2021-02-15
Łowienie na lodzie
Łowienie na lodzie za pomocą specjalistycznych blaszek, poziomek, diabłów i innych przynęt nie różni się w znaczący sposób od klasycznego spinningowania. Podobieństw jest bardzo wiele. Podobne są miejsca, podobne pory kiedy będziemy ryby łowili a nawet samo prowadzenie przynęt przypomina w wielu sytuacjach jesienne, finezyjne jigowanie. To choćby podstawowe powody aby z krótkim spinningiem wejść na pierwszy lód. Okres pierwszego lodu wyczekiwany jest z tego tytułu przez całą masę wędkarzy, którzy wpatrzeni w termometr czekają z utęsknieniem na pierwsze poważne mrożenie.
O pierwszym lodzie wędkarze powiedzieli już chyba wszystko. Wiadomo, że jeśli tylko uda nam się wejść na pierwsze zamarznięte łowisko to zapewne okonie połowimy. Często zdarzy się tak, że uda się złowić naprawdę grube okonie i nie będą to pojedyncze sztuki. Pierwsze dwa czasem trzy tygodnie zawsze wykorzystuję do łowienia na podlodowy spinning. Celowo łowienie na lodzie określam właśnie w ten sposób, bowiem dla mnie ten krótki okres to czas przedłużenia jesiennego spinningowania.
O pierwszym lodzie wędkarze powiedzieli już chyba wszystko. Wiadomo, że jeśli tylko uda nam się wejść na pierwsze zamarznięte łowisko to zapewne okonie połowimy. Często zdarzy się tak, że uda się złowić naprawdę grube okonie i nie będą to pojedyncze sztuki. Pierwsze dwa czasem trzy tygodnie zawsze wykorzystuję do łowienia na podlodowy spinning. Celowo łowienie na lodzie określam właśnie w ten sposób, bowiem dla mnie ten krótki okres to czas przedłużenia jesiennego spinningowania.
Łowienie okoni na lodzie - gdzie najlepiej
Już w listopadzie staram się zapamiętać miejsca gdzie łowię okonie. Często z pomocą przychodzi mi obserwacja zbiornika i wypatrywanie miejsc spławiającej się drobnicy. Za każdym razem typuję sobie dwa, trzy miejsca na moim ulubionym jeziorku do tego aby na pierwszym lodzie zapolować z większą blaszką. Jak podpowiada doświadczenie, okonie wybierają bardzo standardowe i podobne miejsca na późnojesienne żerowiska. Zwykle są to podwodne górki i ich okolice. W wielu miejscach garbusy lubią kręcić się na skraju linii grążeli ale miejsce które odkryłem wiele lat temu daje mi najwięcej satysfakcji. Podczas jednego z grudniowych wypadów na garbusy wypatrzyłem tuż przed zachodem słońca żerujące grube okonie na mulistym blacie którego głębokość nie przekraczała metra. Dokładnie to miejsce zapamiętałem i jak się okazało tu też po ścięciu tafli wody lodem, okonie na mule polowały w najlepsze. Miejsca na łowienie na lodzie wytypować zatem najłatwiej na „swoich”, znanych jeziorkach. Sugeruje zatem nie szukać nowych łowisk w poszukiwaniu górek widmo i innych nieznanych miejsc - nie ma takiej potrzeby.
Kiedy łowić okonie
Zwróciłem uwagę ze najlepsze efekty dawała mi łowienie tuż i po zachodzie słońca. Wielokrotnie przekonałem się o tym że po zejściu ostatnich wędkarzy z lodu dopiero rozpoczynały się brania. Czas intensywnego żerowania trwał krótko i zwykle kończył się w chwili gdy pomarańczowe promienie słońca zaszły już za las. Na pierwszym lodzie ryby zachowują się w bardzo podobny sposób jak późną jesienią. Podobne zachowania obserwowałem u garbusów przed pierwszym lodem. Kiedy stojąc na brzegu jeziora bacznie obserwowałem lustro wody właśnie w tych krótki okresach i jednocześnie w kilku miejscach widziałem cykliczne ataki okoni na drobnice. Po chwili festiwal żerowania ustawał i nastawała grudniowa zimna noc. Ranki bywają podobne jednak zwykle lepsze okazywały się szczyty i zbocza podwodnych górek. Podwodne wzniesienia zresztą służą mi do tego aby „przetrwać” dzień kiedy łowi sie rzadziej i zdecydowanie mniejsze ryby z wykorzystaniem lekkiej podlodowej wędki.
