. My jednak postaramy się przedstawić temat doboru multiplikatora zgodnie z jego przeznaczaniem. Będziemy wybierali multiplikator na szczupaka. Szczupaki będziemy łowili stosunkowo ciężko, ciężko i bardzo ciężko, a w takim zastosowaniu w naszej opinii korba ma znacznie więcej na sumieniu niż odpowiednio dobrany multiplikator. Zaczynamy wybierać odpowiedni multiplikator, zatem kilka słów na temat podstawowego podziału.
Budowa i konstrukcja multiplikatora
Koncepcja budowy multiplikatorów bezpośrednio wywodzi się od tradycyjnych kołowrotków z ruchomą szpulą. Osadzone na ośce koło miało pełnić funkcję magazynu linki. Tego typu rozwiązania do dziś stosowane są choćby w wędkarstwie muchowym czy podlodowym. Zastosowanie ruchomej szpuli, która podparta jest stalową osią to przede wszystkim trwałość, niezawodność, moc i precyzja. Te właśnie cechy przyświecają do dzisiaj inżynierom, którzy nam wędkarzom dają co raz to nowsze rozwiązania w dziedzinie kołowrotków z ruchomą szpulą. Dziś multiplikatory to ogromna dziedzina i grupa kołowrotków. Możemy znaleźć w sklepach młynki, których cena nie przekracza 200 czy 300 złotych, są jednak takie, które kosztują dziesięć razy więcej. Współczesne zaawansowane kołowrotki castingowe są wyjątkowo lekkie, niewielkie, ale jednocześnie wielokrotnie mocniejsze niż porównywalne kołowrotki ze stałą szpulą. Obecnie producenci multiplikatorów tworzą swoje kołowrotki wykorzystując najbardziej zaawansowane technologie, których celem jest wsparcie wędkarza podczas użytkowania kołowrotka. Będziemy mieli tu do czynienia ze specjalnymi i piekielnie szybkimi łożyskami, których żywotność podobna do tych znanych z kołowrotków morskich. Kolejna rzecz to przekładnie. Wyjątkowo precyzyjne, trwałe i solidne, czyli takie, które potrafią przetrwać najtrudniejsze warunki. Lekkie i ultralekkie szpule, pozwalające napędzić zestaw już leciutkimi i nielotnymi przynętami. Dodatkowo systemy kontroli rzutów, w tym legendarny i bardzo ceniony w Polsce system DC, czyli opatentowany przez Shimano Digital Control. Do czego to wszystko? Poniżej w kilku zdaniach postaramy się rzecz wyjaśnić.
- Multiplikatory niskoprofilowe - najbardziej popularne, najczęściej wybierane. Dostępne od rozmiaru 50 do 400. Ze względu na rodzaj przełożenia, moc oraz cechy związane z mocą i pojemnością szpuli, w tej grupie znajdziemy kołowrotek do prawdopodobnie każdej metody łowienia.
- Multiplikatory round, czyli okrąglaki - zazwyczaj nieco cięższe i większe kołowrotki, których podstawową przewagą jest moc.
- Multiplikatory morskie - specyficzna grupa „wyciągarek” których praktycznym zastosowaniem jest wędkarstwo morskie z wykorzystaniem bardzo ciężkich przynęt.
Rozmiary multiplikatorów. Jak wybrać odpowiedni multiplikator?
Zaczynamy dotykać dokładnie tego, co interesuje nas najbardziej, czyli wielkości kołowrotka, i po raz pierwszy zastosujemy naszego pomocnika, czyli grubość plecionki. Będziemy wybierali kołowrotek do określonych zastosowań i metody łowienia, a w naszym przypadku skupimy się na łowieniu szczupaków na trzy grupy przynęt. Do klasyfikowania wielkości kołowrotka posłużymy się numeracją wyznaczoną przez multiplikatory Shimano. Co ciekawe, przy opisie poszczególnych wielkości będziemy podawali jedynie orientacyjną wagę przynęt ze względu na specyfikę poszczególnych modeli. Znane są bowiem multiplikatory, które ze względu na swoje właściwości potrafią obsługiwać bardzo szeroki zakres wagowy przynęt, a ich wielkość podpowiadałby znacznie inne zastosowanie. Przykładem jest choćby Shimano Antares, który oznaczony jako 71, czyli młynek lekki, pozwala na obsługę wyjątkowo lekkich i jednocześnie ciężkich wabików jak na swoją pojemność szpuli. Po drugiej stronie będziemy mieli Curado 301, który z założenia jest już poważnym narzędziem, ale jak się okazuje, bez większych trudności obsługuje szczupakowe obrotówki w rozmiarze 4. Dlatego choćby nie sugerujemy do końca jako jedyny parametr brać rozmiar.
