Nie jesteś zalogowany/-a ZALOGUJ SIĘ lub ZAREJESTRUJ SIĘ
Jesteś tutaj: Corona-Fishing > Artykuły > Łowienie troci w rzece. Kelt i srebrniak.
2011-01-12

Łowienie troci w rzece. Kelt i srebrniak.

Wielu wędkarzy znudzonych codziennym spoglądaniem przez okno zadaje sobie jedno pytanie... Kiedy to białe paskudztwo pozwoli wyrwać się na ryby? Kiedy w końcu wyskoczę na kilka godzin nad wodę? Zimno, masa śniegu, mróz i lód skutecznie odstrasza znaczną część wędkarzy przed podjęciem próby zimowego spinningowania. Ale zapewniam, nie ma co pękać. Mróz i śnieg nie jest straszny, a widoki zmarzniętej rzeki wynagrodzą nam niewygody. Jest w końcu pewna ryba o dwóch obliczach. Srebrniak i kelt. Działamy!


łowienie troci w rzece
troć na wahadłówkę

Kelt to też ryba

Dla całej masy spinningistów to ryba mit. Jednak już sama wyprawa daje tyle emocji, że choćby dla niej właśnie warto wybrać się na kilka dni nad jakąś pomorską rzekę. Troć to ryba wyjątkowo chimeryczna i trudna do sprecyzowania. Są teorie, które mówią, że przynęta nie ma znaczenia. Inni znowu mówią, że tylko wabiki o określonej pracy mają rację bytu. Znam osobiście wędkarzy, którzy wierni pozostają dobremu złotu, inni stawiają na srebro, a jeszcze inni kochają fluo. Jak to jest w rzeczywistości? Zapewniam, nikt nie zna prawdy o troci, a to co wiemy, wynika jedynie z przekonań wykutych przez doświadczenie. Wiadomo jest jedno - są trocie, które spływają z rzek po tarle i te zwykle nazywa się keltami, czasem smoluchami czy brudasami. Nazwę zawdzięczają swoim mało atrakcyjnym wyglądem. Kelty są chude i na ogół pokaleczone po trudnym tarle. Oczywiście zdarzają się takie, które już nieco pomieszkały w rzece i mają całkiem przyzwoitą kondycję. Aby opowiedzieć o troci którą, kwalifikujemy jako kelt powinnismy poświęcic jej osobny tekst aby opowiedzieć o jej charakterystyce. Kluczem jest jednak to, że kelt lubi odpoczywac nie jst tak agresywny i do tego najwazniejszy zmęczony tarłem.

Srebrniak to ryba w każdycm calu

Są też trocie wpływające do rzeki, czyli srebrniaki. To z kolei całkiem inna ryba. Mocna, gruba i tłusta. Waleczna i bardzo szybka. Płochliwa i bardzo dynamiczna. Lubi mocny nurt, kamieniste dno czyli miejsca zdecydowanie inne niż zmęczone tarłem smoluchy. Srebrniaka inaczej się też łowi. Stosujemy inne przynęty. srebrniak to ryba, która lubi bardziej stonowane przynęty na troć, często atakuje drobne woblery trociowe i migotliwej akcji. Jednak teraz nie pora na niego, my przygotujemy się wspólnie na kelta, czyli na rybkę, która teraz właśnie pływa w rzece.


przynęta na troć
srebrniak ryba

Łowienie troci

Spływające do morza trocie zwykle bywają mocno zmęczone po trudnym i wyczerpującym tarle. Dzieje się czasem tak, że w styczniu czy w lutym możemy trafić na rybę, która przystępowała do tarła już na początku listopada, zatem będzie to egzemplarz mocny i pięknie wybarwiony. Najczęściej jednak trafimy na grafitowego i mało apetycznego samca, który nie ma wiele wspólnego z pokazywanym w katalogach i przepięknych fotografiach przedstawiciela swego gatunku. Teoria podpowiada, że powinniśmy szukać keltów w leniwie płynącej wodzie, gdzieś pomiędzy zwalonymi drzewami czy nawet na płytkiej, zarośniętej wodzie. Ale to teoria. Wiele ryb łowi się na zewnętrznych zakrętach, czy w bardzo głębokich dołach, gdzie woda rwie piekielnie mocno. Tak już jest z trocią. Nikt tak naprawdę nie wie gdzie i na co będzie brała. Nikt nie podał recepty jak skutecznie łowić tę rybę.

