2021-11-08
Najlepszy kołowrotek na okonia. Ranking Shimano
Temat kołowrotka spinningowego wykorzystywanego celowo do łowienia okoni wałkowany jest od wielu lat. Co ciekawe, mimo zagorzałych dyskusji w rzeczonym temacie nic odkrywczego nie wymyślono i, jak nam się wydaje, nie wskazano na najbardziej istotne właściwości młynka na okonie. Czym właściwie jest najlepszy kołowrotek na okonie? Jak powinniśmy podejść do tematu aby wybrać odpowiedni kręcioł, który będzie nam przy okoniach służył długie sezony i z którego będziemy zadowoleni dokładnie tak samo zaraz po zakupie, jak i po powiedzmy 5 ciężkich sezonach?
My do swojej analizy przyjęliśmy kryteria z podziałem na dwie grupy. Po pierwsze kołowrotek budżetowy, czyli taki, który będziemy mogli kupić bez większych wyrzeczeń, oraz druga grupa - „cena nie ma znaczenia”, wybieramy najlepszy kołowrotek na okonia jaki udaje nam się znaleźć w sklepie. Bardzo istotnym elementem będzie wykorzystanie kołowrotków w określonych warunkach, metodzie łowienia, oraz technikach i rodzajach przynęt jakich używamy. Nie będziemy wrzucali do jednego worka młynka do ultralekkich jigów, oraz takiego narzędzia, które działać ma razem z cięższymi kogutami czy woblerami. W naszej opinii ranking najlepszych kołowrotków na okonia powinien charakteryzować się podobnym założeniami, jakie stawiamy przed wyborem choćby wędki okoniowej.
Do samej ryby podchodzimy również wielowymiarowo. Okonia będziemy łowili na lekkie przynęty, ale z wyłączeniem najmniejszych i najlżejszych jigów, bowiem te metody są nam obce ;). Z drugiej strony wykorzystamy do wędki na okonia cykady, wirujące ogonki oraz woblery. Bardzo często do samego łowienia używać będziemy wszelkiej maści gum zbrojonych na główkach od 3 do 15 gramów. Czyli jak widzicie będą to kołowrotki w pewnym sensie uniwersalne, które śmiało możecie wykorzystać w zestawach na klenia czy pstrąga. W naszym rankingu będziemy mieli do czynienia z kołowrotkami Shimano, które sami bardzo często stosujemy. Marka Shimano daje nam ogromne pole do popisu, i w swojej ofercie posiada młynki które kosztują dosłownie 250 zł oraz takie, za które zapłacić należy prawie 3000 zł. Wybór jest szeroki, więc idziemy do uproszczonej metodologii wyboru najlepszych kołowrotków na okonia.
Do samej ryby podchodzimy również wielowymiarowo. Okonia będziemy łowili na lekkie przynęty, ale z wyłączeniem najmniejszych i najlżejszych jigów, bowiem te metody są nam obce ;). Z drugiej strony wykorzystamy do wędki na okonia cykady, wirujące ogonki oraz woblery. Bardzo często do samego łowienia używać będziemy wszelkiej maści gum zbrojonych na główkach od 3 do 15 gramów. Czyli jak widzicie będą to kołowrotki w pewnym sensie uniwersalne, które śmiało możecie wykorzystać w zestawach na klenia czy pstrąga. W naszym rankingu będziemy mieli do czynienia z kołowrotkami Shimano, które sami bardzo często stosujemy. Marka Shimano daje nam ogromne pole do popisu, i w swojej ofercie posiada młynki które kosztują dosłownie 250 zł oraz takie, za które zapłacić należy prawie 3000 zł. Wybór jest szeroki, więc idziemy do uproszczonej metodologii wyboru najlepszych kołowrotków na okonia.
Jak wybrać dobry kołowrotek spinningowy na okonia?
Poważne podejście do łowienia okoni stawia przed kołowrotkiem dość trudne wymagania… Oczywiście znajdą się tacy wędkarze którzy powiedząm że stary dobry Ryobi Zauber w zupełności wystarczy do wszystkiego. W takim podejściu też jest wiele prawdy, bowiem nikt nie zaprzeczy, że za „kilka stów” całkiem dobry kołowrotek spinningowy możemy nabyć. Jednak tak jak wyraźnie zaznaczyliśmy na wstępie, my oczekujemy od młynka okoniowego nazwijmy to najwyższej kultury pracy. No właśnie, kultura pracy kołowrotka - jak należy rozumieć to pojęcie? W naszej definicji obejmuje to kilka istotnych elementów.