Łowienie na lodzie - sprzęt
Początek łowienia na lodzie to w moim przypadku dwie wędki. Pierwsza służy mi do podstawowego wędkowania większymi blaszkami i poziomkami. To dość długi i mocny kij do którego wykorzystuje często żyłkę o grubości 0,16 mm. Dla wielu z Was grubość będzie duża jednak wierzcie mi że żerujący duży okoń nie będzie zwracał uwagi na to czy mamy 0,16 czy 0,22 mm. Mało tego, wielokrotne przekonałem się o tym że grubsza żyłka decydowała o większej ilości brań. Szczególnie na blaszki, które dzięki grubej żyłce bardzo ciekawie szybowały w toni. Do łowienia na lodzie metodą spinningową powinniśmy podejść poważnie. Okres łowienia jest krótki i najzwyczajniej w świecie szkoda ze względu na źle dobraną wędkę zepsuć tych kilka okoni, które uda nam się skusić do brania. Kilka lat temu wymyśliłem specjalną wędka do łowienia na większe przynęty podolodwe. Wędki podlodowe Perch ICE to stosunkowo długie kije z charakterystycznym ugięciem przypominającym dobrej jakości wędki spinningowe. Wędka pozwala na prowadzenie drobnej przynęty oraz jednocześnie ciężkich poziomek. Nie boi się grubej żyłki i dużych okoni. Największą zaletą dobrego kija podolodowego jest jego uniwersalność. Chodzi o możliwość precyzyjnego operowanie różnymi przynętami przy jednoczesnej możliwości holowania grubych ryb. Kolejna wędka do bliźniacza konstrukcja jak Perch Ice z tym że wyraźniej delikatniejsza. Ta służy mi do całodziennego dłubania okonków na lekkie blaszki z wykorzystaniem żyłki nawet 0,10 mm.
Przynęty podlodowe na okonia
Moją wielką pasją są przynęty a te podlodowe darzę wielkim sentymentem. Przynęty podlodowe to magia. Mam ich dziesiątki zarówno wzorów i modeli. Przeróżnie dekorowanych i malowanych. Przyznaje, że wiele z nich to efekt zbieractwa jednak wśród nich mam wyjątkowe perełki, które złowiły mi wiele pięknych okoni. Podstawową blaszką na pierwszy lód jest błystka podlodowa SS. Ta wydawałoby się banalnie prosta przynęta złowiła dla mnie bodaj najwięcej okoni. Przynęta ma tendencje do bardzo nieregularnej pracy i to prawdopodobnie okonie kusi najbardziej. Często wykorzystuje te przynętę na wodzie o głębokości od jednego metra do nawet 8 metrów. Moim największym odkryciem ostatnich sezonów sa poziomki. Przetestowałem ich całą masę i jak się okazał ogromne znacznie ma czym konkretnie łowimy. Zwykłe, ciężkie ołowiane rybki łowią okonie ale tylko w amokach żerowania. Kiedy przyjdzie nam drapieżnika kusić musimy mieć w swoim arsenale porządne, doskonale pracujące poziomki. Tego typu przynęty zostały owiane złą opinią. Wielu wędkarzy bardzo negatywnie wypowiada się a temat łowności poziomek. Dziś jestem przekonany, że dobrej jakości przynęta tego typu jest skuteczniejsza od wielu innych wynalazków do łowienia na lodzie. Kwestia decydująca leży w prowadzeniu… No właśnie. To jest najważniejsze.
Jak łowić na lodzie
O blaszce niewiele. Najważniejszą sprawą jest zanim zaczniemy łowić sprawdzić przynętę w samym przeręblu jak się zachowuje podczas drgań i podszarpywań szczytówki. Musimy wyobrazić sobie korelacja zachowania przynęty która penetrujemy do łowiska w zestawieniu z ruchami szczytówki naszej wędki. Tu znowu powracamy do kija. Wiele wędek dostępnych na rynku jest zbyt delikatna lub zbyt sztywna i nie pozwala blaszce nadać odpowiedniej pracy. Dobry kij zarówno pozwoli jedynie błyskać blaszką, ale jednocześnie da nam pełen komfort podczas płynnych długich podciągnięć. To kluczowe elementy. Zazwyczaj przynętę ustawiam nad samym dnem i jedynie pstrykam, tak aby blaszka poskoczyła nie więcej jak jeden centymetr. Powoli po kilku puknięciach w blaszkę podnoszę przynętę aż do wysokości nawet 1-2 metrów nad dno. Brania okoni zdarzają się na bardzo różnych wysokościach.