Przynęty na troć

Jak w takim razie podejść do trociowego tematu? W moim odczuciu nie ma potrzeby zabierać ze sobą wypchanych przynętami toreb. Wystarczy jedno pudełko i dosłownie kilka, no może kilkanaście przynęt.

Wahadłówki trociowe

Warto zabrać ze sobą te lżejsze, czyli ważące około12-14 gramów. Posłużą nam one do obłowienia płytkich i wolno płynących odcinków rzeki. Zwykle takie miejsca są niemal stworzone do lekkiej wahadłówki trociowe. Powinniśmy też mieć ze sobą wahadła 18-22 gramowe. Te nadają się doskonale do prowadzenia w głębokich i rwących miejscach. Przynętę należy prowadzić tuż nad samym dnem. Wahadłówka powinna co kilka chwil zatrzymywać się, aby kilka razy lekko bokiem błysnąć. Wtedy też leniwie opada do dna. Błystek wahadłowych na rynku znajdziemy całą masę, od tych najbardziej popularnych, do czasem nieco dziwacznych konstrukcji, rodem znad niewielkiej rzeczki. Wszystkie bywają skuteczne, wszystkie mają swoje bardzo określone zastosowanie i przez to choćby warte są stosowania.

Obrotówki trociowe

To wabiki, które wielokrotnie okazują się najskuteczniejszą przynętą na trocie. Największą ich zaletą jest prostota obsługi i dostępność całkiem przyzwoitych modeli. Zwykle wędkarze stosują longi w rozmiarze od 2 do 4. Kolorystyka przynęt bywa wyjątkowo różnorodna. Jednak ci najstarsi trociarze gustują w starym srebrze i miedzi. Dokładnie tak samo, jak w przypadku wahadełek. No i rzecz bardzo istotna - waga wirówki. Warto zabrać ze sobą ciężkie obrotówki trociowe, które pozwolą nam na dotarcie do głębokich dziur. Lekka wiróweczka ułatwi obrzucanie prostych i leniwie płynących keltowisk.

Woblery trociowe

Klasyka to agresywnie pracujący wobler, oklejany brokatową szmatą. Długość od 6 do nawet 9 cm. Woblery stosowane przez trociarzy często charakteryzują się bardzo intensywną kolorystyką. Zwykło bowiem mawiać się, że jeśli troć nie bierze, to właśnie taka żarówka rozwścieczy rybę i skusi do ataku. Ale to nie jest tak do końca. Wiele ryb łowi się na klasycznie malowane woblery trociowe. Znam też takich wędkarzy, którzy stosują wyłącznie niewielkie wobki i do tego w bardzo naturalnych barwach. Warto natomiast poszperać w pudełkach i wybrać przynęty o różnej głębokości pracy. Potrzebować będziemy zarówno tych nurkujących na metr, jak i tych znacznie głębiej pracujących. To ważne przy podejściu do trociowania.


przynęty trociowe
wobler na trocie

Zestaw na troć

Zanim o wędkach i innych ważnych atrybutach opowiem o czymś, co często jest niedoceniane przez wędkarzy. Chodzi o odpowiedni ubiór i choćby minimalną dawkę energii. Warto zabrać ze sobą w plecaku kanapkę i mały termos z gorącą i słodką herbatą. Kawałek czekolady też dobrze nam zrobi i doda nieco humoru podczas przedzierania się przez kilometry zasypanej śniegiem ścieżki. Jeśli chodzi natomiast o ubiór, to proponuję zaopatrzyć się w bieliznę termoaktywną, dobry polar i przeciwdeszczowe spodnie ogrodniczki. To wypróbowane i sprawdzone rozwiązanie. Koniecznie trzeba odziać się w lekką i odporną na zimny wiatr kurtkę. Najważniejszą jednak sprawą są dobre, lekkie i ciepłe buty.