Po pierwsze, maślana i pozbawiona jakichkolwiek zakłóceń praca rotora i całego systemu napędowego. Kolejna rzecz to płynnie działający, wielostopniowy hamulec, który pozwoli nam zastosować cieniutkie linki. To bardzo często kluczowy element w łowieniu okoni, bowiem delikatna plecionka lub fluorocarbon, a w szczególności ich minimalna grubość, ma bardzo istotne znaczenie. Dobrze pracujący hamulec to dla okoniarzy priorytet. Następnie waga kołowrotka… Wielu wędkarzy stosuje dziś kije ważące nawet poniżej 100 gramów. Właśnie ci spinningiści często stawiają wagę jako wyznacznik do dalszych poszukiwań kołowrotka na okonia. Na koniec jeszcze jedna sprawa. Chodzi o opór, który będziemy wyczuwali podczas nawijania linki. Ten detal jest szczególnie istotny w sytuacji, gdy będziemy łowili takimi przynętami, które ze swojej natury nie stawiają jakiegokolwiek oporu (delikatne jigi), a po drugiej stronie chodzi o zestawy okoniowe w których zastosujemy obrotówkę czy wobler. Opór podczas nawijania linki jest szczególnie męczącym defektem całego zestawu.
Po pierwsze, maślana i pozbawiona jakichkolwiek zakłóceń praca rotora i całego systemu napędowego. Kolejna rzecz to płynnie działający, wielostopniowy hamulec, który pozwoli nam zastosować cieniutkie linki. To bardzo często kluczowy element w łowieniu okoni, bowiem delikatna plecionka lub fluorocarbon, a w szczególności ich minimalna grubość, ma bardzo istotne znaczenie. Dobrze pracujący hamulec to dla okoniarzy priorytet. Następnie waga kołowrotka… Wielu wędkarzy stosuje dziś kije ważące nawet poniżej 100 gramów. Właśnie ci spinningiści często stawiają wagę jako wyznacznik do dalszych poszukiwań kołowrotka na okonia. Na koniec jeszcze jedna sprawa. Chodzi o opór, który będziemy wyczuwali podczas nawijania linki. Ten detal jest szczególnie istotny w sytuacji, gdy będziemy łowili takimi przynętami, które ze swojej natury nie stawiają jakiegokolwiek oporu (delikatne jigi), a po drugiej stronie chodzi o zestawy okoniowe w których zastosujemy obrotówkę czy wobler. Opór podczas nawijania linki jest szczególnie męczącym defektem całego zestawu.
Jaki kołowrotek na spinning okoniowy.
Lekkie przynęty do 10 gramów. Tutaj zajmiemy się klasycznym i bardzo popularnym w Polsce okoniowym jigiem. Będziemy mieli do czynienia z lekkimi przynętami gumowymi zbrojonymi na główce jigowej, czeburaszce itp. Będziemy też wykorzystywali drop shot, boczny trok, oraz wszelkie coraz bardziej popularne techniki jak Carolina Rig, Texas Rig itd.
Kołowrotek Shimano daje nam w tym obszarze naprawdę szerokie pole do manewru. Zaczynając od bardzo popularnego Shimano Stradic, Vanford czy znacznie droższego Vanquish, mamy kilka bardzo ciekawych tematów do zastanowienia. Zaczynimy jednak od nieco innej strony.
Ultegra to niezbyt drogi i bardzo ciekawy kołowrotek na okonia. Początkowo, zaraz po premierze tego młynka traktowaliśmy go nieco po macoszemu. Jakoś nie dawaliśmy wiary w jego walory, ale jak się okazało Shimano wprowadziło na rynek swój produkt zaskakując wielu wędkarzy, którzy rozpatrywali zakupy kołowrotków bazując na cenie minimalnej około 800-1000 złotych. Niewielkich rozmiarów Shimano Ultegra to kołowrotek o bardzo wysokich parametrach użytkowych. Nawiązując do maślanej pracy, płynnie działającego hamulca, oporów podczas prowadzenia itd., Ultegra wypada bardzo przyzwoicie – jak na swoją cenę zaskakująco dobrze. Kolejnym plusem jest też świetna opinia jeśli chodzi o awaryjność tego modelu. Nowa Shimano Ultegra słynie z bezawaryjności, i co najciekawsze, sprawdza się w bardzo ciężkich warunkach. My stosowaliśmy dwa modele, zarówno 2500 oraz 3000 z przełożeniem XG bardzo męczyliśmy wszystkim okoniowym, co udało nam się odszukać w pudełkach. Za największy plus tego modelu uznajemy bardzo płynna pracę i brak oporu podczas nawijania, nawet w modelu z przełożeniem XD.