Wspomnieliśmy o naszym pomocniku. Pojemność szczupli to parametr, którego oszukać się nie da. O co w nim chodzi? Wyobraźmy sobie, że będziemy chcieli polować na szczupaka z wykorzystaniem jerków, których waga będzie wahała się w okolicach 60-70 gramów. Internet czy sprzedawcy w sklepach będą podpowiadali legendarnego Shimano Curado 151, ale uwaga! Pomyśl, jak grubą wybierzesz do takich klocków plecionkę. Pamiętaj o odstrzeliwaniu, o zaczepach i oczywiście brodach, które niemal zawsze uda ci się zrobić. Plecionki nie wybierzesz takiej, jak podano na szpuli kołowrotka, czyli 150 metrów linki o realnej wytrzymałości 7 czy 10 kilogramów. Nawinąć musisz na kołowrotek linkę minimum 20, a najlepiej 30 lbs, czyli wybór rozmiaru 151 jest nieporozumieniem. Szkoda przynęt, szkoda plecionki. Logicznym jest wybrać rozmiar 201. Tak podpowiada nam moc lub grubość linki, a do niej nie raz jeszcze wrócimy…
Wspomnieliśmy o naszym pomocniku. Pojemność szczupli to parametr, którego oszukać się nie da. O co w nim chodzi? Wyobraźmy sobie, że będziemy chcieli polować na szczupaka z wykorzystaniem jerków, których waga będzie wahała się w okolicach 60-70 gramów. Internet czy sprzedawcy w sklepach będą podpowiadali legendarnego Shimano Curado 151, ale uwaga! Pomyśl, jak grubą wybierzesz do takich klocków plecionkę. Pamiętaj o odstrzeliwaniu, o zaczepach i oczywiście brodach, które niemal zawsze uda ci się zrobić. Plecionki nie wybierzesz takiej, jak podano na szpuli kołowrotka, czyli 150 metrów linki o realnej wytrzymałości 7 czy 10 kilogramów. Nawinąć musisz na kołowrotek linkę minimum 20, a najlepiej 30 lbs, czyli wybór rozmiaru 151 jest nieporozumieniem. Szkoda przynęt, szkoda plecionki. Logicznym jest wybrać rozmiar 201. Tak podpowiada nam moc lub grubość linki, a do niej nie raz jeszcze wrócimy…
- 51 Najmniejsze i najlżejsze konstrukcje, które przydatne będą do najmniejszych stosowanych wabików, oraz takich, których budowa przeszkadza w komfortowym rzucaniu.
- 71 Lekkie multiplikatory do zastosowań ogólnych. Dobre na pstrągi, klenie czy bolenie. Idealne do cieniutkiej plecionki i żyłki. Często wybierane do łowienia sandaczy.
- 151 Poza rozmiarem 201 najczęściej wybierany i najpopularniejszy rozmiar. Bardzo dobry młynek do łowienia sandaczy na główki jigowe, koguty czy cykady. Świetny na szczupaka pod warunkiem, że nasze przynęt nie będą przekraczały 60-70 gramów.
- 201 Pierwszy poważny multiplikator, który pozwali na operowanie dużymi gumami i jerkami. Znacznie mocniejszy i bardziej „pojemny” w linkę niż rozmiar 151. Pozwala na swobodne operowanie wabikami ważącymi po 100 gramów. I tutaj uwaga konstrukcyjnie choćby Curado 151 oraz 201 różnią się jedynie pojemnością szpuli i „swoboda” nawoju podczas operowania przynętami stawiającymi opór.
- 301 Idealny wybór dla wędkarzy, którzy nie będą stosowali przynęt lżejszych niż 40 gramów. Bardzo pojemna szpula, duża moc i ogromny zakres stosowania przynęt.
- 401 Narzędzie dla wędkarzy, którzy kochają Big Game, czyli łowienie na prawdziwe kotlety. Jeśli twoja plecionka na szczupaka zaczyna się od rozmiaru 0,35 mm, to 401 będzie idealnym dla ciebie rozwiązaniem.