Jeśli chodzi natomiast o narzędzia bezpośrednio służące do łowienia keltów, warto wybrać mocny i długi kij. Co to znaczy długi i mocny? W moim rozumieniu optimum to 3 metry i około 20 funtów mocy, czyli trociowy klasyk. Do tego kołowrotek o mocnym przełożeniu i żyłka w okolicach 0,30 mm. To tyle. Teraz przed nami już tylko tropienie troci. Godziny marszu w przepięknej scenerii, mróz, śnieg. Czasem chlapa, roztopy i promyki słońca nieśmiało wyglądającego zza zgniłego nieba. No i w końcu to jedno najpiękniejsze branie. Siłowy hol i tak długo wyczekiwana ryba. Piękne, trudne i bardzo wymagające wędkarstwo. Ponoć najpiękniejsze.

foto i tekst: Remigiusz Kopiej


Zgłoszenie nadużycia
Temat zgłoszenia
Opis problemu:


Zgłoś nadużycie

Udostępnij ten artykuł:
Facebook Google Bookmarks Twitter LinkedIn

Oceń artykuł
koronka1koronka2koronka3koronka4koronka5

polecane dla Ciebie

Artykuły

wysoka woda na rzece
wysoka woda na rzece
Jest pewien czas w kalendarzu spinningisty, kiedy mimo wielkiej i zimnej wody, możemy połowić do syta. Ten okres nazywany jest przez wielu rzecznych wędkarzy jaziowym eldorado. Za oknem resztki śniegu, woda zaczyna przybierać bardzo ...
sposób na sandacza
sposób na sandacza
Wiele lat temu, kiedy na rynku nie były dostępne jeszcze gumy i główki jigowe, sandacze łowiłem na woblery sandaczowe i wahadłówki. Mimo tego, że ryb było znacznie więcej niż dziś, sandaczy łowiło się mniej, bo jasne ...
spinning zima
spinning zima
Kiedy niewielkie rzeczki zostają uśpione przez gigantyczne zaspy śniegu, a lodowe kry na chwilę odkryją niewielki kawałek wody, nastaje czas tymczasowego machania wędką. Warto, bo nawet w tak niesprzyjających warunkach jest szansa, aby ...
Zimowy łowca
Zimowy łowca
Były takie lata, że uwielbiałem łowić szczupaki. Przed chwilą zajrzałem do swojego pamiętnika. Oto moje niektóre spostrzeżenia dotyczące dużego szczupaka: notoryczny leń, potrafiący całymi minutami, a nawet godzinami obserwowac ...
jak łowić szczupaki
jak łowić szczupaki
6 lat wyjazdów do Szwecji cz.1 6 lat wyjazdów do Szwecji cz.2 Rok czwarty Rok czwarty okazał się przysłowiowym rokiem konia. Po dwóch dniach podróży i dojechaniu na miejsce nie wytrzymałem, i od razu ...
góry norwegia
góry norwegia
Wyprawa planowana była długo. Najpierw celem były arktyczne palie, potem potokowce na południu, aż w końcu wróciliśmy w środkową Norwegię. Godziny spędzone przed monitorem komputera wpłynęły na podjęcie decyzji o miejscu na ...
bobry rzeki
bobry rzeki
Tą płynącą ze starego porzekadła prawdą chciałbym odnieść się do zamieszczonego w dniu 6 maja 2016 roku w "Czasie Brodnicy" artykułu "Kto zapoluje na nasze bobry". Niepokoi mnie ten pomysł, bo choć to oczywiste, że ...
pstrąg na obrotówkę
pstrąg na obrotówkę
Swoją przygodę z wędkarstwem zacząłem jakieś 25 lat temu, kiedy jeszcze jako dzieciak ganiałem z leszczynowym kijem. Za spławik służyło mi gęsie pióro, do tego dołączałem kawałek żyłki i  w ten  sposób łowiłem swoje ...
15 lat na rynku
Raty 0% PayU PayPo
0.29 s