Vanford to nowość na sezon 2021. Nowoczesny, designerski, świetnie pasujący do okoniowych zestawów w kategorii lekkiej. Kołowrotek, który w pracy przypomina nieco Shimano Stradic, jednak poza pracą jest kilka elementów, które oba młynki mocno odróżniają. Przede wszystkim Shimano Vanford jest zdecydowanie lżejszy, i w rozmiarze 2000/2500 doskonale wpisuje się w okoniowy lajt jigowy. Shimano Vanford w swojej klasie choćby ze względu na ten parametr, stanowić może sporą zagwostkę dla wędkarzy, którzy staną przed wyborem lekkiego kołowrotka do okoni, kleni czy pstrągów. Ale jednak Shimano Stradic wydaje się być kołowrotkiem poważniejszym. Podczas łowienia cięższymi przynętami lub choćby wirówkami czy woblerami stawiającymi opór w wodzie Stradic jest stabilniejszy, bardziej maślany, a jego praca wydaje się być jednak płynniejsza. Nic to, Vanford ma czarnego konia w tej stawce, czyli kołowrotek ważący 155 gramów - 2000 w wersji SF lub SFHG. Dla wielu wędkarzy specjalizujących się typowo lekkim okoniowaniu, właśnie wspomniany model Vanford 2000 jest faworytem w całej stawce.
Ultegra, Vanford i Stradic zamykają nam zestawienie kołowrotków, których cena nie przekracza 850 zł. Ultegra jest wyraźnie tańsza i przyznać musimy, że choćby ze względu na swoją cenę stanowić może ciekawą propozycję dla wielu wędkarzy.
Kołowrotek Shimano daje nam w tym obszarze naprawdę szerokie pole do manewru. Zaczynając od bardzo popularnego Shimano Stradic, Vanford czy znacznie droższego Vanquish, mamy kilka bardzo ciekawych tematów do zastanowienia. Zaczynimy jednak od nieco innej strony.
Ultegra to niezbyt drogi i bardzo ciekawy kołowrotek na okonia. Początkowo, zaraz po premierze tego młynka traktowaliśmy go nieco po macoszemu. Jakoś nie dawaliśmy wiary w jego walory, ale jak się okazało Shimano wprowadziło na rynek swój produkt zaskakując wielu wędkarzy, którzy rozpatrywali zakupy kołowrotków bazując na cenie minimalnej około 800-1000 złotych. Niewielkich rozmiarów Shimano Ultegra to kołowrotek o bardzo wysokich parametrach użytkowych. Nawiązując do maślanej pracy, płynnie działającego hamulca, oporów podczas prowadzenia itd., Ultegra wypada bardzo przyzwoicie – jak na swoją cenę zaskakująco dobrze. Kolejnym plusem jest też świetna opinia jeśli chodzi o awaryjność tego modelu. Nowa Shimano Ultegra słynie z bezawaryjności, i co najciekawsze, sprawdza się w bardzo ciężkich warunkach. My stosowaliśmy dwa modele, zarówno 2500 oraz 3000 z przełożeniem XG bardzo męczyliśmy wszystkim okoniowym, co udało nam się odszukać w pudełkach. Za największy plus tego modelu uznajemy bardzo płynna pracę i brak oporu podczas nawijania, nawet w modelu z przełożeniem XD.