W przypadku poziomki jest znacznie trudniej, bo tę przynętę bardzo łatwo prowadzeniem zepsuć. Zwykłe zapranie poziomki z godnie z zasada „ziemia-powietrze” ryb nam nie złowi. Poziomka trzeba grac jak żukiem i niemal ciągle przynętę podciągać ku górze. Obowiązkowe są cykliczne pauzy które trwają kilka sekund. Właśnie w trakcie wspomnianych przerw zwykle uderza okoń. Poziomkę prowadzimy wysoko nawet do samego przerębla. W ten sposób badamy wysokość na jakiej żerują okonie. Tego typu przynęt wabi ryby z dużej odległości dlatego należy w jednym miejscu łowić nawet kilkanaście minut. Cała operację prowadzenia powtarzamy w kierunku dna.
W przypadku poziomki jest znacznie trudniej, bo tę przynętę bardzo łatwo prowadzeniem zepsuć. Zwykłe zapranie poziomki z godnie z zasada „ziemia-powietrze” ryb nam nie złowi. Poziomka trzeba grac jak żukiem i niemal ciągle przynętę podciągać ku górze. Obowiązkowe są cykliczne pauzy które trwają kilka sekund. Właśnie w trakcie wspomnianych przerw zwykle uderza okoń. Poziomkę prowadzimy wysoko nawet do samego przerębla. W ten sposób badamy wysokość na jakiej żerują okonie. Tego typu przynęt wabi ryby z dużej odległości dlatego należy w jednym miejscu łowić nawet kilkanaście minut. Cała operację prowadzenia powtarzamy w kierunku dna.
Pierwszy lód to magia. Łowienie z lodu jest najpiękniejsze, to doskonałe pole doświadczalne dla wielu metod i technik. Świetny test dla naszych pomysłów na wykorzystanie przeróżnych przynęt, sposobów ich dekorowania. Zachęcam do łowienia na pierwszym lodzie garbusów, da nam to wielkie doświadczanie które będziemy mogli przełożyć na klasyczny sezonowy spinning.
Tagi: przynęty podlodowe, łowienie ryb na lodzie, gdzie łowić okonie, okonie na blaszkę, wędkarstwo podlodowe sprzęt, kiedy łowić okonie
polecane dla Ciebie
Artykuły
Zima i wczesna wiosna to przełomowa chwila w polowaniu na ryby z płetwami tłuszczowymi. Jedna część wędkarzy przemierza setki kilometrów aby zapolować na troć i łososia, inni znowu niezmiennie i uparcie widzą tylko jedną rybę. ...
6 lat wyjazdów do Szwecji cz.1
6 lat wyjazdów do Szwecji cz.2
Rok czwarty
Rok czwarty okazał się przysłowiowym rokiem konia. Po dwóch dniach podróży i dojechaniu na miejsce nie wytrzymałem, i od razu ...
Kiedyś przeczytałem w jakimś piśmie wędkarskim,że każdy "pstrągarz" powinien mieć swoją tajną rzeczkę. Pomyślałem sobie, że takich rzeczek w Polsce musiałoby być tysiące, i szybko zapomniałem o tym artykule. Dla mnie od ...
Wyobraźmy sobie wodę czystą jak kryształ. Dno zasypane żwirem pozwala na dostrzeżenie niemal najdrobniejszych szczegółów. Rzut pod przeciwległy brzeg i powolne sprowadzanie przynęty na odpowiednią głębokość. Drgający ...
Przez wiele lat wielce ceniłem klenia za to, że mogłem łowić go niemal przez cały rok. Do rzeki miałem niedaleko, a ilość zamieszkujących ją kleni była bardzo duża. Nieustannie zbierałem doświadczenia i wszystko skrupulatnie ...
Wiosenne okonie czyli jak łowić okonie w kwietniu i maju
Pomysł na wczesnowiosenne wędkowanie, którego celem były garbuski narodził się po tym,gdy obejrzałem w Internecie film w którym Rosjanie łowili okonie pomiędzy taflą lodu a ...
Doskonale przypominam sobie moje pudełko z przynętami w momencie, kiedy zaczynałem przygodę ze spinningiem. Maleńka szkatułka mieściła niewiele ponad 10 przynęt. Kilka obrotówek, wahadłówek i jedna Rapalka. To były czasy. ...