Tak przedstawia się najprościej zbudowane zestawienie… Proste, ale takie, według którego my oraz nasi Klienci budują swoje zestawy na szczupaka. Jest jeszcze jeden temat o którym warto wspomnieć, i nie bylibyśmy sobą aby nie przedstawić go po naszemu, czyli jak zwykle stawiamy bezwzględnie na użyteczność. Rodzaje napędów, przełożenia, głębokość szpuli oraz legendarne, i nie wiedzieć dlaczego, wyjątkowo popularne DC.
Przełożenie HG
Szybsze niż standardowe, przełożenie oferujące nieco mniejszą moc, ale większą szybkość zwijania. Nadaje się dobrze do łowienia w trudnych łowiskach, gdzie szybkość reakcji i dokładność prowadzenia przynęty jest niezwykle istotna. Gdzie przyda nam się w znaczącym stopniu? Przy jerkach, ale takich, które będą miały dużą bezwładność, przy woblerach które będziemy podszarpywali. Chodzi o szybkość zwijania luzu, który podczas prowadzenia niektórych przynęt jest bardzo niepożądany
Przełożenie XG
Najwyższe oferowane przełożenie, jakie oferują kołowrotki Shimano, które nadaje się najlepiej do łowienia boleni, oraz do spinningu morskiego, a szczególnie łowienia wertykalnego niewielkich ryb na delikatne zestawy. Ponieważ ten rodzaj kołowrotka nie dysponuje dużą mocą, sugerujemy używać go w przypadku delikatniejszych odmian łowienia. Multiplikatory z przełożeniem XG to wąska grupa produktów o bardzo precyzyjnym zastosowaniu. W przypadku łowienia szczupaków, przełożenie XG może się CZASEM przydać, jeśli stosujemy woblery twitchingowe, lub niezbyt ciężkie jerki o dużej bezwładności. W naszych rozważaniach sugerujemy XG mocno przeanalizować względem określonego zastosowania.
Digital Control, czyli system DC
No właśnie, jesteśmy w naszym „ulubionym” miejscu. Fakty są takie, że system DC polecany jest w naszym kraju jako mechanizm, który rzekomo ma ułatwić rozpoczęcie przygody z multiplikatorem. Ma on w zamyśle sprzedawcy, który oferuje choćby Curado 151 DC, pozwolić na komfortowe operowanie wieloma różnymi przynętami, dając gwarancję braku splątań. Jak pisze o tym newralgicznym elemencie producent…
„…Digital Control to system wykorzystujący mikroprocesor, zaprojektowany w odpowiedni sposób tak, by sterował prędkością obrotów szpuli podczas rzutu, w celu zminimalizowania ryzyka powstania splątań żyłki lub plecionki. Ten mikroskopijny komputer nie wymaga zasilania – niewielka ilość energii, niezbędna do jego prawidłowej pracy, jest generowana podczas rzutu i zwijania, a następnie magazynowana w urządzeniu. W zależności od rangi multiplikatora, Shimano oferuje różne wersje systemu. Curado DC 151 został wyposażony w wersję procesora I-DC4, z czterema zaprogramowanymi trybami hamowania…”
Rzeczywistość jeśli chodzi o zastosowanie systemu Digital Control jednak weryfikuje tak wydawałoby się banalny wybór. W naszej opinii, nie jest prawdą, że system DC jest systemem dla początkujących. Nie zgadzamy się z tym, że DC pozwala na dłuższe rzuty bez obawy splątania. Co ciekawe, rynek amerykański i japoński bardzo precyzyjnie wskazuje przeznaczenie kołowrotków z systemem DC, i jest on zgoła odmienny od tego, co przyjęło się na polskim rynku. DC to system ułatwiający rzuty w warunkach trudnych. Jeśli przyjdzie nam łowić w mocnym wietrze, wiejącym z boku lub w twarz, jeśli wiatr będzie kręcił, to rzeczywiście DC jest systemem genialnym, pozwalającym po prostu łowić bez obawy o ciągłe splątania zestawu. Zastosowanie jednak systemu DC jest banalne i o tym mówią specjaliści, którzy kołowrotki z DC stosują od wielu lat. Digital Control to genialny system do łowienia na lotne i stosunkowo ciężkie przynęty. Jeśli łowisz na główki jigowe, koguty, cykady, czyli przynęty ze skupioną masą, to DC jest dla ciebie. Jeśli wykorzystujesz woblery z systemem rzutowym, ciężkie i lotne wahadłówki albo jerki, których waga nie przekracza 50 gramów, to możesz śmiało zakupić Curado 151 DC. Jeśli natomiast będziesz łowił szczupaka „po polsku”, czyli gumą 12-15 cm na lekkiej główce, do tego lekka wahadłówka czy klasyczny wobler, i nie daj Boże będziesz chciał zmieniać wspomniane przynęty z wszystkim co masz w pudełku na szczupaka, to kołowrotek z systemem DC musi poczekać na ciebie, aż twoje umiejętności operowania castingiem wejdą na najwyższy poziom.