Vanford to nowość na sezon 2021. Nowoczesny, designerski, świetnie pasujący do okoniowych zestawów w kategorii lekkiej. Kołowrotek, który w pracy przypomina nieco Shimano Stradic, jednak poza pracą jest kilka elementów, które oba młynki mocno odróżniają. Przede wszystkim Shimano Vanford jest zdecydowanie lżejszy, i w rozmiarze 2000/2500 doskonale wpisuje się w okoniowy lajt jigowy. Shimano Vanford w swojej klasie choćby ze względu na ten parametr, stanowić może sporą zagwostkę dla wędkarzy, którzy staną przed wyborem lekkiego kołowrotka do okoni, kleni czy pstrągów. Ale jednak Shimano Stradic wydaje się być kołowrotkiem poważniejszym. Podczas łowienia cięższymi przynętami lub choćby wirówkami czy woblerami stawiającymi opór w wodzie Stradic jest stabilniejszy, bardziej maślany, a jego praca wydaje się być jednak płynniejsza. Nic to, Vanford ma czarnego konia w tej stawce, czyli kołowrotek ważący 155 gramów - 2000 w wersji SF lub SFHG. Dla wielu wędkarzy specjalizujących się typowo lekkim okoniowaniu, właśnie wspomniany model Vanford 2000 jest faworytem w całej stawce.
Ultegra, Vanford i Stradic zamykają nam zestawienie kołowrotków, których cena nie przekracza 850 zł. Ultegra jest wyraźnie tańsza i przyznać musimy, że choćby ze względu na swoją cenę stanowić może ciekawą propozycję dla wielu wędkarzy.
Zakładamy teraz, że cena zakupu młynka nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Ważna jest przede wszystkim jakość i cechy, o których pisaliśmy na początku określając doskonały kołowrotek na okonia. Pamiętamy nieustannie, że wybieramy kołowrotek w ujęciu okoniowym stosunkowo uniwersalny. Bazujemy na szerokim spektrum przynęt i technik jakie będziemy stosowali. Zwróćcie uwagę, że w naszym rankingu kołowrotków spinningowych nie poświęcamy wiele uwagi typowemu ultralajtowi. Nie będziemy zatem brali kołowrotków mniejszych niż w rozmiarze 2000.
Zaczynamy od bardzo popularnego i cenionego przez wielu spinningistów Shimano Twin Power. Jak doskonale wiecie, w swojej ofercie producent mamy dwie wersje tych kołowrotków, Twin Power oraz Twin Power XD. My, nieco na siłę ale jednak, wrzucamy obie konstrukcje do jednego worka. W wersji XD mamy najmniejszą wersję w rozmiarze 3000. Do cięższych zastosowań to temat ciekawy, bo może być zamiennie wybierany jako młynek do sandaczy. Jednak seria Twin Power ma rodzynka, którego w naszym zestawieniu pominąć nie można. Chodzi tu o model Twin Power FCC2000S, który w opinii szczególnie doświadczonych wędkarzy, którzy przerzucili przez swoje ręce naprawe wiele kołowrotków, zasługuje na szczególne uznanie. Bardzo wytrzymała konstrukcja i wolne przełożenie, które w okoniowaniu bardzo często ma szczególnie istotne znaczenie. Do tego płytka szpula, przygotowana celowo do nawijania cieniutkiej plecionki, i na sam koniec rewelacyjne 180 gramów. Ciekawostka i bardzo fajny pomysł do poważnego łowienia okonia, i to niekoniecznie na lekko!
No i przyszedł czas na grubego gracza, który na rynku ma opinie idealnego kołowrotka okoniowego. Mowa o Shimano Vanquish. W rodzinie ultralekkich i wyjątkowo pracujących jest pewien model, który swoją kulturą pracy oraz komfortem jaki oferuje użytkownikowi dorównuje najdroższym na rynku kołowrotkom spinningowym. Shimano Vanqiush C2000S to w naszej opini kołowrotek w zdecydowany sposób odstający od konkurentów. Zakładając że cena nie ma znaczenia, jedynie Stella staje się dla Vanquisha konkurencją, jednak najmniejszy dostępny model w Stelli to 2500 z pełną szpula. Vanquish 2000S (co zapewne dla wielu jest bardzo istotne) waży 145 gramów, czyli mniej o całe 60 gramów od najdroższej w ofercie Stelli. No, ale do rzeczy. Nasz czarny kołowrotek mimo znikomej wagi nie należy do młynków przeznaczonych do zadań ultralekkich. Śmiało poradzi sobie z woblerkami, cykadami czy kogucikami. Jigi z gumową imitacją, ważące 15-20 gramów, też nie stanowią dla niego bariery. Co zatem wyróżnia Vanquisha na tle innych kołowrotków z naszego zestawienia? Przede wszystkim maślana praca całego mechanizmu. Podczas prowadzenia przynęty nie wyczuwamy kompletnie nic wewnątrz kołowrotka. Start jest natychmiastowy, bez najmniejszego luzu. Jednak to, co robi chyba największe wrażenie to ultra precyzyjny hamulec. Kwestie wyglądu i stylizacji pozostawiamy już odbiorcom. Nam Vanquish bardzo pięknie zestawiał się z naszym kijem Atut Zed w wersji MLF.
Zaczynamy od bardzo popularnego i cenionego przez wielu spinningistów Shimano Twin Power. Jak doskonale wiecie, w swojej ofercie producent mamy dwie wersje tych kołowrotków, Twin Power oraz Twin Power XD. My, nieco na siłę ale jednak, wrzucamy obie konstrukcje do jednego worka. W wersji XD mamy najmniejszą wersję w rozmiarze 3000. Do cięższych zastosowań to temat ciekawy, bo może być zamiennie wybierany jako młynek do sandaczy. Jednak seria Twin Power ma rodzynka, którego w naszym zestawieniu pominąć nie można. Chodzi tu o model Twin Power FCC2000S, który w opinii szczególnie doświadczonych wędkarzy, którzy przerzucili przez swoje ręce naprawe wiele kołowrotków, zasługuje na szczególne uznanie. Bardzo wytrzymała konstrukcja i wolne przełożenie, które w okoniowaniu bardzo często ma szczególnie istotne znaczenie. Do tego płytka szpula, przygotowana celowo do nawijania cieniutkiej plecionki, i na sam koniec rewelacyjne 180 gramów. Ciekawostka i bardzo fajny pomysł do poważnego łowienia okonia, i to niekoniecznie na lekko!
No i przyszedł czas na grubego gracza, który na rynku ma opinie idealnego kołowrotka okoniowego. Mowa o Shimano Vanquish. W rodzinie ultralekkich i wyjątkowo pracujących jest pewien model, który swoją kulturą pracy oraz komfortem jaki oferuje użytkownikowi dorównuje najdroższym na rynku kołowrotkom spinningowym. Shimano Vanqiush C2000S to w naszej opini kołowrotek w zdecydowany sposób odstający od konkurentów. Zakładając że cena nie ma znaczenia, jedynie Stella staje się dla Vanquisha konkurencją, jednak najmniejszy dostępny model w Stelli to 2500 z pełną szpula. Vanquish 2000S (co zapewne dla wielu jest bardzo istotne) waży 145 gramów, czyli mniej o całe 60 gramów od najdroższej w ofercie Stelli. No, ale do rzeczy. Nasz czarny kołowrotek mimo znikomej wagi nie należy do młynków przeznaczonych do zadań ultralekkich. Śmiało poradzi sobie z woblerkami, cykadami czy kogucikami. Jigi z gumową imitacją, ważące 15-20 gramów, też nie stanowią dla niego bariery. Co zatem wyróżnia Vanquisha na tle innych kołowrotków z naszego zestawienia? Przede wszystkim maślana praca całego mechanizmu. Podczas prowadzenia przynęty nie wyczuwamy kompletnie nic wewnątrz kołowrotka. Start jest natychmiastowy, bez najmniejszego luzu. Jednak to, co robi chyba największe wrażenie to ultra precyzyjny hamulec. Kwestie wyglądu i stylizacji pozostawiamy już odbiorcom. Nam Vanquish bardzo pięknie zestawiał się z naszym kijem Atut Zed w wersji MLF.
Ranking kołowrotków spinningowych na okonia
Zestawienie, które na nasze potrzeby określamy jako ranking kołowrotków spinningowych na okonia, postanowiliśmy zbudować w dwóch grupach. Dokładnie tak, jak przedstawialiśmy ich walory. Jeśli do całości podejdziemy bez zbędnych emocji i postaramy się nasz temat kołowrotka okoniowego rozłożyć na czynniki pierwsze, to możemy stworzyć pewnego rodzaju porównanie kilku modeli, które ułożą się w swego rodzaju linię. Vanford 2000S, potem pozycjonowany cenowo znacznie wyżej Twin Power 2000S i najdroższy w tej stawce Vanquish 2000S. W naszej opinii idealne kołowrotki do lekkiego i średniego okoniowania. Doskonałe konstrukcje o najwyższej kulturze pracy. Zaczynając od najdroższego Vanquisha i schodząc do Twin Powera nie będziemy mieli wyraźnego przeskoku nazwijmy to „kultury pracy”. Kołowrotki pracują stosunkowo podobnie, i tutaj mamy wielki dylemat który ocenić wyżej, mając przy tym na uwadze oczywiście cenę obu młynków. Vanford jest już nieco innym, tańszym i wyraźnie mniej kulturalnie ;) pracującym kołowrotkiem.