„…Digital Control to system wykorzystujący mikroprocesor, zaprojektowany w odpowiedni sposób tak, by sterował prędkością obrotów szpuli podczas rzutu, w celu zminimalizowania ryzyka powstania splątań żyłki lub plecionki. Ten mikroskopijny komputer nie wymaga zasilania – niewielka ilość energii, niezbędna do jego prawidłowej pracy, jest generowana podczas rzutu i zwijania, a następnie magazynowana w urządzeniu. W zależności od rangi multiplikatora, Shimano oferuje różne wersje systemu. Curado DC 151 został wyposażony w wersję procesora I-DC4, z czterema zaprogramowanymi trybami hamowania…”
Rzeczywistość jeśli chodzi o zastosowanie systemu Digital Control jednak weryfikuje tak wydawałoby się banalny wybór. W naszej opinii, nie jest prawdą, że system DC jest systemem dla początkujących. Nie zgadzamy się z tym, że DC pozwala na dłuższe rzuty bez obawy splątania. Co ciekawe, rynek amerykański i japoński bardzo precyzyjnie wskazuje przeznaczenie kołowrotków z systemem DC, i jest on zgoła odmienny od tego, co przyjęło się na polskim rynku. DC to system ułatwiający rzuty w warunkach trudnych. Jeśli przyjdzie nam łowić w mocnym wietrze, wiejącym z boku lub w twarz, jeśli wiatr będzie kręcił, to rzeczywiście DC jest systemem genialnym, pozwalającym po prostu łowić bez obawy o ciągłe splątania zestawu. Zastosowanie jednak systemu DC jest banalne i o tym mówią specjaliści, którzy kołowrotki z DC stosują od wielu lat. Digital Control to genialny system do łowienia na lotne i stosunkowo ciężkie przynęty. Jeśli łowisz na główki jigowe, koguty, cykady, czyli przynęty ze skupioną masą, to DC jest dla ciebie. Jeśli wykorzystujesz woblery z systemem rzutowym, ciężkie i lotne wahadłówki albo jerki, których waga nie przekracza 50 gramów, to możesz śmiało zakupić Curado 151 DC. Jeśli natomiast będziesz łowił szczupaka „po polsku”, czyli gumą 12-15 cm na lekkiej główce, do tego lekka wahadłówka czy klasyczny wobler, i nie daj Boże będziesz chciał zmieniać wspomniane przynęty z wszystkim co masz w pudełku na szczupaka, to kołowrotek z systemem DC musi poczekać na ciebie, aż twoje umiejętności operowania castingiem wejdą na najwyższy poziom.
Jaki multiplikator Shimano na szczupaka
Temat rozbijamy na trzy grupy, względem sposobu łowienia i zastosowanych przynęt, ich rodzajów, oraz warunków, w jakich przyjdzie nam łowić. Postaramy się stworzyć pewnego rodzaju model postępowania podczas wyboru kołowrotka. Model jest poparty naszym i naszych klientów wieloletnim doświadczeniem w posługiwaniu się zestawem castingowym. W naszym rankingu czy zestawieniu multiplikatorów nie bierzemy pod uwagę ich ceny. Będziemy starali się podawać niemal na tacy gotowe rozwiązania względem ich zastosowania. Wędkarz doskonale znając swoje potrzeby, swoje przynęty, oraz łowisko wybierze kołowrotek w oparciu o możliwości budżetowe. Co ciekawe, pomiędzy trzema grupami zastosowań pojawią się kołowrotki, które śmiało możemy klasyfikować co najmniej w dwóch grupach.
Multiplikator na szczupaka na lekko
Na lekko czyli takie, gdzie przynęta nie będzie przekraczała 50 gramów. Zwykle stosujemy gumy do 12, może 14 centymetrów zbrojone lekkimi główkami. Do tego obrotówki w rozmiarze maksymalnie 4, oraz wahadełka i woblerki.
- Shimano Curado MGL 151. W naszej opinii będzie to hit w sezonie 2022. Lekka szpula MGL, która pomieści odpowiednią ilość mocnej plecionki, daje nam świetny kołowrotek do lekkiego łowienia szczupaków. Są tacy wędkarze, którzy Shimano Curado MGL 151 podciągają (nieco na siłę) w kierunku Antares, bowiem jak się okazuje, właściwości rzutowe są bardzo zbliżone do wielokrotnie droższego Antaresa. Wersja MGL będzie bardzo dużą konkurencją dla Curado 151 DC, który jak pokazują przygody wielu wędkarzy, nieco utracił na swojej renomie, prawdopodobnie ze względu na nieprawidłowe wsparcie ze strony sprzedawców. Curado MGL 151 to lekki, ale jednocześnie stosunkowo mocny młynek, który startuje z przynętami ważącymi nawet 10 gramów.
- Shimano Antares. Najbardziej dziwaczny, ale jednocześnie najbardziej zaawansowany technologicznie kołowrotek w grupie multiplikatorów z oferty Shimano. Niby niewielki, bo mówimy o rozmiarze 71, ale niewiarygodnie mocny i solidny młynek, który jak się okazuje, radzi sobie przez wiele sezonów z obsługą przynęt ważących nawet po 40 czy 50 gramów. Jego największą zaletą jest bardzo szerokie spektrum obsługiwanych wabików, w tym również tych nielotnych, jak lekkie wahadłówki, gumy zbrojone na samych hakach offsetowych czy lekkie woblery. Wielu wędkarzy porównuje Shimano Antares do Stelli. Zwykło się mawiać, że to kołowrotek genialny dla wędkarzy, którzy nie stosują przynęt cięższych od wspomnianych 50 gramów.
- Shimano Curado 151 DC. Wybór kontrowersyjny, ale jednak dla wielu będzie to strzał w dziesiątkę. W rękach doświadczonego wędkarza doskonałe, i przede wszystkim mocne narzędzie do łowienia szczupaków na przynęty od 15 do 60, może 70 gramów. Jeśli stosujesz wabiki o zwartej budowie, przynęty lotne, i lubisz mieć pod palcem mikroprocesor, to Shimano Curado 152 DC będzie dla ciebie bardzo rozsądnym rozwiązaniem.
Multiplikator na szczupaka na ciężko
W naszym rozumieniu łowienie na jerki na gumy, na ciężko oznacza, że nie schodzimy z wagą przynęt poniżej 30 gramów. Zwykle będziemy operowali jerkami, dużymi wirówkami w rozmiarze 5, oraz oczywiście zabierzemy ze sobą pudło z gumami, które po uzbrojeniu będą ważyły nawet do 100 gramów.
- Shimano Curado 201. Nasz faworyt w rankingu multiplikatorów Shimano. Lider i bezwzględnie kołowrotek pozostawiający konkurencję w dalekim tyle. Doskonała cena, która jest nawet o połowę niższa w porównaniu z kołowrotkami konkurencyjnych firm. Parametry! Przede wszystkim trwałość i wyjątkowo szeroki zakres wagowy przynęt jakimi będziemy operowali. Shimano Curado 201 w komforcie rzuca przynętami ważącymi od 20 gramów. Radzi sobie z tymi, które ważą 100, a znamy i takich, którzy od kilku sezonów zakładają do niego jerki i gumy o wadze 140 gramów. Należy jednak zwrócić uwagę na to że model 200 od 151 rózni się detalami a w znaczący sposób różnią się szpulę. Ta w modelu 201 jest bardziej pojemna i pozwala nawinąć grubą linkę, która w znaczny sposób ułatwia operowanie ciężkimi przynętami. Mało tego, Curado 201 występuje w wersji PG i to jest w naszej opinii najlepsze rozwiązanie do dużej gumy, wirówki i wahadłówki. Prowadzenie przynęty, stawiającej nawet bardzo duży opór, to praca przypominająca ciągnięcie niewielkiego twisterka. Kołowrotek bezawaryjny i niezniszczalny.
- Shimano Calcutta Conquest 201. Najprościej jest powiedzieć o tym modelu dokładnie to, co zawarliśmy w opisie Shimano Curado 201. Shimano Calcutta Conquest 201 to kołowrotek, który nie podlega zniszczeniu. Metalowa obudowa, oś wsparta na bardzo mocnych łożyskach. Niewielkie gabaryty, maślana praca, mocny hamulec i niewiarygodne właściwości rzutowe dla przynęt od 20 do nawet 150 gramów. Wyjątkowo ładny, prestiżowy i drogi kołowrotek na lata.