Po drugiej stronie mamy kołowrotki tańsze. W tej grupie Ultegra bez wątpienia zrobiła na nas największe wrażenie, i ze swoją atrakcyjną ceną przeskoczyła nieco zarówno Stradica, jak i nieco na siłę wrzuconego do tego worka Vanforda 2500. Dla wielu wędkarzy wybierających kołowrotek do 800 złotych Ulegra ze swoją bardzo rozbudowaną rodziną będzie prawdopodobnie pierwszym wyborem. Wspomnieć należy też o bardzo ciekawym kołowrotku Ultegra 2000S, która nawiązuje do opisywanych nieco wyżej wersji z płytką szpulą. Tak czy inaczej mamy spory wybór i w zależności od zasobności portfela dobierzemy kołowrotek na okonie idealny.
ZOBACZ TEŻ:
Multiplikator na szczupaka
Kołowrotek na sandacza
Po drugiej stronie mamy kołowrotki tańsze. W tej grupie Ultegra bez wątpienia zrobiła na nas największe wrażenie, i ze swoją atrakcyjną ceną przeskoczyła nieco zarówno Stradica, jak i nieco na siłę wrzuconego do tego worka Vanforda 2500. Dla wielu wędkarzy wybierających kołowrotek do 800 złotych Ulegra ze swoją bardzo rozbudowaną rodziną będzie prawdopodobnie pierwszym wyborem. Wspomnieć należy też o bardzo ciekawym kołowrotku Ultegra 2000S, która nawiązuje do opisywanych nieco wyżej wersji z płytką szpulą. Tak czy inaczej mamy spory wybór i w zależności od zasobności portfela dobierzemy kołowrotek na okonie idealny.
ZOBACZ TEŻ:
Multiplikator na szczupaka
Kołowrotek na sandacza
Tagi: kołowrotek na okonia, ranking kołowrotków spinningowych, kołowrotek na spinning okoniowy, Jak wybrać dobry kołowrotek spinningowy na okonia
polecane dla Ciebie
Artykuły
Przyznam się Wam, że wahadłówka czyli zwykła wydawałoby się blacha to dla mnie przynęta, bez której na żadne wędkarskie wojaże się nie wybieram. Przyczyną tego wcale nie jest fakt, że właśnie na klasycznego Morsa złowiłem ...
Późna jesień to prawdopodobnie najlepsza pora w sezonie na połów sandaczy w rzekach. O miejscówkach, w których łowiliśmy te ryby w środku sezonu lepiej od razu zapomnieć. Mało prawdopodobne żeby sandacze tam ...
Wyobraźmy sobie wodę czystą jak kryształ. Dno zasypane żwirem pozwala na dostrzeżenie niemal najdrobniejszych szczegółów. Rzut pod przeciwległy brzeg i powolne sprowadzanie przynęty na odpowiednią głębokość. Drgający ...
Udało mi się szczególnie dokładnie poznać szczupaka, choć nasze pierwsze spotkanie było dla niego mało przyjemne. Pamiętam, że uwiesił się na moim brązowym woblerku. Był malutki, miał może ze 40-45cm. Wypuszczony do wody ...
Corona - Fishing 08-2008,
Rozmawiamy z Panem Pawłem, czynnym zawodnikiem biorącym udział w spławikowych zawodach wędkarskich. O początkach, przygotowaniach, taktyce, sportowej rywalizacji, szkoleniu młodzieży… Zapraszamy do lektury. ...
WSPOMNIENIA – 1.
Pewnego pięknego dnia początku kwietniowej wiosny 1975 roku, ojciec kupił dwie butelki żytniej „z kłoskiem” za dwa dolary i sześć centów w zgorzeleckim Pewexie, „dorzucił” do tego zakupu ...
Każdy z nas doskonale wie, co znaczy wracać po całodziennej wyprawie wędkarskiej do domu. Znamy uczucie, kiedy bolenie nas pokonały - długo wtedy rozpamiętujemy chwile, gdy woda się rozstępowała, a setki naszych rzutów nie ...