Multiplikator Shimano do ciężkich przynęt
Czyli łowimy kotletami. Nie interesuje nas przynęta ważąca mniej niż 50, może 60 gramów. Mamy w swoich pudełkach klocki o wadze 200 gramów. Długi kij i polujemy na prawdziwe mamuśki. Do tego potrzebujemy grubą linkę, nie cieńszą niż 0,30 mm.
- Shimano Curado 301. To nieco większy, ale znacznie mocniejszy brat 201. Głębsza szpula, na którą nawiniesz 100 metrów prawdziwej liny. Kołowrotek rzuca, wielokrotnie to sprawdzaliśmy, przynętami od 40 gramów do nawet 200. Shimano Curado 301 jest niewiarygodnie mocny, a mimo to nadal stosunkowo niewielki. Idealnie pasuje do mocnych wędek w klasie Musky. Podobnie jak nieco mniejszy model, traktowany jest przez nas jako stosunkowo tani multiplikator o niewiarygodnych właściwościach użytkowych.
- Shimano Calcutta Conquest 301. Historia podobna jak w opisywanej wyżej wersji 201. Ekskluzywny, wątkowo estetyczny, mocny i niezniszczalny młynek na poważne szczupaki.
- Shimano Tranx. No i mamy kołowrotek z nieco innej grupy, który doskonale wpisuje się pomiędzy Curado 301 a Calcutta 301. Cenowo plasuje się dokładnie w środku. Moc prawdopodobnie jeszcze większa. Bezwzględna odporność na słoną wodę. Czym jest zatem Shimano Tranx, jak go w naszym zestawieniu klasyfikować? To kołowrotek, który przede wszystkim powstał do łowienia w morzu, czyli producent stawia na bezkompromisową trwałość i moc. Tranx nieco gorzej operuje przynętami 50-gramowymi, ale doskonale macha setkami. To młynek zadaniowy, bardzo mocny, do najcięższych przynęt. Mało tego, jeśli łowisz jeszcze ciężej i zdarza się, że wyciągniesz z pudełka coś co waży 300 gramów, to jest dostępny Shimano Trkax 401. Podsumowując - kołowrotek do prawdziwej orki. Świetny do zadań specjalnych, w których nie ma potrzeby dbałości precyzyjnego, długiego rzutu lekką przynętą. Łowisz rekordowe szczupaki na prawdziwe kotlety? Brakuje ci miejsca na twoją ulubioną linkę 0,40 mm? Shimano Tranx rozwiąże ten problem.
polecane dla Ciebie
Artykuły
Swego czasu, będąc jeszcze młodym chłopcem, niemal każde wakacje spędzałem u dziadków. Z okien domu widziałem wielkie, leśne jezioro. Szerokie na kilkanaście metrów trzcinowisko i niemal całkowicie zakryta przez liście ...
Mając możliwość ciągłego dostępu do wód dużej, nizinnej rzeki, nie sposób przejść obojętnie obok tak trudnego przeciwnika jakim jest kleń. Rozpoczynając swoją przygodę ze spinningiem wiele lat temu, kleń był dla mnie ...
Chłodna jesień to okres wyjątkowo intensywnego żerowania szczupaka. Jedynie po tarle zębate drapieżniki żerują intensywniej. Pierwsze chłody to sygnał dla szczupaków, że zbliża się zima i trzeba zaopatrzyć się w zapasy ...
Wbrew obiegowej opinii, szczupak to nie byle jaki przeciwnik. Szczególnie w wodach przełowionych, gdzie każdego dnia lądują dziesiątki przeróżnej maści przynęt, nasz przeciwnik staje się wyjątkowo wybredny. Wielu ...
Przyznam się Wam, że wahadłówka czyli zwykła wydawałoby się blacha to dla mnie przynęta, bez której na żadne wędkarskie wojaże się nie wybieram. Przyczyną tego wcale nie jest fakt, że właśnie na klasycznego Morsa złowiłem ...
Kiedy sięgniemy po wydawane kilkadziesiąt lat temu ksiązki o tematyce wędkarskiej, bez trudu odnajdziemy w nich rozdziały poświęcone spinningowaniu. Autorzy łatwo też opowiedzą nam o przynętach wędkarskich polecanych do tej metody. ...
Co kupić wędkarzowi na prezent
Jaki typ podarunku jest jednocześnie niesztampowy, z klasą i trafiony? Odpowiedź jest wbrew pozorom prosta – powinno być to coś wykonanego ręcznie, związanego z hobby osoby obdarowywanej. Jeśli więc ...